reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy :)

no ja tez bardzo lubie tk maxx u nas w Hannoverze jest jeden - ale bardzo duzy i swietnie wyposazony, ostanio dostalam nawet karte upominkowa na 60 euro- mozna sie tam naprawde zaopatrzyc w fajne markowe- ale przedeweszyskim bardzo dobre jakosciwoe rzeczy w cenach o 70% nizszych niz normalnie- jak to mowi moj M- taki lumpeks dla "arystokracji" :p


Ja bardzo ubolewam nat tym ze w niemczech secon handy sa malopopularne- bo nie ukrywam ze to zawsze byly moje ulubione sklepy- i w zasadzie tylko tam sie ubieralam- uwielbialam cos kiedy udalo sie wyszperac cos niesaqmowitego- i nie mowie o ciuszkach z siecowek typu h&m i co. ale cos naprawde jedynego w swoim rodzaju- za bezcen:) ale sa tutaj za to flohmarkty- takie targi staroci- pchle targi- ktore tez uwielbiam zwlaszcza jesli chodzi o cuda do domu:) czasem sa tematyczne np. wlasnie- Kinder und Baby Flohmarkt- i tam sa tylko rzeczy dla dzieciackow- mamy albo sprzedaja albo wymieniaja miedzy soba:)

a i co jeszcze mialam wam pisac- ostanio kolezanka powiedziala ze po niemczech jezdzi taka ciezarowka z pampersami(nie wiem jakiej firmy- ale to sa chyba mieszane i jakby drugiego sortu- np bo rzepy maja obrazki fo gory nogami - taki "wady" estetyczne ktore eliminuja pieluszki jako te do normalnej sprzedazy. I ta ciezarowa z pieluszkami raz w miesiacu jest akurat u nas- i sprzedaja na sztuki te pieluchy- za 50% ceny rynkowej :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Powoli nadrabiam wątki...

Kojec-poducha do spania. Przymierzalam się do tej mothercare, ale mi nie doszło jej kupić, a potem skusiłam się na podobną, tyle że prostą poduszkę z Lidla (cena była zdecydowanie przystępniejsza). Chwalę sobie bardzo :tak:

Wyprawka. Ja jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że mam w zasadzie wszystko oprócz pampersów :-) Mo i zastanawiam się nad innym wózkiem, ale to już w innym wątku ;-) Sporo ubranek miałam jeszcze po mnie (moja mama to chomik w dodatku z gatunku "szkoda używać, bo się zniszczy" :rolleyes2:) - połowę wywaliłam, bo były zwyczajnie niepraktyczne (brak zapięcia w kroku, zapinane na plecach, z nieprzewiewnych materiałów, niewymiarowe). Ubranka, które kupowałam, to w zasadzie używane - w lumpach (czasem z metką) i na allegro; wszystkie unisex. Ale mam też sporo ubranek typowo dziewczęcych (i wielką nadzieję, ze będę mogła ich użyć). Po porodzie sąsiadka przytaszczyła mi dodatkowo jeszcze dwie walizy (nie walizki) z ciuchami po swoich dwóch synach... Mało co, więc teraz kupuję.
Syn urodził się z długością 57cm - potrzymali nas w szpitalu 10 dni, to komplet na wyjście w rozm. 56 udało się założyć ledwo, ledwo... Skarpetek dla noworodka nie założyłam mu ani jednych - wszystkie były z amałe i to o jakieś dwa rozmiary :shocked2:

Łóżeczko też dostaliśmy używane - na palcach zliczę, ile razy było użyte do dziś; mały śpi z nami (był okres, że spałam z nim sama na tapczanie, ale w końcu od czego mamy duży materac w sypialni). W ciągu dnia mały spał najpierw w wózku, a potem w swoim kąciku na podłodze - na dywanie i na dwóch rozłożonych kocykach, gdzie mieszka większość jego zabawek; całkiem praktyczne :tak:

Smoczka też nie mamy (tzn. dostaliśmy jeden w niebieskim pudełku, ale syn go nie chciał, a ja nie miałam zamiaru go przekonywać), z butelki nie piliśmy - dopiero niedawno nauczył się porządnie pić z niekapka (lovi, twardy, my wyjmujemy zaworek i mamy "kapek"), laktator ręczny z tt mi się przydał (powiedzmy - odciągałam mleko i mroziłam; ze względu na zmiany alergiczne wszystko potem wylałam, bo w czasie ściągania piłam mleko i td). Za wyparzacz od wielkiego dzwonu służył garnek z wodą, ale generalnie mycie gorącą wodą też zdaje u nas egzamin.

Rożek - u nas świetna kołderka ;-)

Niania wydawała mi się zbędna, ale do czasu...
Na początku odkładałam małego po zaśnięciu do wózka (na dole) i siedziałam przed kompem do nocy - potem brałam małego i szłam a górę, co przeważnie konczyło się jego pobudką. Zaczęłam więc go odkładać do łóżka, ale nie miałam zamiaru chodzic spać o 20-stej... Wyjęłam więc nianię, którą pożyczyła mi sąsiadka. Używamy po dziś dzień.


Opinię i SWOJE odczucia o innych elementach wyprawki chętnie napiszę, ale może nie dziś ;-)
 
deli mnie się te spodnie podobają - a czy krok nisko? Nie powiedziałabym - mi wygląda na to, że są zwyczajnie takie luźne; więc na pewno super wygodne
 
Ostatnia edycja:
reklama
to ja a nie Dzemo:) to moje łóżeczka:p jakbyś była zaiteresowana to dma ci linka do faceta który takie robi w polsce- ja chce od niego zamówic- kosztuja 700 zł
 
Do góry