Widze ze piszecie o nosidelkach....slyszalam i czytalam same zle opinie na ich temat. Podobno bardzo niezdrowe. Ale nie wiem. Ja mam chuste a nosidelko wydaje mi sie nie tyle niezdrowe ( bo sie na tym nie znam) co koszmarnie niewygodne dla dzidzi. Wyobrazcie sobie ze wam kaza siedziec w takim czyms z wiszacymi nogami.....no ja sie nie pisze.
A jezeli chodzi o palaki na foteliki - sa super. kupilam Lenie i bardzo go lubi. A oczywiscie kolezanka ktora mi go polecila - kupila nam go w prezencie tak wiec mam znowu zdublowany prezent. Jezeli ktoras chce - chetnie odsprzedam bo przeciez po co nam 2. No i generalnie dostalysmy druga karuzelke i kilka innych *******. Tak to jest jak sie wojazuje - zgarnia sie prezenty
hihihi.... Ale jezeli chodzi o karuzelke fisher pricea to powiem Wam ze tez mamy i chyba bede jedyna mama ktora uwaza to za wielkie gowno. Karuzelka jest zrobiona dla rodzicow nie dla dzieci. Pastelowe kolory, super wysoko powieszone misie, jak dla mnie do bani. Do tego 4 baterie R20 (inne karuzele sa na paluszki i nie az 4) ktore starczaja na 2 dni, i zeby chociaz latwo sie zmienialo te baterie..... teraz Lenka dostala karuzelke z 30 zeta canpol babies i jest nia zachwycona i ja tez. Wisza na niej owady kolorowe. Prawdziwie kolorowe, intensywne, z roznymi wzorami, rozne owady. Jak dla mnie bomba! Jeden mankament to nakrecanie reczne, ale widze zdecydowana roznice w zachowaniu Leny na jedna i na druga karuzele i wlasnie fishera zostala zdjeta i rzucona w kat na rzecz tej za 3 dychy z supermarketu.
Pisze to po to zeby wybic z glowy jednej z Was (nie pamietam ktorej) wydawanie kupy kasy na rzecz nieprzystosowana dla niemowlaka. Tym bardziej ze z tego co pamietam - masz karuzelke ktora dzidzia lubi. Posluchaj meza!
A do tego dodam opinie psychologa z ktora nakrecalysmy pogram o zabawkach dla niemowlakow. I wlasnie moja karuzelka FP byla miedzy innymi na tapecie. zostala totalnie skrytykowana przez pania i dla kontrastu pokazana byla inna, wlasnie taka z intensywnymi kolorami, z nizej wiszacymi misiami nad malenstwem. Mam wielka satysfakcje bo nie chcialam tej karuzelki FP wlasnie z racji passtelowych kolorow, ale tesciowa wiedziala lepiej.... Teraz na pewno zadbam zeby obejrzala program w ktorym karuzela jest skrytykowana. I szkoda ze w czasie nagrania ktos mi do drzwi zadzwonil i trzeba bylo na nowo nagrywac fragment z karuzelka bo za drugim razem pani psy potraktowala wady karuzelki duzo lagodniej....
no to sie napisalam...
a teraz dobranoc!