reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy :-)

Remeny my kupiliśmy w zeszłym roku na allegro i jestem bardzo zadowolona. Ultradzwiekowy. Tylko tego typu juz teraz nie widze a i ten sprzedawca od pazdziernika nie sprzedaje
 
reklama
My nie uzywamy nawilzacza, bo i tez nie za duzo wlaczamy kaloryfery, jakies cieple mieszkanko nam sie trafilo:tak: ;-) Codziennie, mroz czy nie, wietrzymy we wszystkich pomieszczeniach, bo przy plastikach wiadomo, trzeba zeby wilgoc sie nie tworzyla. Jak na razie nie ma problemu z suchym powietrzem:tak:
 
u nas tez dużo wilgoci, czy lato czy zima... zdarzało się że nad ranem w sypialni były szyby zaparowane... więc codziennie trzeba wietrzyć
 
Casia, super prezenty Zuzia dostanie:) Widac, ze byla grzeczna;-)

My mamy nawilzacze na kaloryferach, takie male, kiedys chyba Dynia je pokazywala. Ale czy cos daja? Pewnie troszke tak.
 
Casia a po co Wam sanki? He he mówisz, że jeszcze kiedyś śnieg zobaczymy?

No mamy te nawilżacze na kaloryferach, też nie wiem czy coś dają, ale całe życie w domu takie wisiały, to powiesiłam i u siebie :laugh2: A okna też na plastiki wymieniliśmy, więc mamy zatrzymany obieg powietrza i wilgoci tym samym. Też maniakalnie wietrzymy mieszkanie, bo lubimy te robote :-)
W tym roku wogóle, póki co nie ma problemu z suchym powietrzem, bo mrozów jeszcze nie ma, zobaczymy jak będzie dalej.
 
Dynia sanki to podstawa ;-) , a po co dziadki mają wydawać kasę na zabawki, które Zuza i tak oleje. A Śnieg Będzie już za chwilę, oj będzie.

Igunia na śliczne zdjęcia, bardzo mi się te fotki podobają
 
My w tym roku sanek nie kupujemy, stwierdzilismy, ze Eryk jest jeszcze za maly. Kupimy za to w przyszlym roku, jak juz bedzie wiedzial, o co w tym wszystkim tak naprawde chodzi:tak: ;-) :-)
 
reklama
No my też nie kupujemy, jak będzie trzeba to przecież w sklepach stoją i nie będzie problemu z zakupem. Po za tym w piwnicy stoją już jedne, po nas, tylko, że takie dla starszaków, bo bez oparcia.
 
Do góry