MORENKA - jeżeli mogę Ci doradzić to nie kupuj 'zwykłego' laktatora. Szkoda pieniędzy. Ja z Natalką nie miałam w ogóle kasy i kupowałam wiele rzeczy nieprzemyślanie, bo uważałam, że tylko na takie mnie stać. Efekt taki, że i tak i tak musiałam kupić te lepsze i wydać podwójnie.
Pierwsza sprawa z wózkiem co już pisałam.
Podobnie było z laktatorem. Wyszłam z założenia, że kupię jeżeli okaże się potrzebny.
No i się okazał potrzebny. W 2 chyba dobie po porodzie dostałam takiego nawału mlecznego, że myślałam,że mi piersi rozsadzi. Położne oczywiście luz - dziecko ściągnie. Tyle tylko, że moje dziecko jeść nie chciało.
O godz. 23 byłam już w takim stanie, że tylko laktator mógł mnie uratować. Darek pojechał do apteki nocnej. Kazałam mu kupić taki do 100zł. No i kupił. Chicco. Myślę sobie, że całkiem przyzwoity - na widok. Przy pierwszy użyciu zmieniłam zdanie. Pół nocy ściągałam pokarm płacząc z bólu. Sutki miałam zakrwawione, to był koszmar.
Na drugi dzień kupił mi Avent. Bałam się go użyć pamiętając poprzedni ból. Ale bez porównania. Ściągałam szybko, prawie bezboleśnie.
Tak więc chcąc znów zaoszczędzić wydałam podwójnie. Dlatego teraz uważam, że nie ma sensu, bo to tylko pozorne oszczędności.
Tak jak dziewczyny wcześniej pisały można znaleźć używany, czasem nawet ani razu nie użyty, a wymienić tylko zaworki, uszczelki, resztę wyparzyć.
Pierwsza sprawa z wózkiem co już pisałam.
Podobnie było z laktatorem. Wyszłam z założenia, że kupię jeżeli okaże się potrzebny.
No i się okazał potrzebny. W 2 chyba dobie po porodzie dostałam takiego nawału mlecznego, że myślałam,że mi piersi rozsadzi. Położne oczywiście luz - dziecko ściągnie. Tyle tylko, że moje dziecko jeść nie chciało.
O godz. 23 byłam już w takim stanie, że tylko laktator mógł mnie uratować. Darek pojechał do apteki nocnej. Kazałam mu kupić taki do 100zł. No i kupił. Chicco. Myślę sobie, że całkiem przyzwoity - na widok. Przy pierwszy użyciu zmieniłam zdanie. Pół nocy ściągałam pokarm płacząc z bólu. Sutki miałam zakrwawione, to był koszmar.
Na drugi dzień kupił mi Avent. Bałam się go użyć pamiętając poprzedni ból. Ale bez porównania. Ściągałam szybko, prawie bezboleśnie.
Tak więc chcąc znów zaoszczędzić wydałam podwójnie. Dlatego teraz uważam, że nie ma sensu, bo to tylko pozorne oszczędności.
Tak jak dziewczyny wcześniej pisały można znaleźć używany, czasem nawet ani razu nie użyty, a wymienić tylko zaworki, uszczelki, resztę wyparzyć.