Wisieńka
Fanka BB :)
Ja dokładnie jak fioletowa, żadnego oblizywania smoczków, karmienia swoimi sztućcami itp. Karmiłam piersią więc nie sterylizowałam jej ani nie wyparzałam wrzatkiem. Smoki uspokajacze wyparzałam raz dziennie ale tylko zalewałam wrzątkiem nie gotowałam ich a sterylizatora nie kupiłam. Teraz teżkupię dopiero jak się okaże, ze nie bede karmic piersią
Aha i jeszcze jak nam w domu spadł smoczek to bez mycia dawałam, oczywiście nie noworodkowi. Moje dzieci nigdy nie miały zapalenia jamy ustnej ani żadnych aft. Temu sprzyja za duża sterylność
Aha i jeszcze jak nam w domu spadł smoczek to bez mycia dawałam, oczywiście nie noworodkowi. Moje dzieci nigdy nie miały zapalenia jamy ustnej ani żadnych aft. Temu sprzyja za duża sterylność
Ostatnio edytowane przez moderatora: