Kari ja się orientowałam w wózkach podwójnych z wiadomego względu. Przy małym dziecku wybrałabym kółka pompowane. Taka "dostawka" o której mówisz może się nie sprawdzić jak Adaś jest ruchliwy. Może poszukaj wózka 1za2. Wtedy maleństwo masz na oku a Adaś będzie miał pełne pole widzenia jadąc z przodu.
reklama
aguska24mir
mama Pawełka :)
mama wiki wozek super
no ja mam to kupowac nie bede na razie ciuszków tez nie piore tylko poprzegladałm i te co sie jzu nie nadawały posżły na szatki.
no ja mam to kupowac nie bede na razie ciuszków tez nie piore tylko poprzegladałm i te co sie jzu nie nadawały posżły na szatki.
natis myślę,że zrośnie ci sie na tyle szybko brzuch,że nie bedzie problemu z wysokością ramy;-)pogadaj jeszcze z jakąs młodą mamą po cesarce
Ja wybieram Mutsy Evo zamiast 4 Ridera właśnie ze wzgledu na wagę, bo mieszkam na 3 pietrze bez windy i wózkowniwściekła/y a boje się zostawiać wózka na klatce bo mimo,ze jest domofon to każdy wejsc może. Wózek- stelaż bede trzymać w aucie koło mieszkania a z gadola i Bobo bede chodzić do mieszkania:-) nie mam wyjscia
I tak słyszałam dziewczyny,że szybko przechodzi sie na parasolkę bo po prostu łatwiejsza w użytku i lekka:-)
Nie zgodzę się z Tobą w żadnej sprawie
Piszę z doświadczenia. Jako, że jestem Mamą po CC. Brzuch się zrasta ale plecy i blizna bolą. Po prostu jest wiele wygodniej jak nie musisz się ciągle nachylać i to nie zależnie czy jesteś po CC czy nie. Jak wyciągałam mojego Synka ze spacerówki casualplay która nie jest za wysoka tak mi w plecach strzeliło, że przytomność straciłam i do dzisiaj mam problemy
Ja parasolek nie cierpię podobnie jak fioletowa a im większe dziecko tym gorzej się je prowadzi tak jak pisała dmuchawiec jest to chyba powiązane z amortyzacją kół. Kolejny powód jest taki, że parasolki jedną ręką nie da rady za bardzo pchać bo nie masz jednej rączki tylko jakby dwie i jak chcesz wziąć w jedną rękę zakupy lub telefon to jest niewykonalne im dziecko starsze tym gorzej. Po kolejne jak pisze fioletowa tak małe kółka nie dają rady ani na śniegu ani w lesie np.
Kari - z wózków wrzuconych przez dmuchawca nie polecam casualplay ma strasznie niskie oparcie w spacerówce. Jak Olivierk miał zaledwie 2 lata już mu zaczynała główka wystawać także Adasiowi nie będzie wygodnie. NA moich grudniówkach dziewczyny dzieci rok po roku chwaliły GRACO ale on nie ma pompowanych kółek.
Ostatnia edycja:
Aśka1987
Fanka BB :)
Czy któraś z Was z Krakowa nie chce się wybrać na łowy ciuszkowe w sobote ?
Katka_83
Fanka BB :)
Ja bym się chętnie wybrała! (Jutro do wieczora dam znać czy zjadę do domu i byśmy się gdzieś umówiły).
o nooo sara zupełnie zapomniałam o przeklętych rączkach, xlander prowadzenie jedną ręką, z dobrze napompowanymi kołami po prostej nawierzchni jednym palcem!
a to dwoma rękoma albo wcale
poza tym też stawiam na wysoko - wysoko gondola, wysoko wanienka i też przewijak chcemy wysoko... do wszytskiego trzeba się schylać x razy dziennie masakra
właśnie dziś rozmawiałam o tym z mamą i mówię o tym przewijaku, a ona [po 3 cesarkach] mówi że jak mnie urodziła i przewijała na tapczanie [byłam pierwsza] to się wyprostować nie mogła
ja ze szpitala mam takie sobie wspomnienia związane z wstawaniem z łóżka - miałam takie debilne łóżeczko - na metalowej ramie zawieszony taki płócienny koszyk, jak dziecko zapłakało, albo jak się chciało podejrzeć trzeba było podnosić się z łózka - dramat
dopiero jak pomęczyłam położne to dostałam "akwarium" - łóżeczko z plexi z otwieraną jedną szybą - wygodne do przewijania, do podglądania
niestety po cc, jak człowiek by się szybko nie pozbierał ma się dziurę w brzuchu niemal od biodra do biodra
a to dwoma rękoma albo wcale
poza tym też stawiam na wysoko - wysoko gondola, wysoko wanienka i też przewijak chcemy wysoko... do wszytskiego trzeba się schylać x razy dziennie masakra
właśnie dziś rozmawiałam o tym z mamą i mówię o tym przewijaku, a ona [po 3 cesarkach] mówi że jak mnie urodziła i przewijała na tapczanie [byłam pierwsza] to się wyprostować nie mogła
ja ze szpitala mam takie sobie wspomnienia związane z wstawaniem z łóżka - miałam takie debilne łóżeczko - na metalowej ramie zawieszony taki płócienny koszyk, jak dziecko zapłakało, albo jak się chciało podejrzeć trzeba było podnosić się z łózka - dramat
dopiero jak pomęczyłam położne to dostałam "akwarium" - łóżeczko z plexi z otwieraną jedną szybą - wygodne do przewijania, do podglądania
niestety po cc, jak człowiek by się szybko nie pozbierał ma się dziurę w brzuchu niemal od biodra do biodra
Ja z kolei moją parasolę uwielbiam Duzego wózka na solidnych pompowanych kołach używałam 8 miesięcy, potem zakupiliśmy parasolę że niby miała służyć głownie na wyjazdy samochodowe (bo się składa dobrze), finalnie jak ją zakupiliśmy to pierwszy wózik poszedł w odstawkę. W parasolce synek jeździł do 4 roku zycia Tylko trzeba sobie jasno powiedzieć, że parasolka parasolce nie równa. Są takie na maciupkich kółkach i są na większych, bardzo ważna jest kwestia odpowiedniego wyważenia, żeby się wózik dobrze prowadził.
Teraz też się nastawiam na kilka miesięcy w gondoli a potem już parasolka.
Miałam cc przy Michasiu, po cc cięzko się schylić, rana boli i ciągnie i warto mieć wszystko na takiej wysokości aby było wygodnie. Najgorszy jest pierwszy tydzień, potem z dnia na dzień jest nieco lepiej. Gdybym miała teraz wybór to chyba wolałabym cesarkę, pewnie dlatego, że to już znam, a poród sn to dla mnie ciągle wielki znak ?
Teraz też się nastawiam na kilka miesięcy w gondoli a potem już parasolka.
Miałam cc przy Michasiu, po cc cięzko się schylić, rana boli i ciągnie i warto mieć wszystko na takiej wysokości aby było wygodnie. Najgorszy jest pierwszy tydzień, potem z dnia na dzień jest nieco lepiej. Gdybym miała teraz wybór to chyba wolałabym cesarkę, pewnie dlatego, że to już znam, a poród sn to dla mnie ciągle wielki znak ?
reklama
Nika a jaką miałaś parasolkę?
u nas na wertepy leśne to się nie nadawała
Artur w wózku w ogóle jeździł do skończenia mniej więcej 2 lat... oba wózki poszły w odstawkę, bo nie chciał jeździć
myśmy przypadkiem kupili tą
http://www.tosia.pl/kees-buggy-only1_p621
przypadkiem, bo zamówiłam w sklepie coś innego, nie mieli na stanie, potem w dostawie też nie było, na moje maile z żądaniem zwrotu pieniędzy nie odpowiadali, w końcu zaproponowałam żeby mi wysłali wózek no i przysłali
jak na parasolke niezły, jak porównywałam np. z takimi ze sklepu , ale parasolka sama w sobie mi nie odpowiada
a jak już jesteśmy przy kees
to dziewczyny oni też mają wózki bliźniacze
http://www.tosia.pl/kees-tandem-deluxe_p618
http://www.tosia.pl/kees-side-by-side_p620
http://www.tosia.pl/kees-twin-k2_p1080
u nas na wertepy leśne to się nie nadawała
Artur w wózku w ogóle jeździł do skończenia mniej więcej 2 lat... oba wózki poszły w odstawkę, bo nie chciał jeździć
myśmy przypadkiem kupili tą
http://www.tosia.pl/kees-buggy-only1_p621
przypadkiem, bo zamówiłam w sklepie coś innego, nie mieli na stanie, potem w dostawie też nie było, na moje maile z żądaniem zwrotu pieniędzy nie odpowiadali, w końcu zaproponowałam żeby mi wysłali wózek no i przysłali
jak na parasolke niezły, jak porównywałam np. z takimi ze sklepu , ale parasolka sama w sobie mi nie odpowiada
a jak już jesteśmy przy kees
to dziewczyny oni też mają wózki bliźniacze
http://www.tosia.pl/kees-tandem-deluxe_p618
http://www.tosia.pl/kees-side-by-side_p620
http://www.tosia.pl/kees-twin-k2_p1080
Ostatnia edycja:
Podziel się: