reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy styczniówek 2009

reklama
Celinko, bardzo łądny ten leżaczek. Ja dostanę pod choinkę razem z matą edukacyjną - ale to od rodzinki z W-wy.
Nie wiem jak będzie wyglądało, ale napewno mój kot będzie pierwszym, który zweryfikuje czy towar jest ok :tak::tak::tak:
Wciąż czekam na tą kołyską z USA - bo jest w urzadzie celnym w Częstochowie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, a 9 grudnia mniej 3 m-ce od jej zamówienia. Nie wspomnę ze zrobiła zajeb...... interes na tym :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:- jak doliczymi koszty oclenia
 
Leżaczek bardzo podobny kupiłam dla siostrzenicy - używa go od 2 miesiąca życia. Bardzo to lubi. Szczególnie, że nienawidzi leżeć na płasko - woli się rozglądać lekko uniesiona.
A mój kot upierdliwie próbuje wskoczyć do wózka - od wczoraj zrobiłam na niego zasadzkę - nadmuchałam balon i wsadziłam do wózka. Jeśli tylko spróbuje wskoczyć, to się z lekka zdziwi.... :rofl2:
 
od wczoraj zrobiłam na niego zasadzkę - nadmuchałam balon i wsadziłam do wózka. Jeśli tylko spróbuje wskoczyć, to się z lekka zdziwi.... :rofl2:
hahahaha dobre:tak: a kotecek ma ostre pzaurki? bo moze byc boom!!! :tak:
moja psina jak na razie wymyslila sobie ze umrze jak nie bedzie u mnie na rekach albo przynajmniej przyklejona do mojej nogi:confused2: nie wiem co jej odbilo ale przestaje mi sie to podobac w zwiazku z nadchodzacym porodem:no:
 
Emilka i właśnie o to chodzi, żeby było BUM!!! Niech się oduczy tego wskakiwania, bo to jest śmieszne teraz, ale jak będzie mały i ona się tak przyzwyczai to może mu w wózku lub w łóżeczku krzywdę zrobić.:crazy:
 
no wlasnie ...dla mnie tez teraz moze to i slodkie ze pies jest przylepiony do mnie i nie oddycha jak nie jest blisko mnie, ale jak juz bedzie dzidzia to przylepiony do mnie psiak moze byc jednak utrudnieniem...a on sobie teraz wymyslil ze nie da sie zyc beze mnie odkad powiedzialam basta jesli chodzi o spanie ze mna w lozku, na lozku jak sobie drzemie itp owszem grzecznie idzie spac do swojego transporterka i idzie tam za kazdym razem jak jej kaze ale jak nie kaze to praktycznie jest przylepiona do mnie i sie nie odkleja na krok...
 
reklama
No to ja już mam wszystko poza pampersami i wanienką (pampersy kupię za bony w sobotę a wanienkę przy okazji). Dziś zrobiłam napad na aptekę i przygotowałam apteczkę dla małego w razie "W" zgodnie z rozpiską ze szkoły rodzenia. Teraz już tylko pozostaje doprasowanie tetry i wypranie pościeli i mogę wrzucać wszystko do torby!:laugh2:
 
Do góry