reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla naszych Skarbów

Martula ja płaciłam 17 zł w aptece, ale w marketach widziałam jeszcze taniej, coś koło 15 zł. Na Allegro wypadają najdrożej bo ponad 20 zł z przesyłką.
Ja kupiłam aventu z białym miękkim dziubkiem, bo ten jest jako jedyny chyba od 3 miesiąca życia. Z twardym dziubkiem od 6 miesiąca podobno bez porówniania najlepszy jest niekapek Gerbera - wyczytałam to na kilku forach.
 
reklama
hmm dziewczyny chyba nie jestem w temacie a nie chce mi się szukać gdzies w tyle wiec wybaczcie ale o jakim stojaku gimnastycznym pszecie?:-p
 
Karola,dopiero teraz zauważyłam pytanie. Mam matę, ale taką tylko z wiszącymi zabawkami, bez żadnych dźwięków, światełek ani lusterek. Oliwka średnio jest nią zachwycona, natomiast stojaczkiem bardzo.
Dochodzi jeszcze sprawa miejsca, stojak kładę jej w łóżeczku, a mata dużo miejsca zajmuje, jednak jak maluszek ma swój pokój to nie jest problemem.
 
Właśnie przed chwilką przyszedł stojaczek :happy: Jest bardzo kolorowy, jak się pociągnie za rączkę pod autkiem to migotają światełka i gra muzyczka, i jeszcze otwierają się te zielone drzwiczki na górze i wyskakuje z nich misiek :-D Ten samochodzik tez coś robi, tylko jeszcze nie wiem co, musze dokupić baterię.
Kupiłam tą zabawkę (nową) na Allegro za 35zł, bo stwierdziłam że jednak ponad stówka to trochę dużo, a mała może się tym szybko znudzić, więc zamiast jednej drogiej, kupię jej dwie tańsze :tak: Podobnych stojaczków jest na Allegro sporo, mozna kupić je nawet za 20zł.

 
Bardzo fajny ja mam podobny tylko innej firmy i można doczepiać dodatkowe zabawki ;-) i pożyczyłam od siostry oddam jak mała wyrośnie i nie będzie się tym bawić :-)
 
Hmmm...a ja jestem troszke sceptycznie nastawiona do tych wszystkich nowości dla dzieci, lezaczki stojaczki maty itp. nie dlatego ze zal mi pieniędzy bo nie w tym rzecz ale przeciez kiedys nie było tylu zabawek, dzieci rozwijały swoja wyobraznie a jesli teraz zaczniemy kupować to pozniej tym bardziej, pokoik dziecka bedzie zastawiony zabawkami a i tak dzieciak bedzie się nudził( znam nie jednen taki przypadek) sama mam leżaczek dostałam go od siostry.Mysle jednak ze nic nie zastąpi dziecku zabawy z mamą. Ale to jest tylko moje zdanie....moze za duzo sie ksiązek naczytałam :confused: a co Wy myslicie na ten temat?
 
Rocznie wydaje się mialiardy dolarów na przekonanie nas o tym iz musimy stworzyc odpowiednie środowisko dla niemowląt, to nacisk komercyjny. Reklamy sa ogłópiające i doprowadzaja do tego ze rodzice czują ze zawodzą swoje dzieci poniewaz ich dziecko nie ma wystarczającej rozrywki intelektualnej.
Dziecko i tak ma duzo rozrywki, w łonie matki miało błogi spokoj, komfort.
Na drodze narodzin napotyka ono narzedzia chirurgiczne, leki, bce dłonie ktore szczypią itp. musi przystosowac sie do oslepiajacego światła.Wiekszosc iich przezywa stres...jest tak wiele bodzców ze nie sa w stanie sobie z nimi poradzić.
Dodajmy do tego widoki, dzwieki telewizora, zwoerzeta domowe, samochody, kosiarki, własne głosy... a tu przychodzi mama z tatą przynosza wszytskie gadzety na jakie ich stac i oczekują zabawy...
 
Mnie nie stać na gadżety :dry: mam pożyczony stojaczek wiszą na nim grzechotki różnych kształtów by mała mogła podotykać zobaczyć że to okrągłe a to kwadratowe :cool2: i zawsze mama obok pokazuje tym się tak robi a tym tak :-D a dostała grającą pozytywkę lullaby chicco i nie interesuje się nią wcale:eek:
 
reklama
Joasiek-bardzo fajny stojaczek :-))
Na razie jeszcze nie mysle o kupnie kolejnej zabawki bo poki co lezaczek i mata w zupełnosci wystarczaja ale jesli małej sie znudzi to pewnie za jakis czas zaczne sie za czyms takim rozglądac.:tak:

Oliwieczka-zgadzam sie z Tobą, ze zabawki nie sa koniecznie i nic nie zastapi zabawy z mamą czy tatą.
Rzecz w tym , ze ja( i na pewno wiele innych osób także) nie próbuje zastapic dziecku swojej obecnosci gadzetami a jedynie urozmaicic mu zabawy w których rodzice tez uczestniczą.I nie widze nic złego w tym ,ze ludzie kupują te wytwory globalnych koncernów;-) .
Jednak tak jak ze wszystkim -najlepiej jest zachowac umiar.Ja na pewno bede kupowac mojej malutkiej zabawki(te które uznam za słuszne) bo juz widze ,ze niunia swietnie na nie reaguje i doskonale sie bawi na macie czy w lezaczku.
Natomiast nie chce by moje dziecko spedzało czas przed TV(którego nie mamy i nie zamierzamy kupic)co nie znaczy ze córcia nie bedzie mogła oglądać czasem bajek u dziadków:tak:
 
Do góry