reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla nas i naszych Maluszków

reklama
Normalnie szaleństwo zakupowe mnie ogarnia, ale musze się powstrzymać ponieważ w weekend byłam u kuzynki która ma 4 letniego synka ale większość fantów, ubranek, bucików, pościeli itp zachomikowała i obdarowała nas 5 worami gadżetów- ale dziś byłam w lumpie i kupiłam za 6zł dres Adidasa na 3 mies - mama mnie siłą wyciągała bym nic już nie kupowała z ciuszków bo tego nie sposób znoscić :) a i dorwałam przy okzaji super miekki beżowy kocyk z misiem za 3zł :-)
DSC_0205.jpg
 

Załączniki

  • DSC_0205.jpg
    DSC_0205.jpg
    22,8 KB · Wyświetleń: 78
struss wieeeeeem! mam to samo. Tylko, że ja co chwilę przeglądam sklepy internetowe i allegro...
Bronie się jak mogę, a tu ciągle coś ładnego....:szok::-)
Fajny komplecik :-)
 
Oj dziewczyny mam to samo, mnóstwo ciuszków, mój lubi mówi że zwariowałam, ale jak weszliśmy ostatnio do h&m to sam zaczął szaleć, w szoku byłam bo cały czas mi powtarzał że to za szybko. Teraz przerzuciłam się na kupowanie łóżeczka, materacyka, pościeli itp. Tzn już zamówiłam, czekam na kuriera :tak:
Moja mama szaleje równie intensywnie, prawie codziennie dzwoni z informacją co ładnego upolowała dla wnuka. Nawet pampersy już kupiła, bo niby w promocji były ;-)
 
Naprawdę zbyt słodkie są te ciuszki by ich nie kupić :-)
Ja też powoli szukam łóżeczka, chcę z szufladą i 3stopniami regulacji wysokości.
Nidługo trzeba będzie przysiąść do listy rzeczy potrzebnych, takich jak chusteczki, octenisept, fridy i inne fanty - szczerze Wam powiem, że pytam koleżanek po fachu co potrzeba maluchowi i nam by niczego nie zabrakło i trochę tego jeszcze do kupienia jest.
 
Struss mi też zależało na szufladzie i nie chciałam żeby krótsze boki łóżeczka były całe zabudowane, bo właśnie krótszą stroną będzie zwrócone do naszego łóżka i chciałabym widzieć synka, bez wstawania. Oczywiście 3-stopniowa regulacja wysokości i wyjmowane szczebelki też musiały być. Znalazłam na Allegro. Ale podobno nie samo łóżeczko jest najważniejsze co materacyk, a wszędzie proponują niby w gratisie materac gryka- lateks- kokos. Ja takiego nie chciałam, znalazłam tylko lateksowy, taki jak chciałam, kosztował prawie tyle co łóżeczko, ale najważniejsze ze jest dobry :tak: Powodzenia w poszukiwaniach :)
 
Ja sporo rzeczy mam po córce. Ubranek totalny brak, jak zlitują się znajome po swoich synkach to ok a jak nie to allegro. Łóżeczko zostaje po Natalce bo ona i tak już w nim nie śpi. Materac mam gryka-pianka-kokos i jest ok. Tylko pościel bardziej męską dokupię. Śpiworki na początek też są. Rożek zobaczymy, bo córki nie bardzo w nim nosiłam. Na pewno muszę się rozejrzeć za chustą, bo przy starszej się przyda mieć wolne ręce.
Laktator kupiłam jak mała miała 5 miesięcy, więc moim zdaniem z jego zakupem nie ma co się spieszyć.
Zamiast octeniseptu zwykły spiryrus salicylowy sprawdza się super.
 
Ja również prawie wszystko mam. Z "grubszych" rzeczy brakuje mi tylko przewijaka na łóżeczko, bo mój synuś zrobił sobie z niego zjeżdżalnię i się zniszczył.
Co do laktatora, to ja używałam już w 5 dobie po porodzie, bo piersi w nocy miałam jak balony napuchnięte i bolały, a Oskar smacznie spał i nie myślał o jedzeniu. Na szczęście laktator też mam, więc ten wydatek też odpada.

Jak czytam o Waszych zakupach ciuszkowych, to trochę zazdroszczę,bo po pierworodnym mi cała wyprawka została (niektóre ciuszki nowiutkie, bo tyle wtedy nakupiłam, że nie zdążyłam dziecku założyć).
 
reklama
Do góry