Nie chodzi o to ze przesadzam bo nie naleze do osob ktore nadmiernir dmuchaja i chuchaja na dziecko, moj maly to tzw zimny wychow, z psem chowany wiec bakteri nie mial oszczedzanych jadlam podczas karmienia cycem wszystko i nic mu nie bylo jasne wszystko z glowa . moj kuzyn np jego matka pielegniarka fizia na punkcie zarazkow wszystko wyparzala i czyscila specjalnymi metodami doprowadzila do tego ze on odpornosc mial praktycznie zerowa a skore to prawie przezroczysta. Wiec mozna i w ta strone. Ale do mnie osobiscie lateks nie przemawia kojarzy mi sie z rekawiczkami,gumkami i innymi tego typu rzeczami raczej nie do spania. Wiem ze to inny rodzaj pewnie i inne technologie ale jakos guma przy cialku dziecka przez tyle godzin srednio mi sie widzi
( tak wiem przescieradlo itp) poprzednio mielismy kokos gryka ale to bardziej nie ze swiadomego wyboru a dostalismy materac i lozeczko gluck od znajomych ktorej maly wcale nie spal w nim bo spal z nimi. Teraz jeszcze nie wiem co wezniemy zobaczy sie pewnie pozniej
my w takim razie bylismy tym 1% bo maly od samego poczatku spal u siebie , zawsze odnoszony i nawet teraz czasem jak zdazy mu sie przyjsc przytulic w nocy to polezy 5min i mowi ze woli spac sam
.