Nathalie
Fan(ka)
Niestety to nie to, moja mama baaaardzo faworyzuje moja siostrę, już się do tego przyzywczaiłam i nawet nie zamierzam nic z tym robić, bo i tak tego nie zmienię. Siostra rodziła 9/10 lat temu i tak, zostawiła mi wyprawkę, która obeszła całe trójmiasto i jak przyszła kolej na mnie to do niczego się nie nadawała, dziura dziurę dziurą poganiała. Moja mama miała szanse kupować przez 1,5 roku ciuszki dla Ingi, tylko jakos na to nie wpadła. Nie mówię, ze nie było prezentów, bo były na jakies tam okazje, ale tak sama z siebie, bo zobaczyla coś fajnego, albo taki gest babciny dla wnusi (i nie chodzi o drogie rzeczy, tylko głupiego bączka niech kupi, chodzi o gest), albo dała kasę na gwiazdkę i mowiła, że mamy coś kupić Indze. :/ Natomiast dzieciom mojej siostry non stop kupowała nowe zabawki czy ubrania zupełnie bez okazji, nie wspomnę już o tym jak spędza z nimi czas, widza się niemal codziennie (do niedawna mieszkali razem) i dośc często babcia zapewnia im atrakcje typu kino, teatr, wesołe miasteczko, zoo itp Eee, nieważne, Inga sama nie czuje żadnej więzi z moimi rodzicami, za to Tomka rodziców uwielbia i oni też mają zupełnie inny stosunek do niej. Kochaja ją jak prawdziwi dziadkowie. 