reklama
Larkaa, fajny przewijak, u nas niestety nawet na taki nie ma miejsca .
Elwis, ciuchy bombowe:-)
Habcia, ja nie miałam monitoru oddechu, teraz też nie będę mieć, chyba zajdzie potrzeba, np. zauważę że maluszek ma bezdechy.
Ja też na razie kupuję ciuszki na wiosnę, lato, zresztą po Franku mam sporo ładnych ubranek.
szczerze, jeżeli Helenka okaże się chłopcem to pewnie na początku się rozczaruje, zresztą co ma być to będzie, żeby zdrowe było. A sukienek na wszelki wypadek do nast. usg już kupuję, mąż zabronił.
Elwis, ciuchy bombowe:-)
Habcia, ja nie miałam monitoru oddechu, teraz też nie będę mieć, chyba zajdzie potrzeba, np. zauważę że maluszek ma bezdechy.
Ja też na razie kupuję ciuszki na wiosnę, lato, zresztą po Franku mam sporo ładnych ubranek.
szczerze, jeżeli Helenka okaże się chłopcem to pewnie na początku się rozczaruje, zresztą co ma być to będzie, żeby zdrowe było. A sukienek na wszelki wypadek do nast. usg już kupuję, mąż zabronił.
paulusia2209
Fanka BB :)
a ja wczoraj nie wytrzymałam i kupiłam pierwszą sukienusie Sukieneczką z bucikami i czapeczką (470047027) - Aukcje internetowe Allegro
aga221122
mama Jurandzika :))
A ja wam powiem, że ciągnie mnie do zakupów dla dziecka, ale już mam powoli dosyć. Jak pomyślę ile już pieniędzy wydaliśmy, a ile jeszcze trzeba wydać 
. Kuszą tymi nowościami, byle żeby tylko coś sprzedać. Kurcze kiedyś nie było tego wszystkiego, całe miasto woziło dzieci w takich samych wózkach:-):-):-), mamuśki nie miały czym paradować i czym się chwalić. Czasem żałuje, że takie czasy teraz i tyle rzeczy jest na rynku. Zaczynam powoli z wielu rzeczy rezygnować, zastanawiam się nad przewijakiem, ale nie takim jak twój Larka, bo nie mam miejsca w mieszkaniu, tylko takim nakładanym na łóżeczko. Piżamę do karmienia już sobie odpuściłam.
paulusia2209 ładna kiecka :-):-):-)
. Kuszą tymi nowościami, byle żeby tylko coś sprzedać. Kurcze kiedyś nie było tego wszystkiego, całe miasto woziło dzieci w takich samych wózkach:-):-):-), mamuśki nie miały czym paradować i czym się chwalić. Czasem żałuje, że takie czasy teraz i tyle rzeczy jest na rynku. Zaczynam powoli z wielu rzeczy rezygnować, zastanawiam się nad przewijakiem, ale nie takim jak twój Larka, bo nie mam miejsca w mieszkaniu, tylko takim nakładanym na łóżeczko. Piżamę do karmienia już sobie odpuściłam. paulusia2209 ładna kiecka :-):-):-)
fakt, 8 lat temu gdy rodziłam pierwsze dziecko nie było tylu rzeczy na noworodka co teraz. Dopiero to zaczynało wchodzic na rynek . Teraz jak pojehcałam do supermarketu i zobaczyłam gotowe zupki ( jakie smaki się tylko chce) , smakowe kaszki to szczena mi opadła.Wszystko gotowe i dostosowane do wygody człowieka.Kto by kiedyś pomyślał o jakimś tam przewijaku czy stojaku pod wanienkę.Takie rzeczy może i były ale w dość kolosalnych cenach wtedy.To samo dotyczy kosmetyków dziecięcych i przyborów dla kobiet po porodzie. Majtki to była rzecz zakazana w szpitalu a teraz jednorazowe i przewiewne są.Na rynek zaczynała wchodzić firma johnson baby.A i tak każdy stosował wtedy wszystkie kosmetyki bambino.Ehh...
elwis oj zaszalałaś
:-):-):-)
habcia ja przy Kacperku nie miałam monitoru oddechu i teraz też nie kupuję no chyba że będzie potrzeba tak jak pisze golimek ale mam nadzieje że nie
paulusia ładna sukienusia
Przewijak mam taki nakładany na łóżeczko przy kacperku mi się sprawdził rewelacyjnie bo jak był większy to kładłam go sobie na podłogę i wtedy nie leżał na dywanie tylko na przewijaku, więc teraz też mam taki sam
:-):-):-)habcia ja przy Kacperku nie miałam monitoru oddechu i teraz też nie kupuję no chyba że będzie potrzeba tak jak pisze golimek ale mam nadzieje że nie
paulusia ładna sukienusia
Przewijak mam taki nakładany na łóżeczko przy kacperku mi się sprawdził rewelacyjnie bo jak był większy to kładłam go sobie na podłogę i wtedy nie leżał na dywanie tylko na przewijaku, więc teraz też mam taki sam
hooba
lutówka 2009 i 2012
Elwis piękne ciuszki :-).
Paulusia Twoja zdobycz też urocza.
U nas zakupowe szaleństwo w pełni. Moja mama normalnie przechodzi samą siebie. Wiedziałam że lubi robić zakupy dla małych dzieci ale nie wiedziałam że aż tak :-). Mój synek ma już rzeczy na lato nawet. Moi rodzice zaoferowali się na początku ciąży że nam wózek kupią w ramach wyprawki, ale w takim wypadku postanowiliśmy kupić sobie sami, bo te ciuchy to akurat równowartość wózka będzie. A do porodu jeszcze 3 miesiące . Jak będę miała chwilkę to może wkleję fotki niektórych sztuk, bo są na prawdę słodkie.
Paulusia Twoja zdobycz też urocza
.U nas zakupowe szaleństwo w pełni
. Moja mama normalnie przechodzi samą siebie. Wiedziałam że lubi robić zakupy dla małych dzieci ale nie wiedziałam że aż tak :-). Mój synek ma już rzeczy na lato nawet. Moi rodzice zaoferowali się na początku ciąży że nam wózek kupią w ramach wyprawki, ale w takim wypadku postanowiliśmy kupić sobie sami, bo te ciuchy to akurat równowartość wózka będzie. A do porodu jeszcze 3 miesiące . Jak będę miała chwilkę to może wkleję fotki niektórych sztuk, bo są na prawdę słodkie.
Nathalie
Fan(ka)
Hooba fajnie masz 
Moja mama też uwielbia kupować ciuszki, ma podobny gust do mnie, ale niestety kupowała tylko dla dzieci mojej siostry. Ani Inga ani ten maluszek nie dostał złamanej skarpetki od niej...
Moja mama też uwielbia kupować ciuszki, ma podobny gust do mnie, ale niestety kupowała tylko dla dzieci mojej siostry. Ani Inga ani ten maluszek nie dostał złamanej skarpetki od niej... 
nathalie - może mama nie kupuje rzeczy dla twoich dzieci, bo mieszkasz daleko, więc zanim by Ci je przekazała, dzieci już by z nich wyrosły.
A dzieci siostry są starsze? Chyba tak, bo pamiętam, że coś pisałaś o wpadce siostry wiele lat temu. Może mama wyszła z założenia, że siostra przekaże Ci wyprawkę?
Jak opisujesz poczynania i zachowania Twojej mamy to przykro mi się robi. Tak jakby twoja siostra była całym jej życiem i świata poza nią nie widziała. I tak jakby o Tobie kompletnie zapomniała :-( Jestem przekonana, a raczej mam nadzieję, że to tylko moje wyobrażenia! Przecież żadna matka nie może faworyzować jednego dziecka gdy ma ich więcej!
Może tylko tak to odbierasz?!
A z drugiej strony, może jest tak, że mama uważa, że skoro mieszkasz na zachodzie, i stać Was na wynajmowanie domku, to niczego Ci nie brakuje i nie chcesz od niej żadnej pomocy?!
A dzieci siostry są starsze? Chyba tak, bo pamiętam, że coś pisałaś o wpadce siostry wiele lat temu. Może mama wyszła z założenia, że siostra przekaże Ci wyprawkę?
Jak opisujesz poczynania i zachowania Twojej mamy to przykro mi się robi. Tak jakby twoja siostra była całym jej życiem i świata poza nią nie widziała. I tak jakby o Tobie kompletnie zapomniała :-( Jestem przekonana, a raczej mam nadzieję, że to tylko moje wyobrażenia! Przecież żadna matka nie może faworyzować jednego dziecka gdy ma ich więcej!
Może tylko tak to odbierasz?!
A z drugiej strony, może jest tak, że mama uważa, że skoro mieszkasz na zachodzie, i stać Was na wynajmowanie domku, to niczego Ci nie brakuje i nie chcesz od niej żadnej pomocy?!
reklama
hooba
lutówka 2009 i 2012
Nathalie a może Twoja mama nie chce kupować rzeczy bez Twojej wiedzy bo się boi że Ci się nie spodobają? Albo etap zakupów dla pierwszego wnuka (bo u mnie właśnie tak jest) minął i już to takiej frajdy nie sprawia? Wydaje mi się też że niektórzy ludzie uważają że jak się mieszka 'na zachodzie' to tam ładniejsze i fajniejsze rzeczy można kupić.