reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy -dla nas i dla lutowych pociech

My mamy dużo ciuszków od mojej przyjaciółki dawała nam jak się kacperek urodził i teraz z nowy dała, i bratowa męża nam dała ale my też chętnie pożyczaliśmy tylko mam zasadę że nie byle komu. nie zrozumcie mnie źle ale jak przyszła znajoma która jest po prostu brudasem to powiedziałam że nie dam ale jak wiedzę jak ona "dba" o swój dom i swoje dzieci (a nie jest biedna żeby nie było ją stać na proszek czy płyn, jest po prostu leń) to niedobrze mi się robi na samą myśl że tam byłyby ciuszki Kacperka.

Dziewczyny jak ktoś nam pożycza ciuszki albo my komuś to musimy się liczyć z tym że mogą wrócić zabrudzone i w troszkę innym stanie (ale nie usyfione czy podarte).

nana
ja też się cały czas nad tym głowie bo Kacperek z kwietnia. Dziewczyny które mają dzieci z zimy gdzieś już tu pisały jak ubrać ale ja ciągle też nie wiem co spakować. Na pewno będzie body na to śpioszki na to jakiś sweterek i spodenki , skarpetki, czapeczkę bawełnianą a na to zimową no i kombinezonik i kocyk żeby fotelik przykryć i ciągle nie wiem czy to nie za dużo czy nie za mało:confused::baffled:
 
reklama
Ja nie mam żadnych rzeczy pożyczonych:-):-):-)... Nie rozumie ludzi, którzy niszczą pożyczone rzeczy. Ja mam tak, że jak pożyczę coś od kogoś i zniszczę to pytam ile to kosztowało, albo idę do sklepu i kupuję. A, że takich ludzi jak ja mało, więc nie lubię pożyczać swoich rzeczy. Owszem są osoby w moim otoczeniu, które szanują cudzą własność ale ich mało.

Ja mam wszystkie rzeczy po swoim starszym synku:tak: Kupiłam tylko kilka nowych rzeczy, żeby i to drugie dziecko czuło się "jak nowe" na tym świecie;-) Nie znamy płci dziecka, więc jeżeli będzie to dziewczynka to dokupimy jej trochę różu, sukieneczek i innych dziewczęcych rzeczy:tak:
Gdybym pożyczyła rzeczy i coś zniszczyła, to tak jak Aga, albo bym za to zapłaciła albo odkupiła:tak:


Oglądałam tą nianię ostatnio w Smyths' ie i tak średnio mi się widziała:sorry2: Zasięg ma do 123m (http://www.argos.ie/static/Product/partNumber/3750883/c_1/1|category_root|Nursery|10392530/c_2/2|cat_10392530|Baby+monitors|10392573.htm)z tego co wiem, a jak dla mnie to trochę mało. Poza tym może być w porządku:tak:
Ja chciałam kupić taką:
http://www.toys.ie/TOMY-CLASSIC-ADVANCE-MON-05-!B06195-prod.aspx
ale potrzeba do niej aż 7 baterii, a to jednak sporo, kiedy nie ma żadnego zasilacza, więc zdecydowaliśmy z mężem, że kupimy tą droższą http://www.toys.ie/TOMY-PREMIER-ADVANCE-MTOR-05-!B06196-prod.aspx:sorry2:
Po sprawdzeniu jej w domu jesteśmy zadowoleni z wyboru, chociaż wydaliśmy prawie dwa razy więcej niż planowaliśmy:sorry2: Może chociaż za baterie się zwróci;-) Poza tym myślę, że ją sprzedam jak skończę jej używać:tak:
 
Szwagierka dala nam dwie siatki ubran po swoim synku :-p Ale onbi juz chyba nie chca miec dzieci.... Ja po swoim dziecku nie dawalabym kolezanka... no chyba ze komus z rodziny - ale wieksze rzeczy jak ubranka to balabym sie ze sie zniszcza... Wiec jak cos to sprzedac wozek, fotelik itp.... No jednak chcialabym miec wiecej niz jedno dziecko ;-) ale nie wiadomo kiedy to nastepne mialoby sie pojawic :rofl2:

Mysle ze z ubrankami do szpitala nie ma co przesadzac :-p jeszcze nie wiem jaka bedzie pogoda, ale planuje zabrac body, kaftanik, spioszki, czapeczke, cienki spiworek lub kombinezon - do tego jak maz po nas przyjedzie do szpitala to wezmie taki grubszy spiwor albo rozek (zalezy od pogody) i nosidelko albo fotelik samochodowy - co najwyzej wezmie jeszcze kocyk i kutreczke jakby byl olbrzymi mroz :tak:

Z tego co slyszalam to zaleca sie by dziecku zalozyc o jedna warstwe ubran wiecej niz same nosimy :-p raczej nie zmarznie, no a do szpitala to oczywiscie wiecej jeszcze ubran wezme na zmiane - jakos po 3 sztuki spioszkow, body, pajacykow...

Kupilam ostatnio w biedronce body z dlugim rekawkiem 8sztuk, jedna sztuka po 5zl :-p ale reszte to juz kupie w churtowni co by jak najmniej wydac, bo wiadomo ze za 3 msc to nastepne trzeba kupowac
 
A chcialam was zapytac czy wiece moze - dziecko ze szpitala mozna przewiesc w nosidelu takie np jakie kupuje sie od razu z wozkiem. Wtedy jadac do domu trzymac dziecko w nosidle na rekach,

Czy moze trzeba wozic maluszka od pierwszych dni zycia juz w foteliku samochodowym? :confused: Maz twierdzi ze przepis jest taki ze dziecko trzeba juz od poczatku wozic w foteliku a nie mozna na rekach
 
A chcialam was zapytac czy wiece moze - dziecko ze szpitala mozna przewiesc w nosidelu takie np jakie kupuje sie od razu z wozkiem. Wtedy jadac do domu trzymac dziecko w nosidle na rekach,

Czy moze trzeba wozic maluszka od pierwszych dni zycia juz w foteliku samochodowym? :confused: Maz twierdzi ze przepis jest taki ze dziecko trzeba juz od poczatku wozic w foteliku a nie mozna na rekach

nimfii - Twoj maz ma oczywiscie racje :tak:
 
nimfii- ja zapowiedziałam Mężowi, że bez takiego nosidełka ja nie ruszę się z dzieckiem ze szpitala. przepisy przepisami i ja się chcę ich trzymać, ale mnie czeka podróż przez Katowice do domku 40 km i nie widzę siebie dwa dni po porodzie z czymś ciężkim na kolankach!! ufam Mężowi i jego umiejętnościom jako kierowcy, ale są też inny na drodze :( foteliki są przystosowane dla noworodków... ja bez fotelika przypiętego do auta ogłoszę strajk!!
 
reklama
Wolfia ..mi spokojnie te 123 metry starczą ...:-D:-D:-D maleństwo będzie u góry a ja będę na przykład na dole z Kubą więc ..jeśli u mamyflavii się sprawdziło to ja tez taka zakupię ..dzięki laseczki za sprawna odpowiedź ;-)
Ewelinka a ty masz też bardzo podobną ...wypróbuj z mężem niech zacznie płakać i nam opowiedz hihihihh ;-)
 
Do góry