reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy -dla nas i dla lutowych pociech

ardzesh hehe dzięki za radę. Ja myslałam ze jesli juz wysterylizję to będzie czekało na dzidziusia :D hihihihi. Juz nie bede tego robic.

larkaa Wejdz na strone firmy która wywozi Ci smieci. U nas w Krakowie sa organizowane co tydzien tzw. wystawki rzeczy wielkogabarytowych w roznych czesciach miasta przy wczesniej ustalonej ulicy. I panowie z MPO za darmo to wywoza :)
 
reklama
larkaa powiedz kuzynce, że jest chora:-):-):-). Właśnie nie dawno o tym pisałam. Że w zbiorniku na proszek jest proszek mój i jak będzie się prało, to mój proszek też w ubrankach wyląduje. Wyczyściłam ten zbiornik, bo tak wyszło, ale nie mam zamiaru tego robić przed każdym praniem. Na głowę jeszcze nie upadła. Moja pralka ma 5 lat, nie wiele młodsza od twojej, więc ma podobnie zapewne i nie zamierzam z powodu dziecka nabywać nowej pralki. Poza tym ta nowa też za chwilę będzie mieć takie syfki, a jak zdecyduję się na drugie dziecko za 2-3lata to znów nowa pralka??
zgadzam się z Agą- troska troską, ale bez przesady!!
dziecko wychowane w sterylnych warunkach ma większe szanse, by później być uczulonym na wszystko!! Sądzę, że powinno po trochu jednak oswajać się ze wszystkim, czego używa sie w domu- no, wybacz, wszystkich ubrań nie dopierze się w "dzidziusiu", bo to jednak są środki do łagodniejszych zabrudzeń... już widzę siebie, jak Chłopine ubranie z roboty piorę ręcznie w Jelpie;-)

Nasze "dorosłe" ubrania będą jeszcze przez jakiś czas wyprane w normalnych proszkach i wypłukane w normalnych płynach- co mam każdemy, kto tylko Małą weźmie na ręce kazać zmieniać koszulkę na wypraną w łagodnym środku?? :szok:

Larkaa, może spróbuj tam dosięgnąć np prysznicem z gorącą wodą i szczoteczką do zębów? u mnie takie "prymitywne" metody się sprawdziły:-) ale sufladkę da się wyjąć...
ja to bym pralkę wymienila na jakąś energooszczędną... ech... $$$ jednak ni ma :-(
 
no to faktycznie nie będę zmieniać :) a szufladkę to ja pucuję na bieżąco, tylko jak się ją wyciągnie to w tej dziurze w pralce panuje sodoma i gomora :D
 
No dobra a kto mi powie jak wyszorować piekarnik po świątecznych wypiekach nie schylając się i nie męczac przy tym?:-D:-D:-D
A pralki nie można na złom oddać? Hy? Może na parę śpioszków by się zarobiło. U nas jak tak alkoholicy zezłomują cały wózek na złomie to na flaszkę starcza im.
 
golimek no właśnie niby tak jest, ale gdzie my nie pójdziemy to karzą płacić za wywóz starej koło 100 zł, a teściowej szkoda kasy, bo zbiera na wakacje w Brazylii na miesiąc czasu (czyt. karze ci jeść śmierdzące (2 tygodniowe) żarcie żeby oszczędzić na jedzeniu po czym pojedzie i kupi sobie firanki za 1000 zł) :/
a my nie dokładamy się nic, bo i tak niedługo chcemy uciekać z tego domu, więc odkładamy na kupkę ile się da.


Larkaa, nie mogę z tobą !!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D spokojnie możesz zakładać nowy wątek "teściowe";-)
 
a może to ja dziewczyny przesadzam?
powiedzcie mi prosto z mostu dziewczyny
jak się ściąga tą półkę do nasypywania proszku i tam to wszystko jest w takim czarnym śliskim grzybie (próbowałam zmyć, ale nie wszystko się da bo się ręka nie mieści) i ta cała rura która prowadzi do pralki z tej półki to to jest szkodliwe czy nie?
bo mi kuzynka nagadała, że to silny alergen jest i że muszę pralkę zmienić
a pralka ma z 7 lat


mam tak samo, moja pralka nie wypłukuje dokładnie tego pojemnika, szczególnie w miejscu na płyn do płukania. Mój mąż ma się za to zabrać i to wyczyścić. Mam nadzieję, że mu się uda.
 
reklama
ja też miałam problem z dozownikiem. Proszek zawsze tam zostawał, gnił, śmierdziało itp. Po niecałym roku użytkowania pralki - nawet się zatkała! :szok::baffled: Tylko nie panikujcie, bo moja pralka jest najmniejszą pralką na rynku, ma więc węższe kanaliki itp. więc Wam to raczej nie grozi ;-) Przyszedł Pan z serwisu, wyczyścił a raczej przetkał kanalik, a że kanalik mały i wąski to całą rękę sobie przy tym zakrwawił :-p
Od tamtej pory używam zamiast proszków - żeli do prania. Skończyły mi się problemy z resztkami proszku które zasychały lub gniły.
A dozownik - szufladkę wyjmuję raz na 3, 4 miesiące i myję. Pralka ma 4 lata i tylko pierwszy rok narzekałam na nią. Tzn wciąż chodzi na spacerki o których kiedyś też pisałam tutaj, ale to inna sprawa - jest po prostu za lekka i wibracja sprawia, że dostaje nóg :-D

larkaa - ja też nie zmieniałabym pralki. Po co? Wyjmij tylko szufladę i spróbuj wyszorować, zanurz w domestosie, a jak nie pomoże to zastosuj kreta :-D to złoty środek na wszystkie syfy.
 
Do góry