reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla nas i dla dzieciaczkow - czyli to co kobiety lubia najbardziej :)

No tak jeszcze czasu mnóstwo i na pewno coś sensownego się wybierze:tak: Polecam allegro, duży wybór, ceny przeważnie niższe niż w sklepach, ja tak właśnie swój kupiłam:tak: Teraz mam spokój, bo posłuży on następnemu maleństwu, tylko właśnie chcę dokupić jeszcze fotelik do wpinania w stelaż, bo przy wypadach na zakupy, do lekarza itp. to jednak duża wygoda:tak: Tym bardziej, że niedługo przeprowadzamy się na obrzeża miasta i praktycznie wszędzie będę musiała dojechać autem. Co do ceny to kosztował on 1600zł (spacerówka, gondola i śpiworek na zimę do spacerówki).
 
reklama
Cypisia mam podobny wozek do tego co pokazalas. Wozio jest po corci w Wojkowicach firma Tako z tym, ze kolor to roz z srebrnym :tak::-) Zakochana bylam w tym wozku i za nic na nic innego bym nie zamienila, do czasu az przyjechalam tu do Omagh i mala miala wtedy 1rok i 8mscy i kupilismy dla niej trojkolowca. Musze przyznac, ze wozio pierwsza kkalsa i prowadzi sie rewelacyjnie o wiele lepiej nic tamten czterokolowiec. Ten trojkolowy ma pierwsze kolo skretne i mozna go prowadzac jedna reka normalnie plynie po chodniku. Jak dla mnie rewelacja. Dlatego tez teraz chce poszukac tojkolowy wozeczek bo naprawde jest wygodniejszy nawet na dlugie spacery, wygodny w jezdzie pomidzy polkami sklepowymi bo jest bardzo skretny, no i sa duze kola a na takich o wiele lepiej sie ejzdzi niz na tych malutkich. Chcialabym kupic gondolke i spacerowke.
Fotelik tez kupimy ale jak dla mnie to nie musi byc w komplecie z wozkiem bo dzidzia jak malutka bedzie jezdzic w gondolce a im dzidzia bedzie wieksza i coraz zimniej na dworku to w taki fotelik by sie nie pomiescila, a spacerowka ze spiworkiem bedzie wtedy jak znalazl :tak:

Nanya wspolczuje klopotow ze spacerowka. Mialam raz pozyczona tak zwana parasolke od kolezanki i gozej sie nameczylam niz jakby corka szla na nogach. Ten wozek jak dla mnie co ona miala to porazka.

Sunniva dobrze powiedziane. Zgadzam sie z Toba :tak:
Fajny ten Twoj wozeczek :tak::-) tylo cos ta raczka mi nie pasi :sorry:

Corcia bedzie bez wozeczka juz ??
Pytam bo moj leniuch do dzis wozkiem smiga na dalsze trasy ;-)

Venice24 te wozeczki trojkolowe z malymi i podwojnymi kolkami nie sa za fajne. Takie na duzych kolach o wiele lepiej sie prowadza.

Dziewczyny najlepiej to isc do sklepu z wozkami poprosic o pare do pokazania pojedzic po sklpeie poprobowac i wtedy bedzie lepsze rozeznanie co i jak, a potem jak Sunniva mowi na allegro poszukac i napewno bedzie troszke taniej i z dostawa do domku ;-)
Ja zeszlym razem na allegro kupilam lozeczko, matreac, posciel i inne duperelki i laczna kwota roznila sie od sklepowej o 200zl. Bardzo duzo no nie :-) a ile bylo jeszcze na ubranka ;-)
 
Ostatnia edycja:
Allegro to już klasyk... zwłaszcza jeśli chodzi o większe rzeczy. Kiedyś jeszcze kupowałam kosmetyki, ale odkąd przesyłki pocztowe podrożały, wiele rzeczy bardziej opłaca się kupić w sklepie (podobnie leki- trzeba kupować dużo, żeby różnica w cenie pokryła koszty przesyłki)...
Nie wiem też, czy kupno łóżeczka na allegro to dobry pomysł, chyba że ktoś kupuje konkretnej firmy i oglądał na żywo. Ja miałam okazję "pomacać" kilka w sklepach i niektóre były stabilne, że pożal się Boże. Więc z tym może być różnie. A z drugiej strony koleżanka poradziła mi kupić tanie łóżeczko, tyle że drewniane, bo i tak jest to wydatek na krótko (chyba, że od razu planuje się 2), a potem można już kupić zwykłe łóżko, droższe i na dłużej.
Nic tylko być na bieżąco!!! I wybrać jak najlepiej:-)



 
vennice23 tak ja mam na mysli zakupy tyklo po wczesniejszym dotknieciu i ogladaniu tej rzeczy w sklepie. W ciemno nie wchodzi w gre.
Co do lozeczka to ja go kupowalam w 2005 roku i wtedy sie oplacalo, a teraz to nie wiem. Ale sprawdzic i porownac ceny sklepowe i netowe zawsze mozna ;-)
 
Sunniva dobrze powiedziane. Zgadzam sie z Toba :tak:
Fajny ten Twoj wozeczek :tak::-) tylo cos ta raczka mi nie pasi :sorry:

Corcia bedzie bez wozeczka juz ??
Pytam bo moj leniuch do dzis wozkiem smiga na dalsze trasy ;-)

No rączka dosyć oryginalna, ale w użytkowaniu sprawuje się jak taka najzwyklejsza :-)
A córcia teraz jeszcze też korzysta z wózka na takie dalsze trasy, ale później jakoś trzeba będzie sobie poradzić, bo dwójką będę przeważnie zajmować się sama i z dwoma wózkami wiadomo nie dam sobie rady a podwójnego nie ma sensu kupować, gdy jedno z dzieci będzie miało prawie 3 lata. Zresztą Majka od września pójdzie do przedszkola, tam się wybiega na podwórku a w większość innych miejsc i tak trzeba będzie dojechać autem, no nie wiem jakoś to będzie...;-)
 
Ja juz dostalam 2 pary skarpetek...sa slodkie. Do sklepow z rzeczami dla dzieci staram sie nie chodzic bo ciezko sie oprzec zeby czegos nie kupic...a uwazam ze jeszcze troche za wczesnie....lepiej nie zapeszac.
Ostatnio tylko wymyslilam, zeby odnowic kolyske, ktora od lat stoi u babci na strychu, a w ktorej spala jeszcze moja mama i jej rodzenstwo :-) Podobno nadal tam stoi, trzeba tylko sprawdzic w jakim jest stanie i czy da sie odnowic :-) Kurcze fajnie by bylo...maz tez zadowolony, juz zapowiedzial ze sam ja odnowi dla swojego dziecka :-)
 
Nika mi tez sie marzy kołyska, tym bardziej, że teraz sa takie fajne, stabilne.....:happy: A w ogóle to nie kupuje niczego i chyba długo nie kupię, boje się żeby nie zapeszyć. Tzn nie z powodu przesadów, tylko trochę miałam plamień i stresów w tej ciąży i ostatnio w jakims programie widziałam pare która miała kompletnie urządzony pokoik w 5 miesiącu i niestety nie udało się... i jak później sobie z czyms takim poradzić?? Jak do takiego sanktuarium wejść?? Brrrrrrrrrr
Mimo to nie mogę się doczekać zakupów, a ostatnio moja mama przekrzykiwała się ze swoja siostra (moja chrzestną) co która kupi i mama oburzona zakomunikowała, że wózek to dziadkowie i koniec. Niesmiało tylko poprosiłam, żeby go najpierw ze mna skonsultowały :-D Duzo ciuszków mam po swoich kuzynach, leżą na strychu jus strasznie długo, szczelnie zapakowane i czekaja na pierwsze maleństwo w rodzinie :happy:
Ja zresztą stwierdziłam, że nie zamierzam przesadzać, tzn kupowac wszystkiego tylko po to, żeby kupic, np przewijaka, skoro chce postawic łóżeczko w sypialni i mam duże łóżko.

Może doswiadczone mamy nam doradza, czego nie kupowac w tym szaleństwie? Tzn typowe nietrafione zakupy, które później do niczego sie nie przydały. Bedziemy wdzięczne za wszystkie rady.
 
Zdecydowanie, 100% bawelny, rozpinane calkowice body takie co nie wklada sie przez glowke. Jako mama po raz pierwszy ciezko manewrowac tak mala istotka.
Pozniej wchodzi sie do wprawy.
Kolyska akurat mi przydala sie tylko na pare razy bo spalam razem z malenstwem. Zakupilam taka jakby przegrodke aby bylo wygodnie mi i Niuni.
Wygodniejsze bylo karmienie a po 3 miesiacach przenioslam ksiezniczke duzego lozeczka.

05b9_1.JPG


o taka przegrodke mi chodzi :)
 
reklama
No to kilka moich rad :-D:
:tak: dobrze kupić ok. 20 pieluch tetrowych; przydadzą się przy karmieniu, w gabinecie lekarza położysz na nich dziecko (nigdy nie wiadomo, co jest na kozetce), podłożysz dziecku pod buzię w trakcie jego snu (nawet jak mu się coś uleje, to tylko zmienisz pieluchę, a nie pościel i ew. materac), czasami przydają się w nauce samodzielnego zasypiania (maluch trzyma pieluszkę, przykrywa się nią, uspokaja)
:tak: lepiej zrezygnować ze słodkich jeansowych spodenek, kurteczek, czy sztywnych "dorosłych" sukienek, aż dziecko skończy przynajmniej pół roku.. teraz jest tyle ładnych, miękkich bawełnianych ubranek - po co męczyć dziecko?
:tak: najlepiej wybierajcie kosmetyki do pielęgnacji tej samej firmy. Wtedy, w razie czego, nie będziecie się musiały zastanawiać (i po kolei sprawdzać), który z kosmetyków uczula, tylko po prostu wyeliminiujecie całą serię. Ja przez pierwszy miesiąc życia małego myłam go najzwyklejszym mydełkiem Bambino i zamiast oliwki używałam ciekłej parafiny (przyuważyłam, że tego używały do natłuszczania noworodków i wcześniaków położne na oddziale). Mój mały nigdy nie miał żadnych uczuleń, czy też suchej skóry.
:tak: tu zdania są podzielone, ale przy niektórych dzieciach świetnie spradza się becik (rożek). Maluchy lubią być opatulone, poza tym nie koordynują jeszcze w pełni ruchów swoich rączek, czy nóżek i to im czasem przeszkadza w wyciszeniu się i zaśnięciu, becik temu zapobiega. Dziecko czuje się w nim jak w kokonie, w którym przecież był przez 9 miesięcy. Becik pomaga także wystraszonym tatusiom w trzymaniu dziecka (nie ma strachu, że głowka poleci do tyłu). U mnie sprawdził się świetnie.
:tak: od razu przyzwyczajajcie dziecko do normalnych odgłosów w domu. Jak śpi to nie wstrzymujcie oddechu i nie "fruwajcie pod sufitem" starając się, by nie usłyszał waszych kroków. Później byle hałas będzie go budził. W dzień zachowujcie się normalnie. Rozmawiajcie normalnym tonem, niech gra radio (ale nie wyje). Brzęk mytych naczyń, czy szum pracującej pralki, albo spuszczanej wody w ubikacji powinien być dla malucha "swojskim" odgłosem. wieczorem, po rytuale (kąpiel-jedzonko) wyciszcie się, ale nie przesadzajcie: mówcie szeptem, puście cichutko telewizję, itp.

Jak mi się jeszcze coś przypomni, to napiszę :-)
 
Do góry