No to kilka moich rad
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
:
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
dobrze kupić ok. 20 pieluch tetrowych; przydadzą się przy karmieniu, w gabinecie lekarza położysz na nich dziecko (nigdy nie wiadomo, co jest na kozetce), podłożysz dziecku pod buzię w trakcie jego snu (nawet jak mu się coś uleje, to tylko zmienisz pieluchę, a nie pościel i ew. materac), czasami przydają się w nauce samodzielnego zasypiania (maluch trzyma pieluszkę, przykrywa się nią, uspokaja)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
lepiej zrezygnować ze słodkich jeansowych spodenek, kurteczek, czy sztywnych "dorosłych" sukienek, aż dziecko skończy przynajmniej pół roku.. teraz jest tyle ładnych, miękkich bawełnianych ubranek - po co męczyć dziecko?
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
najlepiej wybierajcie kosmetyki do pielęgnacji tej samej firmy. Wtedy, w razie czego, nie będziecie się musiały zastanawiać (i po kolei sprawdzać), który z kosmetyków uczula, tylko po prostu wyeliminiujecie całą serię. Ja przez pierwszy miesiąc życia małego myłam go najzwyklejszym mydełkiem Bambino i zamiast oliwki używałam ciekłej parafiny (przyuważyłam, że tego używały do natłuszczania noworodków i wcześniaków położne na oddziale). Mój mały nigdy nie miał żadnych uczuleń, czy też suchej skóry.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
tu zdania są podzielone, ale przy niektórych dzieciach świetnie spradza się becik (rożek). Maluchy lubią być opatulone, poza tym nie koordynują jeszcze w pełni ruchów swoich rączek, czy nóżek i to im czasem przeszkadza w wyciszeniu się i zaśnięciu, becik temu zapobiega. Dziecko czuje się w nim jak w kokonie, w którym przecież był przez 9 miesięcy. Becik pomaga także wystraszonym tatusiom w trzymaniu dziecka (nie ma strachu, że głowka poleci do tyłu). U mnie sprawdził się świetnie.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
od razu przyzwyczajajcie dziecko do normalnych odgłosów w domu. Jak śpi to nie wstrzymujcie oddechu i nie "fruwajcie pod sufitem" starając się, by nie usłyszał waszych kroków. Później byle hałas będzie go budził. W dzień zachowujcie się normalnie. Rozmawiajcie normalnym tonem, niech gra radio (ale nie wyje). Brzęk mytych naczyń, czy szum pracującej pralki, albo spuszczanej wody w ubikacji powinien być dla malucha "swojskim" odgłosem. wieczorem, po rytuale (kąpiel-jedzonko) wyciszcie się, ale nie przesadzajcie: mówcie szeptem, puście cichutko telewizję, itp.
Jak mi się jeszcze coś przypomni, to napiszę :-)