reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla nas i dla dzieciaczkow - czyli to co kobiety lubia najbardziej :)

super lozeczko :)

Lenka lezaczek piekny :tak:


Nie slyszalam nigdy o takich :sorry2:


Ja tez :tak:


Ja poluje na cos takiego:

64041170.jpg



Albo takiego:

95240951.jpg
Ten pierwszy to bardzo podobny to tego co my mamy, aprocz bujania ma tez opcje ochylenia stablina by malenstwo moglo sobie pospac
 
reklama
nika77 ale po co smarować skoro na słonko nie wystawiasz - taki krem jest gesty i tłusty, blokuje pory maluszkowi....jesli bedziesz karmic piersią a beda upały skóra bedzie bardzo wrazliwa i łatwo nabawić sie potówek na buziaczku ech sama zobaczysz...na pierwsze miesiące moja połozna nie poleca żadnych kosmetyków prucz kremu do pupy i mydełka oilatum, balneum i ew.płynu do kąpieli ale i tego oszczednie....a maluszka zasłaniac pieluszką tetrową, jesli spi to koniecznie w cieniu, parasolki, moskitiery....bepanten, sudokrem, puder albo wprost make ziemniaczaną.....
 
A nie lepszy np będzie kremik nivea na każdą pogodę :-) on ma lepszą konsystencję niż ten na słoneczko :-) a można go stosować zawsze, no nie?
 
mam go... :-) przydał sie zimą....ale szczerze mówiac, naprawde radze do 6 mies skromnie z kosmetykami...skóra maluszka jest bardzo delikatna, gruczoły dopiero zaczynaja pracowac i nie bardzo sobie czasem radzą z kosmetykami....oliwka jest przydatna jeśli sie pojawi ciemieniucha na włoskach i brwiach...a w upały te potówki, lepiej niczym nie smarowac....
 
nika77 ale po co smarować skoro na słonko nie wystawiasz - taki krem jest gesty i tłusty, blokuje pory maluszkowi....jesli bedziesz karmic piersią a beda upały skóra bedzie bardzo wrazliwa i łatwo nabawić sie potówek na buziaczku ech sama zobaczysz...na pierwsze miesiące moja połozna nie poleca żadnych kosmetyków prucz kremu do pupy i mydełka oilatum, balneum i ew.płynu do kąpieli ale i tego oszczednie....a maluszka zasłaniac pieluszką tetrową, jesli spi to koniecznie w cieniu, parasolki, moskitiery....bepanten, sudokrem, puder albo wprost make ziemniaczaną.....

No widzisz jako niedoswadczona mama kupuje czasami cos na zapas na zasadzie a moze sie przyda:-D Masz racje z iloscia kosmetykow, ja zamierzam stosowac ich jak najmniej, zreszta na razie to tylko zel do mycia kupilam, parafine i sudocrem no i ten krem:-D Najwyzej oddam komus albo sama wykorzystam ten krem na podworko:-D Ale wielkie dzieki za rady:tak:
 
nikka77...może ma długa date ważnośi i przyda sie za jakis czas....a może na jakies ciepłe kraje sie na wiosne skusicie......a maluszek już bedzie miał >6 mies i stoper jak najbardziej.....

ja na porodókę kupie jeszcze krem...na piersi -bepanten chyba - taki w tubce, pamietam jak nam maluchy zaczeły obrabiac brodawki i jak miałysmy strupy....a ten krem nie szkodzi maluszkowi i chyba nie trzeba go zmywać przed kazdym karmieniem, poprawcie mnie jesli nazwe przekreciłam....mam żel do mycia nivea i płyn do kapieli, ale i ja i wika jestesmy na niego niestety uczulone :-(..może mała nie bedzie i sie jeszzce przyda.....
 
nikka77...może ma długa date ważnośi i przyda sie za jakis czas....a może na jakies ciepłe kraje sie na wiosne skusicie......a maluszek już bedzie miał >6 mies i stoper jak najbardziej.....

ja na porodókę kupie jeszcze krem...na piersi -bepanten chyba - taki w tubce, pamietam jak nam maluchy zaczeły obrabiac brodawki i jak miałysmy strupy....a ten krem nie szkodzi maluszkowi i chyba nie trzeba go zmywać przed kazdym karmieniem, poprawcie mnie jesli nazwe przekreciłam....mam żel do mycia nivea i płyn do kapieli, ale i ja i wika jestesmy na niego niestety uczulone :-(..może mała nie bedzie i sie jeszzce przyda.....

Termin ma na pewno dlugi bo zawsze zwracam na to uwage wiec moze faktycznie jak nie w tym to w przyszlym roku sie przyda:-)
Co do kremu na piersi to na razie nic nie kupuje bo chociaz bardzo chcialabym karmic piersia to mam wrazenie ze moje piersi jakos slabo sie przygotowuja do przyszlego karmienia:wściekła/y: Nie rosna, nie bola, siara nie plynie a na dodatek brodawki to zawsze mialam i mam plaskie wiec...nie wiem jak to bedzie:-( A tak bardzo chcialabym karmic piersia;-) No ale zobaczymy co w nich drzemie po porodzie :-D
 
Nika - a ja się właśnie dzisiaj doczytałam, że powinno się smarować niemowlęta na spacer kremem z wysokim filtrem ( 50+ ) i to nie tylko przy dużym słońcu. Promienie , które szkodzą dziecku działają nawet w pochmurne dni i ( uwaga!) mogą przenikać przez wózek i ubranka. Więc wskazane jest nie tylko spacerowanie w cieniu ( to oczywiste), ale zabezpieczenie wrażliwych "części" maluszka : twarz, uszy, rączki, kark. Ponoć skóra dziecka może ulec poparzeniu nawet po bardzo krótkim czasie, a konsekwencje widoczne są po latach. Także ja będę smarować (krem Nivea 50+), choć tutaj upałów się nie spodziewam ;-)
Aczkolwiek zgadzam się z oszczędnym korzystaniem z pozostałych kosmetyków.
 
Termin ma na pewno dlugi bo zawsze zwracam na to uwage wiec moze faktycznie jak nie w tym to w przyszlym roku sie przyda:-)
Co do kremu na piersi to na razie nic nie kupuje bo chociaz bardzo chcialabym karmic piersia to mam wrazenie ze moje piersi jakos slabo sie przygotowuja do przyszlego karmienia:wściekła/y: Nie rosna, nie bola, siara nie plynie a na dodatek brodawki to zawsze mialam i mam plaskie wiec...nie wiem jak to bedzie:-( A tak bardzo chcialabym karmic piersia;-) No ale zobaczymy co w nich drzemie po porodzie :-D
Nikka-ten krem na brodawki to sobie jednak kup, bephanten jest super:tak:, ja przy Miśku tez miałam problem z wklęsłą brodawką i dopóki mąż nie przyniósł mi kremu do szpitala to płakać mi się chciało bo brodawki piekły i krwawiły, a po kremie była duża ulga i jakoś doszliśmy do takiej wprawy że karmiłam 2 lata:-), a co do kremu do opalania to ja też mam z Nivea-jest super bo ma filtry mineralne a nie chemiczne i lepiej buźkę i nosek smarować
 
reklama
Nika - a ja się właśnie dzisiaj doczytałam, że powinno się smarować niemowlęta na spacer kremem z wysokim filtrem ( 50+ ) i to nie tylko przy dużym słońcu. Promienie , które szkodzą dziecku działają nawet w pochmurne dni i ( uwaga!) mogą przenikać przez wózek i ubranka. Więc wskazane jest nie tylko spacerowanie w cieniu ( to oczywiste), ale zabezpieczenie wrażliwych "części" maluszka : twarz, uszy, rączki, kark. Ponoć skóra dziecka może ulec poparzeniu nawet po bardzo krótkim czasie, a konsekwencje widoczne są po latach. Także ja będę smarować (krem Nivea 50+), choć tutaj upałów się nie spodziewam ;-)
Aczkolwiek zgadzam się z oszczędnym korzystaniem z pozostałych kosmetyków.
No ja wlasnie tez cos takiego gdzies wyczytalam...czyzby w M jak mama :-D
Ale ja zrezygnowalam z nivea baby z filtrem 50+ bo tam z tylu bylo napisane ze stosowac po 6 miesiacu jesli sie nie myle a na tym z faktorem 30 jest napisane ze od pierwszych dni zycia mozna stosowac:-)

Nikka-ten krem na brodawki to sobie jednak kup, bephanten jest super:tak:, ja przy Miśku tez miałam problem z wklęsłą brodawką i dopóki mąż nie przyniósł mi kremu do szpitala to płakać mi się chciało bo brodawki piekły i krwawiły, a po kremie była duża ulga i jakoś doszliśmy do takiej wprawy że karmiłam 2 lata:-), a co do kremu do opalania to ja też mam z Nivea-jest super bo ma filtry mineralne a nie chemiczne i lepiej buźkę i nosek smarować
Bephanten jest super...uzywalam go na swiezo zrobiony tatuaz bo ladnie goil:-D Ale moze faktycznie tak na wszelki wypadek kupie....moze uda sie karmic piersia:-)
 
Do góry