Wiesz 1200 zl to duzy wydatek na raz, rozumiem twojego tate. Na wozek to nie jest duzo, bo ceny sa ogromne, ale coz. A babcia malego czyli mama ojca mojego dziecka powiedziala ze mam wybrac jaki chce. Za co jestem jej bardzo wdzieczna, chociaz nie starcza mi kasy na inne wydatki. :-(
reklama
Tzn ja mu sie nie dziwię i nie mówię mu ile wózek będzie tak naprawdę kosztował, powiedziałam rodzicom że ok 800 zł a resztę dołożę ja, albo niech dadzą ile mają (ale mój tata ma węża w kieszeni i żartował powiedział że zgadza się na 200 zł ). Dobrze że on nie chodzi po sklepach z wózkami bo by się biedny cenami załamał, bo chyba nie zdaje sobie do końca sprawy z cen. Zresztą co ja o cenach wózków myślę, on się w cenach w spożywczaku nic a nic nie orientuje i wiecznie mamie gada że za dużo kasy wydaje Oj ale ja i tak nie lubie jak ktoś mi coś sponsoruje albo bez okazji daje bo jest mi głupio, wolę wszystko a przynajmniej większość sama sobie kupić.Wiesz 1200 zl to duzy wydatek na raz, rozumiem twojego tate. Na wozek to nie jest duzo, bo ceny sa ogromne, ale coz. A babcia malego czyli mama ojca mojego dziecka powiedziala ze mam wybrac jaki chce. Za co jestem jej bardzo wdzieczna, chociaz nie starcza mi kasy na inne wydatki. :-(
Ta biała wygląda na fotce jakby była lekko przezroczysta. Jak jest w rzeczywistości??
Na zamknietym wstawię fotki w tej sukience to zobaczysz :-) Jest troszeczke przeswitująca pod światło, ale ma haleczke pod spodem więc w niczym to nie przeszkadza. A biust jest całkowicie kryty;-)
anwisniewska
Zaciekawiona BB
Co do różowych ubranek, moja 4 letnia córcia tez ma "fazę". Czasem tylko się obawiam, żeby to nie zostało jej na zawsze i żeby nie wyrosła na coś w stylu Dody albo Joli Rutowicz...
Carmi
Czerwcowa mama 2009
Tricolor, teraz to listonosz nawet pod plot juz nie podjedzie
reklama
Nanya
(Samo)dzielna Mama
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2008
- Postów
- 1 397
Ceny się zmieniają drastycznie Niespełna 3 lata temu kupowałam dla małego wózek i dałam 700 zł, dziś za taki sam model musiałabym dać 1000 zł (dobrze, że mam po synku). Jak dla naszego budżetu to spore obciążenie, ale wszystko zależy od sytuacji finansowej. Dla jednego 1000 zł to pół pensji i poważny wydatek, dla innego kwota "po przecinku". Dobrze, że miłość jest za darmo Tego moim dzieciom nigdy nie zabraknieAle ci fajnie. U mnie wózek kupuje mój tata, ale mam już dosyć jego marudzenia że czemu tak dużo itp. Ale czy 1200 zł to dużo?
Podziel się: