reklama
kalina_malina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 1 090
Dziewczynki, bardzo dziękuję za podpowiedzi odnośnie łóżeczka!
Dla mnie jedyną zaletą "szczebelkowego" jest to wstawanie dzidzi - nie chciałabym jej uniemożliwić rozwoju, pozbawiając ją szczebelków. Ale skoro Twoja koleżanka ma zamiar wychować drugiego potomka w takim łóżeczku, to mówi samo za siebie
Mieszacie mi w głowie! Carmi, przez Ciebie zaczęłam oglądać kosze!!! A już i tak mam trudną decyzję do podjęcia - wybór między turystycznym a tradycyjnym łóżeczkiem Basta!!
Cudne, to inna kategoria niż "zwykłe" łóżeczka. Klasa sama w sobie, jak Rolls Royce wśród plastikowych "japończyków"
Tau, a jak Wy macie brodzik, to w ogóle potrzebujecie wanienki? Bo może wystarczy leżaczek, dopóki Tymek będzie takim małym glutkiem, a potem zwykła mata antypoślizgowa?
Mnie się marzy taka zwykła drewniana balia, serio Latem na balkonie można by w tym kąpać Ksenię... ;-)
Kalinko moja kolezanka (w sumie to nawet kilka) ale ta pierwsze jest mi szczegolnie bliska uzywala lozeczka turystycznego do prawie 2 latek. Tyle mial jej synek jak mu zamienili na normlane lozeczko.
Tylko miala takie dwu poziomowe. Jak Maly troche podrosl to przeniesli go na dolny poziom.
Bardzo sobie chwalila, teraz jest durgi raz w ciazy i rowniez planuje lozeczko turystyczne (bo tamte oddala) - jak mowi, w takim lozeczku dziecko nigdy nie obije sobie glowy o szczebelki z drewna - wlasnie przy takim wstawaniu i trzymaniu sie drewnianych szczebelkow.
To jej opinia
Ja nadal nie zdecydowalam
Dla mnie jedyną zaletą "szczebelkowego" jest to wstawanie dzidzi - nie chciałabym jej uniemożliwić rozwoju, pozbawiając ją szczebelków. Ale skoro Twoja koleżanka ma zamiar wychować drugiego potomka w takim łóżeczku, to mówi samo za siebie
kupilam wlasnie kosz wiklinowy na kolkach
Mieszacie mi w głowie! Carmi, przez Ciebie zaczęłam oglądać kosze!!! A już i tak mam trudną decyzję do podjęcia - wybór między turystycznym a tradycyjnym łóżeczkiem Basta!!
co powiecie?
Cudne, to inna kategoria niż "zwykłe" łóżeczka. Klasa sama w sobie, jak Rolls Royce wśród plastikowych "japończyków"
Jedne dzieci lubia kapiele, inne nie. Ciezko tez powiedziec jak beda zachowywac sie nasze malenstwa.
Takie wiaderko mialoby nam sluzyc pewnie do czasu az maly zacznie siedziec, bo pozniej przejdzie pewnie do brodzika (nie posiadamy wanny) i jezeli bedzie mial ochote, to bedzie mogl brykac w wodzie do woli! A poki jest mniejszy, to rodzicom bedzie wygodniej z "mniejsza" wanienka w postaci wiadra . Chociaz tak jak pisalam, decyzja jeszcze nie zapadla i do zakupow wszystko moze sie jeszcze odmienic :-).
Tau, a jak Wy macie brodzik, to w ogóle potrzebujecie wanienki? Bo może wystarczy leżaczek, dopóki Tymek będzie takim małym glutkiem, a potem zwykła mata antypoślizgowa?
Mnie się marzy taka zwykła drewniana balia, serio Latem na balkonie można by w tym kąpać Ksenię... ;-)
Carmi
Czerwcowa mama 2009
Byl jeszcze za 60€, ale tez z "Preis vorschlagen", tyle ze w Wismar, a to juz kawalek, no i ala wozekCarmi super!! Zazdroszcze, ze tak malo zaplacilas, moze i mnie sie uda upolowac cos taniego Jezeli chodzi o baze do fotelikow to nie mamy, nie kupowalismy. Ten mniejszy fotelik mamy z maxi cosi i normalnie go zapinalismy w samochodzie na tylnim siedzeniu. Wydaje mi sie, ze taka baza potrzebna jest wowczas, jezeli nakladasz fotelik na wozek. Ten wiekszy fotelik do 18kg mamy z Römer ale bez Isofix (akurat z Isofixem nie bylby przystosowany do naszego samochodu)i jestesmy bardzo zadowoleni. Nastepny wiekszy tez kupimy z tej firmy.
@ Stubenwagen/Bollerwagen @ bei eBay.de: Stubenwagen (endet 01.03.09 12:38:17 MEZ)
Taka Wiege jak chcesz, to bardzo fajna sprawa, ale ja sie obawiam troche ze wzgledu na koty, by nie oparly sie o pok, czy cus, i nie przekrecily kolyski. Jak cos ciekawego wypatrze, bede krzyczec Mam chyba troche szczescia, wozek tez kupilam za pierwszym podejsciem :-)
No i wlasnie ze wzgledu na wozek musimy teraz kupic MaxiCosi, choc wolalabym wlasnie Römera. Po osiagnieciu przez mala 13 kg pewnie kupimy Römer. Ale isofix tez nie mozemy zamontowac u siebie.
Do maxi sa 2 bazy, ta fix odpada, a ta tansza mozna chyba do wszystkich.
Kalina, sorki Ja wczoraj spac sie polozyc i swiatla zgasic nie chcialam, dopoki maz mi nie dal zielonego swiatla na kupno. Mrudzilam jak dzeiciak :-) i cale szczescie ze jego pytalam, bo sama bym 50 dala To byl jedyny niedaleko do odbioru.
Ty nie kieruj sie przy kupnie lozeczka tym, ze sobie dziecko o szczebelek moze glowke obic. Jesli to jedyny argument za podroznym, to sobie bym je odpuscila. Patrzac na to w ten sposob, powinnac wszystkie meble w domu oblozyc poduchami, a raczkujace i stawiajace pierwsze kroki dziecko zamknac w pomieszczeniu ala izolatka.
Nie jestesmy w stanie zapobiec malym guzom. Upadki w sumei sa czescia dzeicinstwa i dorastania. Wszystkie my i cale pokolenia przed nami wychowywalysmy sie w drewnianych lozeczkach i mamy sie swietnie
Nie dajmy sie zwariowac.
Ostatnia edycja:
kalina_malina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 1 090
Kalina, z wiadomych Ci wzgledow, wole kapac sobie Tymka w pokoju .
To może warto rozważyć całkowite zalanie łazienki
Kalina, sorki Ja wczoraj spac sie polozyc i swiatla zgasic nie chcialam, dopoki maz mi nie dal zielonego swiatla na kupno. Mrudzilam jak dzeiciak :-) i cale szczescie ze jego pytalam, bo sama bym 50 dala To byl jedyny niedaleko do odbioru.
Ty nie kieruj sie przy kupnie lozeczka tym, ze sobie dziecko o szczebelek moze glowke obic. Jesli to jedyny argument za podroznym, to sobie bym je odpuscila. Patrzac na to w ten sposob, powinnac wszystkie meble w domu oblozyc poduchami, a raczkujace i stawiajace pierwsze kroki dziecko zamknac w pomieszczeniu ala izolatka.
Nie jestesmy w stanie zapobiec malym guzom. Upadki w sumei sa czescia dzeicinstwa i dorastania. Wszystkie my i cale pokolenia przed nami wychowywalysmy sie w drewnianych lozeczkach i mamy sie swietnie
Nie dajmy sie zwariowac.
Hehe, Carmi, chyba zrozumiałaś mnie na opak ;-) Dla mnie jedynym argumentem, który przemawia za łóżeczkiem szczebelkowym jest to, że dziecko uczy się wstawać, chwytając szczebelki Boję się, czy pozbawiając małą szczebelków, nie zahamuję jakoś jej rozwoju ;-)
A za turystycznym w naszym przypadku przemawiają: stylistyka, "turystyczność", przewijak, melodyjki i światełka, wymiary... i jeszcze pewnie kilka argumentów by się znalazło :-)
Carmi
Czerwcowa mama 2009
A za turystycznym w naszym przypadku przemawiają: stylistyka, "turystyczność", przewijak, melodyjki i światełka, wymiary... i jeszcze pewnie kilka argumentów by się znalazło :-)
my turystyczne tez bedziemy kupowac, ale to tylko na wyjazdy, takze ja Tobie jego wcale nie odradzam calkowice, bo bez takiego ciezko sie ruszyc.
Co do reszty, to trudno mi poradzic cokolwiek, bo my przewijak montujemy i tak osobno, na komodzie. Stylistyka...no akurat te drewniane duzo ladniejsze i mozesz je ustylizowac jak chcesz
A co do melodyjek i swiatelek, ostatnio czytalam ze mozna z tym przedobrzyc i oglupiac dziecko, jak zbyt czesto sie z tych bajerow korzysta. A do lozeczka zawsze mozesz zamontowac pozytywke nad glowke, ja dodatkowo zamowilam sobie taka pluszowa, ktora puszczac bede juz terat a potem wszedzie ze soba i Mala zabierac. Mam tez nocna lampke na sciane. No i powiem Ci, ze przy zwyklym lozeczku masz zawsze i wiecej mozliwosci dekorowania.
Ale to tylko moje zdanie ;-)
beata1980
Sierp 2007 czerw 2009
Widze ze toczy sie dyskusja na temat lozeczek;-);-);-)Moja viki miala zwykle i turystyczne ale w tym drugim nigdy nie chciala spac zawsze konczylo sie na tym ze jak gdzies jechalismy to spala z nami w lozku,co do pozytywek to moja Viki ich tez nie akceptowala,jedynie ta nad lozeczkiem,ale fotelik wolala taki zwykly bujany noga a mialam tez taki ze swiatelkami.melodyjkami i nakrecany,ale po pieciu minutach juz plakala.tak ze kazda dzidzia jest inna,znam dzieciaczki ktore uwielbiaja rozne bajery,a inne znow nie.
My sami myslelismy zeby kupic luzeczko turystyczne na poczatek,ale w koncu kupimy Viki takie lozko z oslonkami,a male przez 2,3 m bedzie spalo w kolysce wiklinowej takiej bujanej ktora mam po Viki,a pozniej hopa do lozeczka,turystyczne sa bardzo fajne przez te rozne dodatki,a jak dzidzia nie bedzie ich lubila to przeciez mozna ich nie uzywac:-):-):-)
My sami myslelismy zeby kupic luzeczko turystyczne na poczatek,ale w koncu kupimy Viki takie lozko z oslonkami,a male przez 2,3 m bedzie spalo w kolysce wiklinowej takiej bujanej ktora mam po Viki,a pozniej hopa do lozeczka,turystyczne sa bardzo fajne przez te rozne dodatki,a jak dzidzia nie bedzie ich lubila to przeciez mozna ich nie uzywac:-):-):-)
kalina_malina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 1 090
Carmi, dużo racji jest w tym, co napisałaś, problem jest taki, że my mamy tylko 2 pokoje, z czego jeden zajmuje Frida Oznacza to, że drugi pokój, zwany optymistycznie "dużym" pełni rolę salonu, naszej sypialni, pracowni mojego męża i od czerwca - pokoju Kseni. Dodam, że zanim zabudowaliśmy jedną ścianę szafą, miał ok. 17 m kw.
A co do stylistyki, to miałam na myśli super dopasowanie jednego modelu do naszego wyposażenia - łóżeczko jest w beżach, jak nasz pokój, z ciemnoszarymi elementami - jak nasza kanapa
Poza tym i tak będziemy musieli kupić łóżeczko turystyczne, no bo wakacje i te sprawy, więc w naszym przypadku lepiej chyba (chyba - bo nadal nie podjęliśmy ostatecznej decyzji ;-)) zainwestować w turystyczne, ale w wersji "full wypas", czyli z dodatkowym materacykiem itd.
Aha, Carmi, przecież ja po to pytam Was o zdanie, żeby je poznać Tak więc nie mam zamiaru się na nikogo za żadne słowa pogniewać! No chyba, że ktoś nazwie mnie tłustą krową
A co do stylistyki, to miałam na myśli super dopasowanie jednego modelu do naszego wyposażenia - łóżeczko jest w beżach, jak nasz pokój, z ciemnoszarymi elementami - jak nasza kanapa
Poza tym i tak będziemy musieli kupić łóżeczko turystyczne, no bo wakacje i te sprawy, więc w naszym przypadku lepiej chyba (chyba - bo nadal nie podjęliśmy ostatecznej decyzji ;-)) zainwestować w turystyczne, ale w wersji "full wypas", czyli z dodatkowym materacykiem itd.
Aha, Carmi, przecież ja po to pytam Was o zdanie, żeby je poznać Tak więc nie mam zamiaru się na nikogo za żadne słowa pogniewać! No chyba, że ktoś nazwie mnie tłustą krową
Dominika-Essex
Czerwcowa mama 2009
A ja wlasnie kupilam takie skladane "cosik" na nasze wyjazdy nad morze.
Bo puki dzidzia nie bedzie siadala nie bedziemy wozic ze soba turystycznego.
Za duzo miejsca w aucie zajmie. ;-)
http://www.babyland-zeller.net/images/samsonite/rosa-2.a.jpg
Bo puki dzidzia nie bedzie siadala nie bedziemy wozic ze soba turystycznego.
Za duzo miejsca w aucie zajmie. ;-)
http://www.babyland-zeller.net/images/samsonite/rosa-2.a.jpg
reklama
Carmi
Czerwcowa mama 2009
No chyba, że ktoś nazwie mnie tłustą krową
co jak co, ale na tlusta krowe to ja bym nawet w zyciu w Twoim przypadku nie wpadla
no ale w takim przypadku, jak miejsca macie niewiele, to ja bym wziela jednak tylko turystyczne, albo jeszcze lepiej, turystyczne jakies najprostsze, tylko na wyjazdy, a do domku kolyske/kosz a zamiast przewijaka takie cos:
IKEA | Baby | Wickeltische & Babypflege | ANTILOP | Wandwickeltisch
Podziel się: