reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla mam ;)

reklama
Ale dziś wykorzystaliśmy dzień, że nie mamy Milenki i pojechaliśmy do Galerii Krakowskiej. Czwarte moje podejście do kupienia spodni. Pierwszy sklep z brzegu - C&A, gdzie wcześniej Jackowi wybrałam kurtkę, i Milence też kurtkę i udało się, hurra!! Kupiłam sobie dokładnie takie jakie chciałam, a do tego w rozmiarze 40 (choć do przymierzalni wzięłam na wszelki wypadek nawet 44 bo ostatnie polowania mnie załamały) i jestem mega zadowolona :))) A potem jeszcze butki w Deichmannie.. i zajęlo nam to niecałą godzinę, tylko! :)
 
Joasiek fajnie, że poszukiwania spodni zakończyły się sukcesem:tak:
U mnie dzisiaj totalna klapa, nie znalazłam NIC co by mi się podobało, więc nawet nie przymierzałam. Chyba wybiorę się do Wrocławia na zakupy, bo w Opolu to lipa straszna:-(
 
Witaj w klubie matylda! Ja też nie znoszę tego grzebania w szmatkach, szukania, przymierzania... strasznie szybko mnie to męczy. Podziwiam laski, które godzinami potrafia buszować po sklepach.


Ja uwielbiam buszowac po sklepach i robic zakupy w postaci ciuszkow dla mnie:laugh2::-p Och tylko zeby kasy bylo wiecej i szaf w domku ....hihihi:-p:laugh2:
 
Nuśka jakbym umiała na siebie znaleźć coś bez problemu, to też bym pewnie lubiła zakupy. Ale chociaż jestem szczupła, to jakaś niewymiarowa:-p
 
Witaj w klubie matylda! Ja też nie znoszę tego grzebania w szmatkach, szukania, przymierzania... strasznie szybko mnie to męczy. Podziwiam laski, które godzinami potrafia buszować po sklepach.

Ja tez tego niecierpie. Jestem chora jak mam jechac do galerii i szukac ubran.:crazy:
 
A ja nawet lubię zakupy, ale to muszę mieć nastrój...:tak::tak:
niestety ostatnio mało dla siebie kupuje, żeby nie rzec, ze mało.....ale to sie musi skończyć...wczoraj na chrzciny poszłam jak lumpek ubrana...:zawstydzona/y::zawstydzona/y: mówiłam Tomowi, ze nie wiem co założyć, a on zlewka ciągle...i wyszło, ze sam sie zdziwił, zę nie mam nic lepszego...:laugh2::laugh2:
 
reklama
Do góry