reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla mam i naszych skarbow

Reamonn świetny pomysł, nie wiem czy nie ogdapię od Ciebie:happy2:

Mam pytanie... Jak to jest z tym Mikołajem. U mnie w domu było tak, że Mikołaj rozdawał prezenty 6. 12 a pod choinkę prezenty kupowali rodzice. Jak to jest u Was?? Wersja Mikołaja podrzucającego prezenty pod choinkę jest znacznie bardziej intrygująca :DD
 
reklama
U nas jest MIKOŁAJ z 5 grudnia na 6 grudnia w nocy.Dziec i strasznie się cieszą ,jest wtedy jeden pisk w domu:-Da prezenty na gwiazdkę są w wigilię i dzieci wiedzą że to od nas
 
u nas z nocy na 6 grudnia daje sie prezenty w buty, ktore uprzednio trzeba ladnie wyczyscic, bo inaczej nikt nie przyniesie prezentow. ale sa to tylko symboliczne prezenciki, jakas drobnostka owoc, slodycze i mala zabawka. Bardzo mi sie podoba ten pistolet na banki, co Kaja wypatrzyla
No a pod choinke znowu przychodzi Mikolaj, hmmm wlasnie, jakos to nie zorganizowane jest. No ale pod choinke to juz tak z wieksza pompa te prezenty, czesto nawet ktos sie za Mikolaja przebiera. Jak bedzie w tym roku, zobaczymy;-)
 
U nas od kiedy pamietam
6 grudnia Mikołaj.... kiedy byliśmy mali przychodził nawet przebrany prezenty przynosił dla wszystkich, nie były ona zbyt duze ale zawsze wielka radosc, a w szczegolnosci ze spotkania z Mikołajem.
24 grudnia prezenty pod choinką otwierane po wigilijnej kolacji... tez niesamowite oczekiwanie i radosc... rodzice mówili ze to GWIAZDKA... i tak zostało... prezenty gwiazdkowe. A kupujemy je wszyscy wszystkim lub losujemy aby kazdy cos dostał :) Dzieciaki dostają parwie od kazdego :)
 
U nas na Mikolajki kupowało się zawsze drobiazgi i wkładało pod poduszkę a na Wigilię prezenty przynosił Mikołaj,zawsze jakieś zabawki,ubranka itp,chociaż wiadomo było,że to rodzice przeszmuglowali z pawlacza:-D
 
U nas tak jak u Oli. W Mikolajki jakies drobnostki laduja w nocy pod poduszke, a w Wigilie Mikolaj dzwoni do drzwi i zostawia przed nimi worek z prezentami;-). Z kolei w rodzinie mojego meza prezenty w Wigilie najpierw leza pod choinka, a potem kazdy wrecza swoj prezent osobiscie osobie dla ktorej go przygotowal, co tez jest mile, bo zawsze mozna przy tym zamienic kilka slow i powiedziec dlaczego, sie to kupilo/zrobilo.
 
A u mnie w domu Mikolaja 6.12 nie bylo, pamietam natomiast losowania w szkole. Zawsze bardzo sie cieszylam:) Caly czas mysle ze nasze dzieci sa zdecydowanie za male na jakies konkretne prezenty, zastanawiam sie ostatnio intesywnie nad jakas ksiazka opowiadajaca historie Bozego Narodzenia, choinki itp. W sumie fajny prezent i troche przygotowujacy na Swieta:)

Macie juz pomysly na swiateczne prezenty???

A do mnie dotarla wczoraj wreszcie paczka z PL. Na allegro kupilam 2 pary rajstop, ocieplane dzinsy i jedna pare dzinsow na szelkach plus kozuszek za 15PLN. Kupilam tez Bartkowe buty ale nowe. Mama dodala szaliki rekawiczki i czapki plus - zamiast kombinezonu nad ktorym sie zastanawialam - spodnie i kurtke ortalionowa (ogrooomna, na przyszly rok starczy) a...no i jeszcze jedne Bartki, tansze, na teraz. Jezu....mala ma szafe wieksza ode mnie. W paczce przyszly tez sukienki na przyszly rok ktore zamowilam na przecenie w sklepie mininiebo. W miedzyczasie kupilam tez za male pieniadze na ebayu trzy sukienki na zime (mala nie miala praktycznie zadnych dziewczecych rzeczy do tej pory i pomyslalam ze jednak najwyzszy czas).

Wszystko kupowane troche na wyrost wiec mam nadzieje ze dluzej posluzy. Powstawiam zdjatka jak tylko znajde chwilke, mam nadzieje ze uda sie jeszcze dzisiaj.

A...sobie tez kupilam, nareszcie, troche jesienno-zimowych rzeczy bo garderobe mam calkowicie do wyrzucenia, rzeczy jakies sprzed 4-5 lat, ktorych nie ruszam. Co kupilam? Dwie tuniki (jedna czarna, jedna brazowa) dwa cieniutkie sweterki i pare spodni. Kusza mnie jeszcze jakies fajne eleganckie kozaczki na obcasie ale nie za duzym. Choc w ostatnich 2 tygodniach wyrobilam chyba limit zakupow na caly rok, coz musialam sobie odbic "dluzsza abstynencje".
 
reklama
Do góry