reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla mam i naszych skarbow

Corsini,cieszę się!:-D :-D :-D I doceniam!Tym bardziej,ze druga babcia-nie uwierzysz-jeszcze nigdy nic Zuzi nie przyniosła!!!:eek:
 
reklama
Kociu no własnie tymbardziej wstyd ...bo teściowa to mi tu przysyła kilogramami ciuszki :happy: o moja mama to o....jak ja to mówie kaczka dziwaczka;-) chyba będe jedyna tutaj ktora narzeka na mame a nie na tesciową :-D :-D :-D Wiolu dziękuje za chęci :-) ja to sobie kiedyś wycieczke zrobie i poodwiedzam was wszystkie w okolicy ;-)
 
Moi rodzice to raczej praktyczni i kupują małemu wtedy jak ja ich poproszę;-) ale tak od siebie to prawie nic nie dali,np może z wyjątkiem kilku drobiazgów.A teść to Olisia widział 2 razy i 1 raz przyniósł mu prezent w postaci karuzelki której nie używamy bo mamy fajniejszą i kocyka,ale to akurat sie przyda,bo jest ładny i ciepły;-) Za to teściowa jak już gdzies pisałam to maniaczka zakupów i dużo Oliwierkowi kupiła w Stanach i ciuszków bajeranckich i akcesoriów,tony smoczków,butelek,maskotek,grzechotek,śliniaków,ze 20 par bucików(większości nawet nie założyłam bo maly nie lubi w butach "chodzić";-) )nawet mamy takie ciuszki na jakies 3 latka:-D corsini-ja też jestem jedynaczką,hihi.
 
:happy: Olu moja mama mieszka w te samej miejscowości i widziała Piotrusia 4 razy :-D maluchy większe to sobie do niej zadzwonią i ich podwiedziemy bo mają kolo niej współnych znajomych ;-) przyzwyczaiłam się :happy: ale do malutkich dzieci to normalnie cieżko...a i mną nie umiała się zająć wiec co tu wymagać ;-) Olu teściowa może i beztroska chwilami...szałowa...lubi się bawić,ale myśli o was a to naprawdę bardzo miłe :happy: (chyba pomyliłam wątki):-D no i prosze...pokrewna dusza...znaczy jedynaczka :-D Wiolu DZIĘKUJE na kawkę się zmieścimy ,bo oczywiście tylko przejazdem:happy:
 
CORSINI jakim tam przejazdem :-) :-) Odstąpie ci nasze łóżko a my pójdziemy do dzieci:-) :-)
Ja przez 6 lat czułam sie jak jedynaczka i to jeszcze nie córa mojej mamy tylko babci ,normalnie nie uwierzyłybyście...Moi rodzice mieszkali w Krakowie a przyjeżdżali tylko na weekend i praktycznie ich nie znałam a do babci mówiłam mamo.Ale to jest przeszłość i co chwilę się uczę jak nie powinno się zachowywać wobec dziecka
 
no toniezle, widze ze kazda z nas jest po jakichs przejsciach. Jak widac nie kazda tesciowa taka zla jak ja maluja:-D Ale moja to nawet kartki nie przyslala jak ani zadnego prezenciku odkad maly sie urodzil. No, moze nie miala czasu przeciez minely dopiero 3 miesiace;-) Ale za to chyba pozazroscila mojej mamie (albo miala dosyc wygadywania mojego meza) i po wize sie wybiera razem z tesciem, cikawe czy dostana:confused: :dry: :baffled:
 
reklama
Ej...Ja też jestem jedynaczką...Jak to mój kochany mężuś mówi-do cna rozpuszczoną...Ale to nie prawda oczywiście!!!:wściekła/y:
 
Do góry