reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla mam i maluszków:)

Czarni u nas było podobnie tez sprawdzały sie Tommee Tippee zarówno butelki, skoczki jak i pózniej kubki niekapki - jedyne które faktycznie nie kapaly.
 
reklama
Co do kubków niekapków :p się zgadzam, one rzeczywiście są dobre ;)

Pościel do łóżeczka mamy przygotowaną, ale na początku raczej będzie spała w rożkach czy też betach (mam jeszcze po ciotkach :D) chyba z 6 sztuk ich mamy :p a do wózka to zależy kiedy zaczniemy na spacery chodzić, ale specjalnej pościeli na pewno kupować nie będę, ewentualnie mam taki becik zimowy po rodzeństwu i sobie, że on się na zimowe spacery nada;)
 
Ja również postawiłam na smoczki uspokajające z AVENT-u :) A przy wyborze butelek z browns'a kierowałam się opiniami itd. Jestem przeczulona na tym punkcie i pamiętam doskonale co miałam 13 lat temu z synem i jego ulewaniem - makabra. Wtedy nie było takiego wyboru. Miałam zwykłe butelki, zwykłe smoczki takie żółte, które ciągle trzeba było wymieniać. Maluszek łykał powietrze, a później była rewolucja. Mam nadzieję, że te które wybrałam się sprawdzą.
 
Ja mam butelki z Aventu i smoczki uspokajajace tez z Aventu oraz z NUKa bo te ostatnie dawali gratis na tych warsztatach Bezpieczny Maluch i one sa wlasnie takie zolte, facet tlumaczyl ze te zolte to sa z lateksu a te biale-przezroczyste to z silikonu, no i ze ponoc te z lateksu sa przyjemniejsze dla dziecka, a te z silikonu to tak bardziej pod nas - mamy, bo ladniej wygladaja, ile w tym prawdy a ile reklamy to nie wiem.

Bylam dzis w moim ulubionym second handzie i wypatrzylam fajne zabawki dla mojej niuni:

P1080491 (480x640).jpg szeleszczacy krolik z piszczalkami w nozkach i gryzakami
P1080494 (480x640).jpg jakas taka pszczola czy inny insekt :confused: z szeleszczacymi skrzydelkami, grzechotka i w ogole wibrujacy
P1080497 (640x480).jpg oraz taka grzechotka

za te dwa pierwsze zaplacilam po funcie, trzecia kosztowala 0,75£ ale juz mi jej pani nie policzyla. A potem wychodzac zauwazylam fajna bluzke, ale juz nie mialam gotowki, polecialam do bankomatu i z powrotem do sklepu, a babka mi mowi ze nie bedzie miala wydac z dychy, nosz kurde sa tam w piatke w tym sklepie to ktoras by mogla pojsc zaopatrzyc sklep w drobne... eh... to ja sie pytam faceta za mna czy ma rozmienic, a on sie mnie pyta ile ta bluzka kosztuje, ja mowie 3£, on wyciagnal kase, zaplacil za swoje i za ta moja bluzke i mowi ze to prezent swiateczny, ja stalam w szoku z ta dycha w rece, powiedzialam tylko dziekuje, ale on wylecial z tego sklepu jak strzala, babka sie na mnie patrzy, sama mi to do torby wcisnela, bo ja dalej bylam w szoku :szok: Niby milo, ale sie jakos dziwnie poczulam i nie do konca fajnie. Tak wiec na wszystko wydalam 2£ :-)
 
Te silikonowe smoczki mają jeszcze jedną zaletę, nie mają smaku a lateksowe mają i dziecko poność trudniej od nich odzwyczaić.
lanjaa zastanawiałam się w jaki sposób będę przygotowywać mieszankę w takiej butelce, bo zakręcając ją razem z tym systemem odpowietrzającym chyba nie da się dobrze wymieszać mieszanki, bo obklei ten system... Jaki miałaś sposób na robienie w tej butelce mieszanki? Czy mieszałaś osobno i dopiero napełniałaś butelkę??

Ja miałam osobną butelkę do mieszania i przelewałam, jakoś sposób Indziorki mi nie wychodził bo bez tej rurki zakrętka cieknie i zawsze mi po rękach leciało:-DMoże za ostro mieszałam ale bałam się ze się nie rozpuści dobrze:baffled:
 
Lanja Powiem CI, że właśnie w tym roku przetestowałam- aż w szoku byłam, że nie trzeba mieszać tak silno jak kiedyś :D Siostrzeńca dosyć dużo miałam pod opieką :p Z karmieniem i ze wszystkim ;) Siostra się tłumaczyła, żeby trenowała :D Na prawdę wystarcza tylko wstrząsanie na boki ;) ale to dziwne, że nakrętka przecieka, bo raczej to niemożliwe...
 
reklama
Aninek a nie boisz się dawać dziecku czyjeś gryzaki? mam na myśli tą pierwszą zabawkę. Ja jakoś mam takie wewnętrzne przekonanie, że gryzaki, smoczki, butelki, szczoteczka czy materac i fotelik- to są rzeczy, które bezwzględnie powinny być nowe:) Chociaż może wydziwiam, ale tych rzeczy akurat nie dałabym po innym dziecku, nawet własnym:)
 
Do góry