reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla mam i maluszków:)

Czarni u nas było podobnie tez sprawdzały sie Tommee Tippee zarówno butelki, skoczki jak i pózniej kubki niekapki - jedyne które faktycznie nie kapaly.
 
reklama
Co do kubków niekapków :p się zgadzam, one rzeczywiście są dobre ;)

Pościel do łóżeczka mamy przygotowaną, ale na początku raczej będzie spała w rożkach czy też betach (mam jeszcze po ciotkach :D) chyba z 6 sztuk ich mamy :p a do wózka to zależy kiedy zaczniemy na spacery chodzić, ale specjalnej pościeli na pewno kupować nie będę, ewentualnie mam taki becik zimowy po rodzeństwu i sobie, że on się na zimowe spacery nada;)
 
Ja również postawiłam na smoczki uspokajające z AVENT-u :) A przy wyborze butelek z browns'a kierowałam się opiniami itd. Jestem przeczulona na tym punkcie i pamiętam doskonale co miałam 13 lat temu z synem i jego ulewaniem - makabra. Wtedy nie było takiego wyboru. Miałam zwykłe butelki, zwykłe smoczki takie żółte, które ciągle trzeba było wymieniać. Maluszek łykał powietrze, a później była rewolucja. Mam nadzieję, że te które wybrałam się sprawdzą.
 
Ja mam butelki z Aventu i smoczki uspokajajace tez z Aventu oraz z NUKa bo te ostatnie dawali gratis na tych warsztatach Bezpieczny Maluch i one sa wlasnie takie zolte, facet tlumaczyl ze te zolte to sa z lateksu a te biale-przezroczyste to z silikonu, no i ze ponoc te z lateksu sa przyjemniejsze dla dziecka, a te z silikonu to tak bardziej pod nas - mamy, bo ladniej wygladaja, ile w tym prawdy a ile reklamy to nie wiem.

Bylam dzis w moim ulubionym second handzie i wypatrzylam fajne zabawki dla mojej niuni:

P1080491 (480x640).jpg szeleszczacy krolik z piszczalkami w nozkach i gryzakami
P1080494 (480x640).jpg jakas taka pszczola czy inny insekt :confused: z szeleszczacymi skrzydelkami, grzechotka i w ogole wibrujacy
P1080497 (640x480).jpg oraz taka grzechotka

za te dwa pierwsze zaplacilam po funcie, trzecia kosztowala 0,75£ ale juz mi jej pani nie policzyla. A potem wychodzac zauwazylam fajna bluzke, ale juz nie mialam gotowki, polecialam do bankomatu i z powrotem do sklepu, a babka mi mowi ze nie bedzie miala wydac z dychy, nosz kurde sa tam w piatke w tym sklepie to ktoras by mogla pojsc zaopatrzyc sklep w drobne... eh... to ja sie pytam faceta za mna czy ma rozmienic, a on sie mnie pyta ile ta bluzka kosztuje, ja mowie 3£, on wyciagnal kase, zaplacil za swoje i za ta moja bluzke i mowi ze to prezent swiateczny, ja stalam w szoku z ta dycha w rece, powiedzialam tylko dziekuje, ale on wylecial z tego sklepu jak strzala, babka sie na mnie patrzy, sama mi to do torby wcisnela, bo ja dalej bylam w szoku :szok: Niby milo, ale sie jakos dziwnie poczulam i nie do konca fajnie. Tak wiec na wszystko wydalam 2£ :-)
 
Te silikonowe smoczki mają jeszcze jedną zaletę, nie mają smaku a lateksowe mają i dziecko poność trudniej od nich odzwyczaić.
lanjaa zastanawiałam się w jaki sposób będę przygotowywać mieszankę w takiej butelce, bo zakręcając ją razem z tym systemem odpowietrzającym chyba nie da się dobrze wymieszać mieszanki, bo obklei ten system... Jaki miałaś sposób na robienie w tej butelce mieszanki? Czy mieszałaś osobno i dopiero napełniałaś butelkę??

Ja miałam osobną butelkę do mieszania i przelewałam, jakoś sposób Indziorki mi nie wychodził bo bez tej rurki zakrętka cieknie i zawsze mi po rękach leciało:-DMoże za ostro mieszałam ale bałam się ze się nie rozpuści dobrze:baffled:
 
Lanja Powiem CI, że właśnie w tym roku przetestowałam- aż w szoku byłam, że nie trzeba mieszać tak silno jak kiedyś :D Siostrzeńca dosyć dużo miałam pod opieką :p Z karmieniem i ze wszystkim ;) Siostra się tłumaczyła, żeby trenowała :D Na prawdę wystarcza tylko wstrząsanie na boki ;) ale to dziwne, że nakrętka przecieka, bo raczej to niemożliwe...
 
reklama
Aninek a nie boisz się dawać dziecku czyjeś gryzaki? mam na myśli tą pierwszą zabawkę. Ja jakoś mam takie wewnętrzne przekonanie, że gryzaki, smoczki, butelki, szczoteczka czy materac i fotelik- to są rzeczy, które bezwzględnie powinny być nowe:) Chociaż może wydziwiam, ale tych rzeczy akurat nie dałabym po innym dziecku, nawet własnym:)
 
Do góry