reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla mam i maluszków:)

Jukisia ja ci moge polecic taki termometr ThermoScan® IRT4520 | Kaz Europe SA nie jest moze tani ale bardzo dobrze sie sprawdza. Nawet nasz lekarz rodzinny uzywa takiego samego wiec cos w tym musi byc :)

Sylvanas sliczne rajstopki :)

Ja piernicze wy juz torby prawie popakowane macie? To ja sie chyba troche obijam :p w pierwszej ciazy torba byla spakowala tak od 36 tyg.. Ja nie mam jeszcze nic do szpitala..
 
reklama
hi hi to ja też jestem w klubie nieprzygotowanych mamusiek :-)
martinek co do tego wchodzenia jak gwiazda to ja już się boję bo nie mam torby tylko małą walizkę więc nawet nie mam wyjścia i w nią się pakuję.. jak mnie położna zjedzie od góry do dołu to się nie pozbieram :-D jak do hotelu jakiegoś wejdę :-D:-D
biłka ja własnie dzisiaj weszłam do sklepu z bielizną.. i zapytałam o koszule.. babeczka takie szmaty mi wyciągnęła za 69,90 więc dam sobie spokój i jednak zostanę przy allegro ;-)


kurcze po wszystkich św lecę do apteki po jakieś podstawowe wyposażenie bo się przeraziłam że wy już spakowane :-)
 
Ja do szpitala spakuje się pewnie w 36 tygodniu jak już mi brzuch trochę opadnie bo wcześniej to nie ma po co. Zresztą nawet jak bym chciała to nie miałabym gdzie jej postawić tak aby Kajtosz nie miał do niej dostępu a on zbyt ciekawski jest więc te wszystkie koszule, wkładki, podpaski i podkłady latały by po całym mieszkaniu a tego wolę uniknąć ;p;p

Ważne aby mieć potrzebne dokumenty zawsze w jednym miejscu, tak aby w razie potrzeby złapać je i wyjść z domu, resztę da się zawsze zorganizować i dowieźć ;p
 
sylvanas - pytalam kolezanki o mycie wanienki z tych tlustawych plynow i ona mowi ze myje ja rownie szybko jak ta poprzednia zwykla...zobaczymy:)
jukisia - to chyba nie jest jakies wielkie ryzyko...bo w kazdej damy rade umyc dziecko...a moze w tej bedzie wygodniej...sprawdzimy to juz niebawem:)
caroline - ja wlasnie mam walizki ale takie do samolotu...twarde plastikowe:) i jedna torbe sztywna na kolkach tez z wyjmowana raczka...wezme ta torbe choc wydaje mi sie nieco za duza:) ale lepsze to nic taka wielka sztywna walizka:) nie mam zamiaru kupowac specjalnie nowej torby bo to po pierwsze minimum 100zl a po drugie potem znowu by byl problem gdzie to trzymac...

w 36tc juz powinno sie miec spakowana torbe do szpitala...ja jestem panikara i spakuje juz pewnie w tym tygodniu:)ale ja jestem troche psychiczna, no i termin cc mam na 17.12 wiec wydaje mi sie ze to juz za chwile
 
Ja tez w gronie nie przygotowanych, nawet ciuszkow jeszcze dosc nie mam :-), ale jeszcze mam czas! Dziewczyny po 30 to czas szybciej leci maciue juz z gorki!!!!
Jestem baardzo ciekawa ktora pierwsza urodzi ;-)
 
reklama
martinek Wiadomo im bardziej kontrastowe kolory tym lepiej, ale nie jest powiedziane że te pstrokate grające, śpiewające i nie wiadomo co jeszcze robiące karuzele z fishera są lepsze. KAruzelki w tym stylu które pokazałaś też się świetnie sprawdzają. Wybierz tylko taką z kontrastowymi kolorami. Np. z elementami czarnego i białego, może gdzieś czarno biało czerwoną znajdziesz. Te kolory dziecko zauważa najwcześniej.

Ja ze względu na to że miałam łóżeczko turystyczne dla synka to kupiliśmy mu taką z Tiny Love Tiny Love Karuzela Podróżna 3w1 0+ (2728321691) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Sprawdziła się świetnie, bo była mała, więc nie przytłaczała tak malucha, mobilne - można było ją zabrać wszędzie: do auta, na spacer, dzięki czemu mały zawsze miał nad głową znajomą mu zabawkę, przez co był spokojniejszy. No i najważniejsze, ja bardzo nie lubie zabawek z dźwiękiem. Ale ten dźwięk w tej karuzeli jest tak delikatny i cichutki że po prostu sama siadałam przy łóżeczku aby posłuchać ;p

Druga sprawa że synek zaczął się nią interesować dopiero w drugim miesiącu życia, bo wcześniej tych kolorów nie zauważał, liczyła się tylko melodia. Ta karuzelka została mi po synku, ostatnio nawet ją wyjęłam i odkurzyłam i pewnie posłuży też naszej córeczce :) Ale nie widze nawet sensu wydawania po 300 zł na karuzelki z Fishera bo nadaje się ona tak naprawdę tylko do 5-6 miesiąca, później siadające już dziecko zacznie rozprawiać się z nią w inny sposób ;p

Martinek ale te co znalazłaś są przepiękne - w szczególności podobaja mi się te z sówkami i łódkami... Może też męża namówie na nową :) A tamta będzie tylko na wyjazdy ;p
 
Do góry