reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla maluszka, przydatne adresy i nie tylko

reklama
WOW laseczki, alez Wy jestescie szybkie.........juz pierzecie i prasujecie...........matko toscie mnie znowu zestresowaly.........:szok:
moja walizka z dzieciowymi ciuszkami dotrze dopiero pod koniec miesiaca i mysle, ze wtedy dopiero zaczne prac i prasowac.........mam nadzieje, ze zdaze........a i bede prala wszystko jak leci....
a teraz sie tak zastanawiam........
jak myslicie........wyciagnac tak na wszelki wypadek z tej walizy i zabrac teraz ze soba..szlafrok i koszule.........kurde nie chce byc pesymistka.......ale jak mnie tak cos nie daj boziu wezmie po tej podrozy tfu tfu...odpukac....to zostane z reka w nocniku...nie dosyc, ze bez ciuszkow to jeszcze nawet bez koszul do szpitala...
poradzcie kochane plisssss....

a co do furaczy.......super sa te roany...takie stylowe...kurde zaraz w Polszy lece zamawiac wózio, zeby miec juz troche spokojniejsza glowe...
 
Ajako - jak masz się martwić to lepiej weź , dla świętego spokoju ... ale nie martw sie bedzie ok i nic po drodze się nie stanie .. i podusie wygodne na droge sobie weź .. :)..

Mój mąż to głupek mały .. koła od wózka posmarował taka pastą jak się w salonach nabłyszcza opony na ekspozycjach .. ha ha .. błyszczą się jak .. już nie napisze co .. ale jak ma rozwywke..
 
Aniam - hehe ale Szymek bedzie mial wypucowana bryke:-)

Ajako - nie stresuj sie, nam sie poprostu troszke nudzi, ale jak masz byc spokojniejsza to zabierz swoja koszule.
 
Karina - z tym moim męzulkiem tak już jest wszystkie bryki typu auto mają być wypucowane ... tylko do mnie zawsze gada że jak moge takim syfem jezdzić .. dla mnie jak auto jest czyste to dla niego już brudem zarosło :)).. szkoda że z takim samym zapałem nie myje np wanny ... i jakoś tam brudu nie widzi :)
 
Karina - z tym moim męzulkiem tak już jest wszystkie bryki typu auto mają być wypucowane ... tylko do mnie zawsze gada że jak moge takim syfem jezdzić .. dla mnie jak auto jest czyste to dla niego już brudem zarosło :)).. szkoda że z takim samym zapałem nie myje np wanny ... i jakoś tam brudu nie widzi :)

Hihihi, u mnie D. prędzej posprząta samochód niż dom, mój wóz to on wozi na mycie bo moim zdaniem nie wymaga mycia :-p, dzisiaj jak byłam na działce wytrzepałam dywaniki, do tej pory nigdy mi sie to nie zdarzyło :szok:, jak dla mnie samochód jest do używania a nie do sprzątania, od tego mam dom :-p
 
Agata - zgadzam sie z Tobą całkowicie , ja też mam dom od sprzątania .. a samochód .. od tego jest myjnia ..i nie za często bo wcale nie trzeba . Tym się jezdzi!!
Żeby Ci nasi faceci tak w domu porządki robili ..
Mój J jest jak jego tata, teściu trawnik skoszony , wszystko na działce podlane , płoty pomalowane itp , ale w domu nic .. Dobrze że gotuje..
 
Za to P. realizuje się w pracy. To jest jego żywioł. W domu najchętniej siedziałby przy komputerze i nie robił kompletnie nic. No poza stukaniem w klawiaturę i podnoszeniem kufelka z małym jasnym:-D. Ale nie narzekam, bo przez cztery miesiące mojego leżenia przejął wszystkie obowiązki: od prania do gotowania:tak:. I to mu się chwali:tak:.
 
dziewczyny w bhs totalna wyprzedaż:szok::szok:

kupiłam dziś dla oli dwa komplety (bluzeczka + spodenki) po 9 zł:szok::szok:
komplet dwóch bluzeczek- 9 zł:szok:
komplet 2 par spodenek - 9 zł:szok: (wzięłam od razu dwa)
cieplejsze spodenki (3-6m- będą na jesień/zimę) - 9 zł (więc tez od razu dwie pary wzięłam)

i dla julci
również po 9 zł: bluzeczki, koszulki, spodenki...

zapłaciłam niecałą 100, a wyszłam z wielka torba ciuchów:-):-)
 
reklama
Do góry