reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla maluszka, przydatne adresy i nie tylko

reklama
Kasia - ja też już za stara na botox:( Ale zostaje nam jeszcze krioterapia w Ciechocinku:))

Aniam - znam takich co gorsi niż baby, hehehe.... To tak na pocieszenie:)

A jeśli chodzi o zakupy, to perypetii wózkowych ciąg dalszy... Jak Wam pisałam, zamówiliśmy wózek, niby wszystko z głowy, ale jednak nie... We wtorek zadzwoniła do nas Pani ze sklepu, że nie mają już Marine w magazynie i że ona nam ściągnie kolor Air z nowej kolekcji 2008...jasne 200 euro więcej bo fotelik samochodowy Strata... Srata tata, a ja nie chcę!
Podziękowałam uprzejmie, powiedziałam, żeby sobie nie zawracała głowy i pojechałam dzień później do Sligo (tam jest taki wieeeeelkiii trzypiętrowy sklep dla dzieci:). Tam też się okazało, że nie ma tego koloru i wogóle został już tylko Cherry. Wróciłam do domu, pogadałam z Hubertem, no i mieliśmy się wybierać w środę następną do Sligo po ten Cherry, tym bardziej, że pani zaproponowała dobrą cenę 658 euro za komplet... A ja w czwartek siedzę na gadu, gadam z Aniam i tak sobie na temat tych wózków, wysyłamy linki, no i patrzę sklep internetowy Dino, polski, jest mój wózek, wprawdzie nie Marine, ale Orange, duuużo lepiej niż Cherry, cena super, zamówiliśmy jeszcze łóżeczko i materac, no i okazało się, że z dostawą do Irlandii wyniesie nas to niecałe 700 euro, bo przy zakupach powyżej 500pln dają jeszcze rabat 10%.
Napisałam w piątek maila z pytaniem o szczegóły, w sobotę miałam gotową odpowiedź wraz z cennikiem, na łóżeczko będziemy musieli poczekać tydzień, ale nie ma pośpiechu, czyli za jakieś 3 tyg wszystko powinnam mieć w domu:)
Nie zastanawiam się co może się jeszcze stać, postawiłam na optymizm i liczę na to, że paczuszka pojawi się w stanie nienaruszonym na progu mojego domu;)

A się rozpisałam, ale wenę mam dzisiaj:)
 
Anaklim - miło mi że mogłam pomóc ... często z Sanya tak sobie wysyłamy różne linki na gadulcu , obfituje to zakupami na allegro .. najczęściej wynajdujemy super rzeczy w dobrych canach .. czyli co dwie głowy to nie jedna ..Potem będąc w jakims sklepie okazywało się że te same rzeczy sa w nim ale o wiele droższe..

No i dobrze że masz taki wózek jaki chcesz a nie jakis kolor kupiony na siłe bo innego nie ma :))
 
Ja tez z tych za starych, na szczescie na cwiczenia nigdy nie jest za pozno. Zamierzam po porodzie szybko wrocic do formy. Juz to sobie obiecalam ogladajac sie niedawno w lustrze! Musze miec jeszcze jedrne cialo!!!!
 
Ja po 8 miesiacach karmienia wbilam sie w tako obcisłą sukienke na slub kolezanki, ze jak teraz na nia patrze to nie moge uwierzyc ze ja sie w tym kiedys dopielam, ale bez regulranych cwiczen nasze ciala juz nie beda sprezyste, tylko jak uda nam sie znalezc czas na nie?
 
Hehe, z cwiczeniami problemu nie będzie, ja mam wrażenie że za swoim chartem robię ze 20 km dziennie :-D Plus podnoszenie ciężarów ze 40 razy dziennie, a przecież go nie noszę, specjalnie się staram...
 
a u mnie w szafce dzidzi przybyła dziś zgrzewka (20 sztuk) pieluszek tetrowych i laktator AVENT ISIS- oczywiście są to pozostałości po wieku niemowlęcym Matełka:-D:-D
aha, znalazłam też ogrodniczki ciążowe w przepastnej szafie mojej mamy, czekały 8 lat:-)

też zamierzam szybko dojść do formy z przed stanu błogosławionego, mój piesek nie będzie zaniedbywany i wózio z 2 piętra trzeba będzie znosić........
 
ja też mam potworny celullit:no: na wage narzekac nie mogę, ale ten celullit i do tego popękane naczynka... masakra:no:
wątpie, aby moja pupa i uda były jeszcze kiedykolwiek jędrne...
 
a co do zakupów- dziś w h&m zakupiliśmy z teściami kilka ciuszków dla oleńki: bodziki z długim rękawkiem, 2 pary bawełnianych spodenek, czapeczkę i dwa pajacyki- wszystko w odcieniach różu, beżu i pistacji:-)
 
reklama
ja tez watpie w jedrnosc mojego ciala, ale postarać sie trzeba bedzie, moj M nie lubi grubych kobiet. Ja poczekam jeszcze chwile na zakupy do przecen, choc nie wiem czy takie rzeczy dla malutkich to w ogóle przeceniaja:-).
 
Do góry