reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Malenstwa

No wlasnie dzisiaj sprawdzalam jakie mam rozmiary ubranek i zbyt zasugerowalam sie opinia kolezanki ktora urodzila coreczke 58 centymetrowa i wszystkie male ubranka 56cm byly niepotrzebne. Ale nie jest powiedziane ze moje dziecko tez bedzie takei wielkie ;-)
Wiec troche tych na 56cm dokupie. Nie mam rzeczy typu skarpetki czy czapeczki, no ale jest jeszcze troche czasu.
 
reklama
Możesz poczekać z tym do ostaniego USG i zobaczysz jakie wyjdzie dzieciątko, duże czy małe - podają przecież wagę zawsze. Jak będzie bardzo duże to bezsensu kupować 56 :)

Aga
 
Jeśli chodzi o moją mame, to też mam z nią różnie;-) ale akurat jeśli chodzi o kupowanie wcześniejsze i używanych rzeczy to nic nie mówi, gorzej z gustami bo mamy całkiem inny, tak jak i moja teściowa...
czasem dostane takie rzeczy, których dziecku nie założe:no: jeszcze mamie to jakoś powiem a teściowej to czasem głupio.. no ale przeciez nie muszę ubierać, jak sie zrobi za małe to oddaje potrzebujacym i tyle:-p

Z resztą pierwszy raz mama będzie jak urodzę, bo jak byłam z Olą w ciązy to wyjechala do Chicago i wróciła dopiero 4 miesiące temu:tak:
cieszy się że w końcu będzie na "pępkówce";-)

A mi dzis udało sie wyskoczyć i kupiłam kilka szmatek, no i zrobiłam przegląd tego co mam, spakowałam w odstawke to co typowo chłopięce
i stwierdziłam, że jeszcze kilka body pasuje dokupić, w różu oczywiście;-) :-)
 
agask jestem z Opaczy Koloni, czyli powiatu pruszkowskiego, na lini WKD :). No a za jakiś czas, po wykupach pod trasę budujemy się w Żółwinie (gmina Brwinów).
Ale mój mąż się ucieszył :p, bo on wyciągnął informacje o tym sklepie w Babicach od kobitki z kursu "vademecum przedsiębiorcy" i cały czas mieliśmy tam jechać :p. Teraz dokucza mi "a nie mówiłem".
Co do przesądów, to moja teściowa kryje się po kontach i udaje, że nie widzi ze coś kupuje, za to moja mama pogoniła mnie do sporządzenia listy, bo stwierdziła, że jak mój brzuch dalej będzie tak pędził to za 2 miesiące do samochodu się nie zmieszczę :p. A ja już po grudniowych przejściach z badaniami powiedziałam, że mam to w nosie i zakupiłam troche ubranek.
My ubranka kupujemy raczej w ciuchlandach, mam już body, pajace i bluzeczkę. Najśmieszniejsze, że na 90% nie używane, dobrych firm za grosze.
No i wózek wybrany, ale jeszcze muszę go obejrzeć w sklepie :).
 
Mysz - rewelacyjny post z mamą i "gołym dzieckiem", ale masz rację. Poza tym to nasz stan i przecież możemy kupować "te nasze bzdetki" kiedy tylko chcemy, prawda? a nasze kochane mamusie, ...... kochane:-p
- a co do rozmiarów ja jak już coś kupuję biorę właśnie 56 i większe:eek:
mamooli - to powolutku zacznie się "różowe szaleństwo":-D
Zgred - ja wiele słyszałam o "języku niemowląt" i chyba chętnie się w nią zaopatrzę:tak:
 
gaaliyach masz racje, co do tego różowego szaleństwa:tak:
dziś juz miałam w rekach tyle maleńkich różowych i dzinsowych sukieneczek i innych cudeniek.... no ale stopowałam się;-)
 
Kluliczku wiem gdzie jest Opacz :-) no i męża trzeba pochwalic za dobre informacje :-)

Skończcie z głupimy przesądami, ja nic nie kupowałam i niestety nie pomogło.
Moja mama sama wyciąga mnie do lumpeksów dla dzieciaczków, ja absolutnie nie mam objekcji kupowania ubranek po obcych dzieciach bo dzieci znajomych tak samo ulewają, siusiają, kupkają i wymiotują jak dzieci nieznajomych, Z reguły są to rzeczy niezniszczone, prawie nowe bo jak już same napisałyście maluchy szybko z nich wyrastają, zresztą jak się ogląda świat prawie jedynie z pozycji horyzontalnej to ciężko ciuszki ściodrać :-) a przecież w sklepie robimy dokładny przegląd i takich które wyglądają nieciekawie po prostu nie tykamy, a te które kupuję piorę dokładnie i prasuję.
Karolka ma więcej ciuszków ode mnie właśnie dlatego, ze szalejemy obie z mamą, a nie tylko ja :-) Ostatnio jej kupiłam dwie pary wypasionych bojóweczek na wiosnę, normalnie ciacha.

A dziewczynki z okolic Pruszka, jest jeszcze jeden fajny lumpeks do pobuszowania, jak się jedzie z Pruszkowa na Pęcice, przez wiadukt za którym jest szpital na wrzesinku, to po lewej stronie jest taki duży niebieski blaszak i z boku od ulicy jest wejscie do używanek, widać je jak się jedzie, tam można poszaleć bo są ciuszki i dla mamy i dla dzidziusiów, a większość jest na wagę za przyzwoitą cenę, ja kupiłam np Karolci kurtkę dżinsową za 8 zł, spódniczki za złotówkę, bluzeczki na lato po 80 gr, jest też część wycenionych ciuszków. Super bo wszystko jest na wieszaczkach. Dostawy są w poniedziałek i wtedy są dzikie tłumy i kolejka przed wejściem, ale też najwyższe ceny, wiadomo można wypatrzeć najlepsze sztuki ale w tygodniu też nie brakuje bo dziewczyny dorzucają nowe ciuszki stopniowo, a ceny są niższe z dnia na dzień.
Uffff rozpisałam się
 
Nie kupujcie języka niemowląt bo można go sobie za darmo ściągnąć z netu,chyba na niemowlakach jest link do stronki. Zaoszczędzicie pieniążki ale przeczytać na prawdę warto.
 
dzis pojechalismy po tort i przy okazji zajrzelismy do pobliskiej apteki,w ktorej kierowniczka jest moja kolezanka,ktora poznalam w 1998r.,jak jeszcze bylam na stazu.laska jest ode mnie 3 lata starsza i posiada czworke dzieci.najstrasze ma 6 lub 6,5, a najmlodsze chyba 1,5.Justyna spytala wprost,czy potrzebuje ubranka,bo ona wyrzuca.i ma do oddania wozek emaljunge,bo jej zawadza.a w sumie to bardzo jej wspolczuje z zupelnie innej beczki:kupili samochod,chyba chyslera czy jakos tak,sprowadzili,auto o wartosci 70tys. (wieksze,bo i rodzina spora) i mieli ubezpieczyc nastepnego dnia.kuzwa,nie zdazyli...
 
reklama
Do góry