reklama
Kluliczek
Babka z laską
Dziś Tomek przywiózł paczkę ze skarpetkami i ceratkami pod materac. Strasznie mi miło się zrobiło, bo dostaliśmy gratis prezent dla synka - buciczki . Wogóle bardzo sympatyczne te zakupy były, pani wysłała nam przed wpłatą, bo wiedziała, że potrzebować będę do szpitala i jeszcze podzieliła się dośwaidczeniami z Solca mailem .
Zdaje się, że po 3 dniach bycia wredną i anty do wszystkiego mam wreszcie lepszy nastrój , może dziś nie poryczę się mężowi na ramieniu .
Zdaje się, że po 3 dniach bycia wredną i anty do wszystkiego mam wreszcie lepszy nastrój , może dziś nie poryczę się mężowi na ramieniu .
ja jestem dziś happy, bo właśnie odebraliśmy wózek i fotelik. czekaliśmy 3 tygodnie. termin mieli na 30 kwietnia, ale sie opóźnili i juz chciałam po weekendzie majowym dzwonic z pretensjami i żadac obniżenia kwoty a tu zadzwonili dziś z samego rana, ze juz jest. pasuje mężowi do koszulki
o!agulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2006
- Postów
- 279
jak Ci dobrze, że już masz wózek szerlock
ja niby kupiłam 3 kwietnia, ale ciągle na niego czekam, bo też jakieś opóźnienia, a miał być po 7 dniach.;-)
W końcu mężulo dzwonił, straszył ich, że rodzę i nam w razie co narazie fotelik przysłali, żebyśmy mieli w co malucha zapakować ze szpitala.
Nie wiem czy to przez weekend majowy, ale paczki z Allegro to ostatnio długo idą, te piorytetowe niby?!
ja niby kupiłam 3 kwietnia, ale ciągle na niego czekam, bo też jakieś opóźnienia, a miał być po 7 dniach.;-)
W końcu mężulo dzwonił, straszył ich, że rodzę i nam w razie co narazie fotelik przysłali, żebyśmy mieli w co malucha zapakować ze szpitala.
Nie wiem czy to przez weekend majowy, ale paczki z Allegro to ostatnio długo idą, te piorytetowe niby?!
agulka ja tez sie bałam, ze zostane bez fotelika, bo wozek to jeszcze z tydzien po porodzie moze czekac. dzieki Bogu fotelik był gotowy prędzej, więc troche sie wtedy uspokoiłam. takze i ty sie nie martw, bo najważniejsze masz.:-)
martka nie słyszałam o takim przesądzie. wy trzymacie go w pracy, a my bysmy musieli zostawic w sklepie, a wolałam mieć go juz przy sobie, pojeździć sobie nim:-)
martka nie słyszałam o takim przesądzie. wy trzymacie go w pracy, a my bysmy musieli zostawic w sklepie, a wolałam mieć go juz przy sobie, pojeździć sobie nim:-)
A ja mam takową prośbę:
Za radą forumowiczek i czasopism nie kupowałam laktatora. Mysle sobie jednak ze jak mi bedzie niezbedny to wyslę męża tylko jakbyscie mi poleciły jakiś bo muszę mu dac konkretna nazwę itp. Co sie u was sprawdziło lub co kupiłyście??
Za radą forumowiczek i czasopism nie kupowałam laktatora. Mysle sobie jednak ze jak mi bedzie niezbedny to wyslę męża tylko jakbyscie mi poleciły jakiś bo muszę mu dac konkretna nazwę itp. Co sie u was sprawdziło lub co kupiłyście??
reklama
Podziel się: