reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla Dzidziusia i Mamy

ja mam cały zestaw małych poduszek w łóżku-układam je zależnie od potrzeby.Poduszki ''z dziurką ''po porodach nie stosowałam-nawet już nie pamiętam czy na czymś miękim siadałam wtedy:confused:tak dawno to już było...(cięli mnie 2 razy)Karmiłam w sumie 3,5 roku obydwie córki i nigdy specjalnej poduszki nie kupowałam-najchętniej i najczęściej karmiłam je w pozycji leżącej(w łózku) na wysokiej poduszce i świetnie sie sprawdzało-odciążało mi kręgosłup i zwykle małe zasypiały podczas karmienia więc nie miałam problemów z przenoszeniem do łózeczka.
 
reklama
co do poduszki z dziurką, bardzo przydatna sprawa. Ja po porodzie nie mogłam usiąść i kombinowałam ze wszystkim, kocami, ręcznikami. Ble... to sobie najgorzej wspominam. Teraz za to bardzo boli mnie kręgosłup i najlepiej spałabym w pozycji bocznej 45 stopni.
 
oj poduszka po porodzie ....bezcenna zwłaszcza jak cię potną:tak::tak::tak:

hehe, to zalezy... szwów miałam sporo a siadałam juz godzine po porodzie i normalnie funkcjonowałam...a potem połozna powiedziała mi ze "wszystko goi sie na mnie jak na psie":confused: takze poduszke kupiłam i teraz miki sie nią bawi... kto wie, moze sie mi przyda jeszcze?
 
Hmmmm - a ona spokojnie sobie weekend z rodzinką spędza i nawet zielonego pojęcia nie ma co my tu spiskujemy i co suma summarum dotyczy jej - biedulka to się dopiero zdziwi jak tu zajrzy :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ;-)

Zajrzalam dopiero dzis i ZDZIWILAM sie nie ma co :happy2::happy2::happy2:
Ale Jagodka nie ma sprawy jak cos to zwalaj na mnie - ja sie nie boje i dosc glosno krzycze wiec jak cos to przekrzycze :-D tych waszych mezow - moj sie boi :-p:confused: no moze czasami -
 
a ja jeszcze nic nie mam-chodze sobie tylko po sklepach i ogladam, wszyscy dookola-mama, chlopak i jego rodzice nie kupuj-:szok: bo za wczesnie
jedyne co mam to pare skarpetek:-)
ale juz powiedzialam ze w sierpniu musze kupic chodz wyprawke do szpitala-bo w co ubiore mojego syneczka;-)
jesli chodzi o muzyke-to kiedys ogladalam taki program gdzie badali jak muzyka wplywa na mozg czlowieka, ktory ja slucha i okazalo sie ze muzyka klasyczna jak i ostre brzmienia dzialaja tak samo:tak:-ci co robili te badania sami byli zaskoczeni wynikami, wiec INDYGO nie obawiaj ;-)
 
Anek ja też zupełnie nic:( Ale teraz może kupię meble do pokoiku dziecka. Tzn. regał, tak na dobry poczatek. Będe miałą puste pólki to wtedy będzie miejsce na układanie malutkich ubranek.
 
<jupi> dziewczynki moja druga połówka chyba w końcu zmądrzała! :)
tak mnie odwodził od zakupów.. nie żeby przesądy czy coś... ale że nie bo kasy teraz szkoda.. żeby lepiej najpierw pooszczędzać a potem kupowac itd.... (ja wole co miesiąc wydać troche stówek niż poźniej nagle tysiące...) i wczoraj wrócił z pracy, a ja na allegro... i wykrzykuję do monitora ahy i ehy na widok śpiochów... załapał chłopak bakcyla bo pół godziny oglądał ze mną!... i dziś przed pójściem do pracy mówi mi tak.. jak wróce to masz już spać bo jutro wcześnie wstajemy.... ja -> :confused: on: idziemy troche kasy na dzidziusia wydac :cool2:

hohoho już jestem myślami na zakupach i robię listę rzeczy hihih... i nie mam już doła! na prawdę teraz mi się chce tych zakupów... już mniej więcej wiem co kupowac ile czego itd... oglądałam wczoraj na allegro te wszystkie ciuszki i juz mniej więcej wiem co z czym się 'je' i jakoś mi tak lżej na serduszku :) tylko szkoda że nie wiem jaka płeć.. ale z drugiej strony maluszek moze miec białe, zółte i kremowe ciuszki... bez względu na płeć... a takie już konkretne mogę zawsze sama kupić :) we wrześniu jeszcze będzie ładnie.. nieraz do października jest ładnie więc sobie spakuję maluszka do wózka i sama z nim pochodze po sklepach jak będę w stanie

ale jestem happy :-)
 
Eli, Sarenko - a ja w dalszym ciągu nawet 1 pary skarpetek dla dzidzulka nie mam:-D Nic! Kompletnie nic! Do mnie tak szczerze mówiąc jeszcze nie do końca dociera, że za parę miesięcy będę prawdziwą mamusią. Jeszcze to wszystko się tak fikcyjne i odległe wydaje...:baffled::baffled::sorry2:
 
reklama
To ja już mam trochę ciuszków, jakoś tak nie mogłam się powstrzymać i kupowałam uniwersalne kolorki itp.Dużo też siostra przywozi mi z Anglii. A teraz jak już wiem, że będzie dziewczynka oh to się będzie działo;-)
 
Do góry