reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

Rysia fajna ta małpka :-) ja z ciastoliną jeszcze sobie poczekam ;-) jakbym kupiła to Iś by sie spokojnie nią najadła i kto wtedy zjadałby moje obiadki, hę? :rofl2: :-D
 
reklama
U nas ostatnio dłużej uwagę przyciągnie wkładanie klocków do odpowiednich kształtów. Lubi również takie autko grające które ma sznurek i ciągnie go po domu a ono gra, tak więc często wyłączam mu ten dźwięk bo oszaleć idzie:-). Lubi chodzić po domu z metrem krawieckim. Książeczki stały się interesujące. Do tego jeszcze ma takie dinusie które są w skorupkach i jak naciśnie na taki guziczek pod skorupkami to one się otwierają i pojawia się dinuś, a jak zamknie skorupkę to się schowa:-D.

Muszę dziewczyny wykorzystać wasze pomysły na te kredki do kąpieli, kredki do malowania na kartkach i te może farby wodne:-).
 
My zakupiliśmy kredki ale ołówkowe, na razie ściany nie pomalowane, ale kredki połamane bo się fajnie nimi rzuca, przekłada. Rysowanie kreseczek jest na topie albo ja muszę malować. Ciastoliny nie kupowałam jeszcze ze względu na to że pewnie by była non stop w buzi. Farbek też nie mamy ale właśnie myślę o nich, chociaż bardziej jestem przekonana do tych wodnych kredek. W ubieranie, rozbieranie lali też ostatnio jest zainteresowana.
 
Rysia super zabawa widzę z tymi farbkami, a jakie kupowałaś???
Może moją by zainteresowało, bo już pomysłów mi brakuje...
 
a do mnie jakoś narazie farby nie przemawiają,ciastolina też nie. Zaczniemy od kredek i zobacze czy będzie zainteresowanie.
 
rysia- ja kiedyś próbowałam farby, takie też, ale jakoś oprócz mazania siebie i kartki to nie się nie działo, a Arek to je farby, chociaż maluje z nami, jak Olka maluje, ale my mamy te zwykłe z pędzelkiem, bo te u nas jak na razie to wszystko pobrudziły i więcej miałam roboty niż pożytku. Ale ciastoliny nie je, chociaż ja go pilnuje, u nas Olka używa ciastoliny i farbek, więc nie mam sposobu, żeby mu nie dać.
 
My ostatnio kuiliśmy kredki,małemu się spodobały.Tyle że zamiast malowania to bardziej był zainteresowany wyjmowaniem i potem precyzyjnym wkładaniem ich do pudełka;-) No i w buzi też się fajnie nimi grzebało:-D
 
reklama
nice-girl- to moja starsza miała takie fazy, długo tak potrafiła siedzieć aż w końcu porwała pudełko, a teraz maluje jak mało kto, szczególnie dzisiaj mi pomalowała panele, z Arkiem kredkami pastelowymi, dobrze, że domyłam. A w ogóle to nie wiem skąd ten pomysł u nich, a tak myślałam, że mi dawno nic Olka nie pomalowała.
 
Do góry