reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zakupowe szaleństwo

reklama
pati: na moje i na swoje ;) bo on taki aniolek tylko ciezko pracujacy na zakupy zony to tez nie jest o nie ;)
a jak poldus zacznie nastolatkowac to jeszcze bedzie trzeba zebyhm i ja do roboty poszla ;)
a tak na powaznie : to ja mam bardziej reke na pulsie niz F. :)
choc moze tego tak nie widac hihihihihihihihhihihihihi
bo ja potrafie wydac np 2 stowy na zakupy ale nie co chwile, i na konketne rzeczy, a moj potrafi jezdzic 4 m-ce z przetermoiowanym kwadracikiem ubezpieczenia i wziac taka kare ze glowa mala, a pozniej pol nocy skruszony szukac nieotwartego listu z ubezpieczalni, zeby znalezc nowa zielony kwadracik :) a tydzien pozniej jak "zapomni" zgarnac 2 mandaty za parkowanie, albo w parkingu zarysowac ( poraz n-ty) auto i zostawic stow osiem a nie dwie u mechanika/malarza...
szkoda gadac :) ale wierz mi ze to nie ja jestem zagrozeniem dla naszego budzetu a raczej moj olularnik z glowa w chmurach

moj tesc jest taki sam... strach sie bac...
tesciowka mi mowi ze jak nie wezme sie za kontrole papierow, wysylanie listow ubezpieczenia i inne to zginiemy albo zostaniemy bez emerytury... i to absolutnie nie jest zlosliwe wiem ze ma racje! moj jest taki sam jak jego ojciec -gubi wszystko, zapomina wyslac na czas czeku, palci odsetki, normalnie na wlasnym biurku nie potrafi sie odnalezc!!!!
przy emerytuzre trzeba zachowac takie fiszki z kazdego miesiaca o wyplacie ilosci godzin, trymestrow, skladek itp WSZYSTKO!!!!!!!!!! udowodnic KAZDY miesiac pracy! moj juz kilka pogubil a pracuje dopiero 6 lat ( czy 7...)
ubezpieczenia musze kontrolowac ja ( co nie zawsze robie zeby nie bylo...), i potrafimy zapodziac bardzo wazne papiery typu : akt wlasnosci i ich szukac kilka godzin przed wizyta u notariusza ;)
ale kiedys sie WE-ZME :)
 
Ostatnia edycja:
Ojj to u nas jest troche inaczej ;))) bo moj A to ma wszystko poukladane,placi wszystko na czas-to u nas podstawa...ze kilka mandatow zarobi -coz bywa...robi kilka tysiecy km.w miesiacu wiec mpoze sie zdazyc...tu akurat same fotki przychodza pstrykniete...bo tu raczej policja rzadko stoi na drodze i zatrzymuje :) chyba ze jakas kontrola...szukaja czegos...ja z kolei jestem zielona w papierkowych sprawach...nigdy nie otwieram listow z zalozenioa ,ze i tak nie wiem co pisza :-D ale za to jak jezdze-odpukac nie strzelili mi jeszcze fotki ;)
 
pati : nam tez listy fotki przychodza, a ze moj je otwiera po miesiacu to czesto juz nawet drugi z pogonieniem i dodotakowa suma jest :)
a kwadracik ubezpieczeniowy to najgorsza wpadka, bo zatrzymali go przy biurze zaraz przy champs elysees robili jakies standardowe pseudo kontrole przed swietem i zamknieciem drog i sie zdarzylo :) tam nawet nie mogl miec przekrpczenia predkosci, bo korki :) ale cos musialo sie trafic hahahahhaa
za to z listami papierami to masakra... kiedys utoniemy... zaczynam wierzyc tesciowej ;)

ja otwieram te listy ktore mi sa wygodne i mi nie zabrzuja spokoju wewnetrznego ;) , autem sie nie zajmuje, podatkow nie otwieram i nie ogladam nawet po otworzeniu, za to kontroluje bank i ubezpieczalnie zyciowo-emerytalna ;) hihihihiihihihihihihihihihihihihihi

edit : zapomnialam o ksiazeczce 'misiu idzie do przedszkola" i 3dvd Franklina, kotre dzisiahj z marszu po drzemce beda go tasemcem zabawialy... mamy do przygotowania kolacje dla 35 osob ...:szok: juz sie ciesze... tesciu sobie komitecik pozegnalny zorganizowal z takiego klubu do kotrego nalezy nim sie przeprowadza, a robote zakonczyl na zamowieniu miesa u rzeznika i jego odbiorze dzis... bez komenatrza...
 
Ostatnia edycja:
Josephine to dawaj tu zdjecia to moze pokręcę nosem;)))))

U nas weekend remontowy, wreszcie pomalowana klatka schodowa tj taki nasz pierwszy przedpokój, kolor fiolet - royal purple z beckersa. Meble w trakcie zamawiania faza końcowa.
Oświetlenie też cżęsciowo powieszone, został mi do kupienia duzy obraz i sprzatanie na błysk;)
 
lubie takie kolorki brazy sliwki taupe wlasnie :) czekam na fotke sylwia!!!
a ja fotki strzele jak znajde kabelek od aparatu tesciow, bo swojego nie zabralam na urlop i zreszta moje zdjecia maja za duzy rozmiar a jestem LOS i zredukowac nie umiem ;)

byla dzis wyprzedaz stelli forest ...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

dziewczyny jade w srode do siebie na 3 dni i w czwartek do gina... od 5 czy 6 juz dni jade na nospie... mam takie bole ze szok... jetsem delikatnie mowiac PRZE-RA-ZO-NA
najgorsze jets to ze wiem ze brzuch ciagnie z przesilenia itp
ale u mnie o przesileniu mowy nie ma : nie sprztaam, nie nosze, nie prasuje, nie gotuje, nawet na spacery nie chodze! z synkiem sie bawie i to na siedzaco z 2-3h dziennie i tyle... a boli mnie nawet w spoczynku i to do 24-2 w nocy...
do tego wkrecam sobie schizy, bo moja mama miala z emna identycznie, i po takich kilku tygodniach zacely sie wizyty w spzitalu, zastrzyki na skurcze...przetrzymali ja kilka tygodni az dluzej sie nie dlao i mnie urodzila w 30 tc...
a ja do 30 tc mam jesczze 10 tygodni... jestem przerazona... zobacze co gin powie... pozostalo czekac uwazac na siebie i oby dni/tygodnie jak najszybciej lecialy... :((((((((((((((
 
Natalia a nie lepiej od razu do lekarza? na co tyle czakc...juz po trzech dniaj najpozniej bylabym u lekarza...tym bardziej ze mialas juz tyle przesc...trzymam kciuki kochana!!!!!!!!!!!!!
a zdjecia mozesz wgrywac na picase... latwy program... :) wgrasz jakie chcesz bez zmiejszania i podajesz tylko linka a my ogladamy :)))
 
reklama
pati : bylam tu u lekarza tak kontorlnie i wg niego nic sie nie dzieje... ale ja tu jestem na zadupiu i wole isc do swojego specjalisty
jak mam jechac do wiekszego miasta do lepszego specjalisty i ma mnie do marsylii wytrzasc 45min w aucie to wole juz pociagiem szybkim tgv w 2h40 sobie do swojego dojechac
dzieki za &&&&, przydadza sie ... nie chce sie nakrecac i panikowac, ale faktycznie ciezko jest sie "odciac myslami" jak czuje ze w brzuchu kamien i ze ciagnie...

a picasa : a nie opowiadlaam ze sie tego programu boje i juz nigdy przenigdy go nie uzyje? :)
zaczelam kiedys zgrywac fotki i myslalam z ejak na NK wybiore ktore chce pokazac, wgrac... a tam mi zaczelo trzepac caly komuter wsyztskie zdjecia jakie mialam w expreosym tempie... no i nie musze chyba mowic jakie zdjecia... ;) spanikowana wyciagnelam f. spod prysznica zeby szybkot o cofnal, ratowal... bo mi tego transferu nie chcialo przerwac! prze kilka minut mialam stracha ze wszystkie te zdjecia beda na necie... F. jakos to zatrzymal
do dzis nie wiem czy je "publikowalam" czy tylko wgrywalo wszystkie a pozniej trzeba bylo wybrac te co sie chce pokazac, ale najadlam sie takiego strachu, z ejuz mi sie picasy odechcialo :)
 
Do góry