cicha : z mezem mamy sporo znakjomych w zurichu i w genewie i wszyscy sobie chwala, choc w genewie drozej niz w zurichu
na pewno jest drozej niz w DE, wiadomo, ale mysle ze warto... nie?
no i szwajcaria interesuje nas tylko z kontraktem expatriacji, czyli oplacona szkola dzieci, mieszkanie itp takze zbytnio sie nie obawiam
chcialabym tylko wiedziec gdiz epo prostu bedzie nam sie lepiej zylo w sensie system szkolnictwa, mentalnosc ludzi, spoleczenstwo, itp... we francji ze tak powiem juz nas odrzuca... (szkola- chory system, system socjalny- bez komentarza..., problemy etniczne zwiazane z najliczniejsza emigracja w europie, podatki, ceny : gl. nieruchomosci, z reguly jak chces zmiec spokoj to licz 10-20tys. za metr kwadratowy... oczywiscie w najlepszych dzielnicach sa budynki ktore cene wyjsciowa afiszuja za 24 i wecej tys. metr, ale na to juz nawet nie stac francuzow, tylko saudyjczykow... a tam sa najlepsze szkoly "przypadkiem" ... paranoja jakas... dlugo by tu pisac, ale zycie we francji przeradza sie dla jednych w bagno, dla innych w frustracje... nie lubie ani jednego ani drugiego
)
ps. troche ponad tydzien temu kolega meza kupil mieszkanie w 7 dzielnicy paryza( jedna z lepszych) i zapalcil za nie rowny milion. zero negocjajci. 70metrow i cena "przystepna" tylko dlatego ze na 6 peitrze bez windy i do... generalnego remontu. remont moze z 60-70 tys. euro to sie juz wydaje pestka przy takiej cenie ale kuzwa czy to jest normalne, zeby wybulic milion za dwa pokoje i jeszcze musiec sie zajmowac uzielieniem elektryki???? jak by sie sie mysle niemca lub szwajcara wprowadzilo do 90% mieszkan do kupienia albo wynajecia w paryzu to mysle ze nie zrozumieliby wogole co jets grane i pomysleli ze to jakis zart i ze wprowadzono ich do jakiejs socjalki
po prostu by im sie w glowie nie miescilo ze takie cos moze byc "do sprzadania"!!!! (chodiz mi o stan mieszkan, nie dizlenice widoki paryza itp rzecz jasna)