reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Ja też nie ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Kupujemy Wojtkowi hulajnogę cos w ten deseń
DUŻA HULAJNOGA PUKY POMPOWANE KOŁA (951876140) - Aukcje internetowe Allegro
DUŻA HULAJNOGA PUKY POMPOWANE KOŁA (951876140) - Aukcje internetowe Allegro
Kupujemy Wojtkowi hulajnogę cos w ten deseń
DUŻA HULAJNOGA PUKY POMPOWANE KOŁA (951876140) - Aukcje internetowe Allegro
super!
Klaudia na podobnej juz od roku smiga..wczoraj wybralismy sie na dluugi..niedzielny ...poobiedni spacerek z hulajnoga...Bieglismy za nia
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Ja już chyba doktorat na ten temat napiszę, przejrzałam wszyskie i te z puky są chyba najfajniejsze a ceny u tego sprzedająego też. Potrzebuję takiej solidnej a nie chińskiej co po jednym deszczu rdzewieje tak jak nasz rowerek. Rowerek wywalam, kupuje nowy jakis niemiecki solidny najlepiej.
my mamy metalowa, z malymi kolkami, nie rdzewieje i nie popsula sie mimo, ze mamy ja juz zdrowo ponad rok!...
co do rowerka mamy z serii dora dora- tez juz rok mloda na nim smiga i sprawdza sie super!
aja dzis kupilam sobie bielizne(nie ciazowa!
biala- bawelniana, z koronkowymi rozowymi wstawkami) i buty sportowe (a`la bokserki)reebok
co do rowerka mamy z serii dora dora- tez juz rok mloda na nim smiga i sprawdza sie super!
aja dzis kupilam sobie bielizne(nie ciazowa!
reklama
Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
Oj, i ja muszę sobie buty sportowe kupić.
A na razie kupiliśmy Martuni rowerek w piątek. W zeszłym roku nie chcieliśmy kupować na tych malutkich kółkach, a na większe była za mała, więc śmigała na trzykołowym. A teraz panna szczęśliwa na maxa, wczoraj mi żyć nie dawała, tylko na rower i na rower, a wiatr taki, że mało głów nie urywał. Za to dziś już trochę lepiej, więc przejażdżka zaliczona :-)
A na razie kupiliśmy Martuni rowerek w piątek. W zeszłym roku nie chcieliśmy kupować na tych malutkich kółkach, a na większe była za mała, więc śmigała na trzykołowym. A teraz panna szczęśliwa na maxa, wczoraj mi żyć nie dawała, tylko na rower i na rower, a wiatr taki, że mało głów nie urywał. Za to dziś już trochę lepiej, więc przejażdżka zaliczona :-)
Podziel się: