reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ZAKUPOWE SZALEŃSTWO

też mi się wydaje że laktator to sobie warto kupić wcześniej. ja chciałabym taki bajerancki, ale pewnie skonczy się na tym zwykłym z pompką w kształcie gruszki... jest duuużo tańszy.
 
reklama
ja Orzech też laktator kupię. chciałabym pożyczyć ze szpitala elektryczny ( podobno fajny), ale na pewno go nie kupię, bo kosztuje w kosmos. oby tylko było co odciągać  ;)  ja już męzowi wycinam obrazki aby potem kupił to co chcę hihihi ;D
 
Orzeszku...
moze byc i fotelik... jesli sie go kupuje... ale tez chyba nie kazdy...
my nie bedziemy miec fotelika, bo nie mamy samochodu... jakby co, bedzie nas wozil moj ojciec, a on ma taksowke - w taksowce nie trzeba miec fotelika, wystarczy gondola... (oczywiscie ewentualnosci wypadku w ogole nie biore pod uwage)

lezaczki sa jednak chyba troche wygodniejsze - wieksze, i maja mozliwosc regulacji oparcia, starczaja tez chyba na dluzej...

ale jesli chodzi ogolnie o cos, co ma sluzyc do siedzenia/lezenia dla dzidzi... to raczej nie mozna tego nie miec... :)
 
Teddy to inna sprawa, to sie nie dziwie, ze wybralas lezaczek a nie fotelik. Czy lezaczek starcza na dluzej nie wiem, fotelik jest do 13 kg, albo do czasu, kiedy nozki nie wystaja w samochodzie wczesniej ;)
Nasz fotelik mozna bujac, przenosic i stawiac tam gdzie sie go chce, a tak jak mowisz o to wlasnie chodzi
 
Orzeszku jeśli chodzi o używanie fotelika samochodowego w domu zamiast leżaczka, to słyszałam że nie powinno się, a to dlatego że dziecko powinno leżeć na płaskim, natomiast w foteliku niestety tak nie jest! No chyba że masz jakieś cudo, ktróre ma regulację. Z kolei w samochodzie dziecko nie powinno leżeć na płasko np. w gondoli bo w razie jakiegoś wstrząsu, stłuczki, uderzenia itp. lepiej jest chroniony kręgosłup dziecka w foteliku. Ja już mam fotelik (pożyczony ;)) a leżaczek na pewno kupię, ale koniecznie z usztywnionym oparciem!

Babyphone to u mnie niestety też podstawa, bo mieszkam w domu i niewyobrażam sobie ciągać wszędzie ze sobą śpiące dziecko, albo biegać po schodach i nasłuchować czy przypadkiem nic się nie dzieje! Poza tym, jak już będzie starszy (np. 1,5-2 lata) to będzie spał w swoim pokoju i też nie wyobrażam sobie funkcjonowania w nocy bez tego urządzenia.

Sterylizator - wg mnie zakup tego mija się z celem, wystarczy wrząca woda ;)

Podgrzewacz - mam mikrofalówkę i sądzę, że wystarczy do podgrzania

Nie mam jeszcze tylko zdania co do laktatora, słyszałam też że zawsze można wypożyczyć w szpitalu w razie np. zapalenia, sama nie wiem, chyba poczekam z tym zakupem do porodu i zobaczę ile będę miała pokarmu!
 
O! Doxa to widze, ze niektore poglady nams ie roznia...a to dobrz, bo to budijace ;)
Babyphone jak mysz tylko schody w domu, to oczywiscie nieodzownosc, my mamy jednopoziomowe mieszkanie i nie zamierzyma uczyc dziecka przynajmniej na poczatku spania w ciszy, wiec drzwi beda otwarte, nawet jak po okolo 8 miesiacach bedzie milo swoj pokoik nic to nie zmieni :)

w mikrofalowce chyba ciezko bedzie podgrzac pokarm do odpowiedniej temperatury, chociaz moze to tylko kwestia prob.

Laktator to moim zdaniem podstawa, kiedys juz o tym pisalam, jaki klopot mieli nasi znajomi, ktorzy postanowili go kupic w razie potrzeby. Poza tym uwazam, ze to dosc osobista sprawa i chcialabym miec swoj.

Co do folelika, to chyba sie mylisz, ja rozmawialam o ortopeda ( wtedy zastanawialismy sie, czy nie kupic gondoli z chico, ktora ma mocowanie na kanapie w samochodzie) i wcale nie jest prawda, ze dziecku jest wygodniej lezac na plaskim , wresz przeciwnie, dopiero od momentu jak pewnie podnosi samo glowke dochodzi do tworzenia sie krzywizny szyjnej kregoslupa czyli do prostowania sie kregoslupa, do tej pory dziecko jest nauczone byc w pozycji "c" i w foteliku jest mu duzo wygodniej....ale w lezaczku to dziecko tez jest lekko "zaokraglone"
Kazda regulacja w foteliku obniza jego funkcje chroniaca w razie wypadku, wiec kupilismy wlasnie bezpieczne cudo, ktore takiej regulacji nie ma.

ech tam, oby sie te dzieciaczki zdrowe urodzily, ja to coraz czesciej o tym mysle, a nie o zakupach.........


 
I prawda jest taka ze co osoba to opinia. Ale tak jak mówisz Orzech to dobrze. Laktator można wypożyczyć, a kupić własną końcówkę. Ręczny kupię, a na elektryczny szkoda mi kasy więc jeśli bedzie potrzeba to wypozyczę.
Nie wiem jak to z tymi leżaczkami jeszcze sie nie interesowałam, ale chyba czas zacząć.
 
Doxa, tym mikrofalom to ja nie ufam... jakies nie najzdrowsze mi sie to promieniowanie wydaje... moze juz lepszy bylby garnek z goraca woda, jesli nie zamierzasz kupowac podgrzewacza...
 
O tak cisza to jest najgorszy wróg ;)  Moja koleżanka chodziła na palcach jak jej dziecko spało w drugim pokoju za zamkniętymi drzwiami ;)  Przez telefon rozmawiała szeptem, żadnych urządzeń nie włączała w tym czasie, po prostu cyrk. Ja się tak nie dam ;)

Orzech i ten ortopeda powiedział Ci że dziecko możesz trzymać w tym foteliku?? Oglądałam program "Klub młodej mamy", byłam na wykładzie rehabilitanta z Instytutu Matki i Dziecka w fundacji Rodzic po ludzku, niemówiąc już o informacjach z internetu i wszyscy zgodnie twierdzili, że fotelik samochodowy używać tylko i wyłącznie w samochodzie! Może dopytaj się dzisiaj położnej? Ja już sama nie wiem ...
 
reklama
Wiecie ta koleżanka co brałam od niej łóżeczko itp. ma podgrzewacz ale sama mi powiedziała, że jak mam mikrofalę to nie będę go używać ... hmmm jeszcze zobaczymy, na razie nie mam go w planach ;)
 
Do góry