reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowe szaleństwo lutówek

Ania ja bym nie trzymała dziecka 6 tyg w domu. zresztą nam pediatra baaardzo zalecała zimowe spacery bo takie lekko mroźne powietrze dobrze robi na płucka malucha.
ja rodziłam w grudniu i po 1,5 tygodnia dostaliśmy zielone światło na spacer i od położnej, i od pediatry. tak też wyszliśmy! zastrzeżenie było jedno - wychodzić do temp. -5. jak zimniej to minimum godzinę niech sobie maluch śpi przy szeroko otwartym oknie i tym mroźnym powietrzem oddycha :)
ja uwielbiałam te zimowe spacerki - minus to tylko zaspy hehe ale potrafiliśmy 2 godziny spacerować :) mały w ogole nie chorował
 
reklama
Ania ja nie werandowałam dziewczynek - jedna jest z marca a druga z maja, po prostu wychodziłam najpierw na krócej ok. 20-30 minut i z każdym dniem coraz dłużej:tak: wiadomo - każda mama zrobi co jej serducho podpowiada i pewnie to co doradzi konkretny lekarz i położna;-) z domu nie ruszam się jak jest zimniej niż -10, a tak to bedziemy nosy mrozić:-D
 
moja Maja wrezsniowa i nie werandowalam, 6 dni po cc wrocilam do domu a 7 bylismy na dworze :)

no ale dla lutowego dziecka trzeba uwzglednic werandowanie ;)
co do kombinezonu to nie wiem ;) jak znajde cos fajnego pluszowego to odam ten co mam i kupie pluszaka :) poki co w necie nic fajnego nie znalazlam poczekam az w tesco sie pokaza zimowe kombinezony dla maluchow :)
 
Iza lutowa i werandowana byla przez tydzień a po 2 tyg. Na sacery wychodzilam, nie było ograniczeń temperaturowych, jedyne to czas im zimniej tym krócej dla takiego 2 tygodniowego maluszka, i przyznam że mi się prytrafilo ja wyciagac w czasie sacerow, jak płakała i wtedy kombinezon był idealny i nie obawialam się czy jej nie zimno, ale to moje zdanie:))
 
Dziewczyny. Super zakupy. Ubranka cudne :tak:

Ja Mikołaja rodziłam w czerwcu. 10 dni bylismy w szpitalu, a po powrocie od razu myk na ogródek (na dworze było cieplej niż w domku) :-D.
Teraz na pewno będziemy zaczynać od werandowania, potem krótkie spacerki systematycznie wydłużane. Wszysko zależeć będzie też od temperatury. W duże mrozy na pewno odpuścimy sobie wychodzenie, ale myślę, że takie -3 st, słonko i zero wiatru będą dobrze służyć Maluchowi :tak:.
 
kasiadz fajnie wygląda taki gadżet:tak: no ale ta cena powala:rofl2: ja do tej pory nie używałam ani podgrzewacza ani sterylizatora - radziliśmy sobie bez - choć pewnie gdyby kaski było więcej to można by się było skusić. Myślę że dla mam karmiących od początku butelką bardziej są przydatne te wynalazki, bo jednak dziecko samym mleczkiem żyje i tych butelek więcej trzeba mieć.
 
domikcw zakupy cudowne... No i te boskie kolory... Chętnie bym ci ukradła te ubranka:) są piękne:)

Ja podobnie jak Ania uważam, że lepszy kombinezon polarkowy albo podobny, ale nie taki grubas typowo zimowy. szczególnie dla tych dzieci które będą uroszone pod koniec lutego.
Co do spacerów- ja mam zamiar uważac ze spacerami. Podobno marcowe powietrze nie jedt dobre dla noworodków. A jak np ja wrócę do domu to już będzie marzec...
 
reklama
Do góry