reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowe szaleństwo lutówek

Poli ja też jakos nie lubię używanych rzeczy tzn. Po rodzinie czy dzieciach które znam to tak ale po obcych jakos mam opory.A wczoraj oglądałam zawody24 ma tvn style o lumpeksach i jakos tym bardziej mam opory...choć widzę że moje znajome piękne ciuszki kupują za grosze.

Dokładnie tez tak myślę- od siostry bym wzięła czy kuzynki. Ale mam znajomą, która takie smaczki wyszukuje w second handzie że szok:) Same firmówki, często z metkami
 
reklama
Ja mimo,że nam kaski nie brakuje, tez troszke zakupię w lumpeksach,czy z allegro używane.

Dzieciaki tak szybko rosną, czasem coś 2-3 razy ubiorą i jest to jak nowe w proszku sie wypierze wyprasuje i jest jak nowe.

Nie podobają mi sie czasem łączenia kolorów w tych drogich sieciówkach typu 5-10-15 a Pepco jest i tanie i drogie zalezy, te tańsze to szmelc co po 2 praniach tylko na szmatę się nadaje a te droższe cenowo jak w sieciówkach markowych na wyprzedaży.

W lumpeksach zdarzaja sie perełki a wiadomo jest to odzież bardzo dobra jakosciowo.

U nas np jest sklep taki, gdzie maja polskie ciuchy pod swoja marka i sprowadzają tez ang markowe, ale już bez metek, czy z zamazanymi pisakiem metkami, kupuja to od angoli jako uzywane a sprzedaja z metką zastępczą po cenie nowego.

Ostatnio bratowa kupiła córce sweterek i tak w domu patrzymy a tam Cherrokie zamazane pisakiem na metce wewnętrznej a ta z tyłu metka obciachana i dana papierowa zastepcza pod marką sieciówki Teximarket i 29 zł w szoku byłyśmy.

Jak tak patrze na polskie wyroby odzieżowe, czy chinskie to kolorystyka czy krój mi sie nie widzi a te ang bardziej kolory dobrane i kroje lepsze wzory wiadomo na licencjach i plus jest np jeansy, spódniczki maja regulację w pasie na gumezke i guzik i wyglądają jak dorosły ciuch a made in china to przeważnie wszystko na gumce w pasie.

Dzieci szybko rosną takie od 6 m-cy to juz i brudzą sporo pierwszymi papkami i szkoda mi np kaftanika z h&m nowego jak ufajda papka marchewkową a tak jakis z lumopka za 3-5 zeta to nawet nie żal.

Po za tym mało u nas pajacyków zapinanych z przodu na zamek a takie tylko chcę mieć, napy sa z niklu i np bratanek miał uczulenie, na napy w pajacach, bodziakach w miejscu stylu napy ze skórą.

Wolę zaoszczędzić na fajne zabawki z atestem, choc i niektóre wieksze używane kupie i dobrze umyję

Wole te 100 zaoszczedzona na lokatę miesięcznie dać to maluch będzie miał na dobry start.

Po za tym maluchowi wsio ryba czy to nowe czy uzywane a juz nastolatkowi nie a nie wiadomo jak wtedy z kasą bedzie więc jepeij miec odłozone na zachcianki zbuntowanego nastolatka :-D

Jakoś nie mam oporu przed uzywanymi bo sama zapewne część oddam rodzinie jak będzie komu, albo odsprzedam za grosik bo my 2 dziecka i tak miec nie będziemy.

Żaden wstyd kupic używane bo wiele paniuś ubiera tak swoje dzieci a one wyglądają przeuroczo więc po co przepłacac.
 
Ania, jestem podobnego zdania, ja kupuję w lumpeksach rzeczy dla siebie i dla maluszka- nie widzę w tym żadnego problemu. Rzeczy te są dobrej jakości i śliczne:-) ale znam też osoby, które nie kupują takich rzeczy z różnych powodów, jedni się brzydzą, drudzy wstydzą:-D zawsze mam wielką radochę, kiedy kupię coś ładnego za małe pieniądze;-)
 
Ja też nie mam nic przeciwko używanym rzeczom. Nie raz można naprawdę trafić super ciuszki. A tak jak pisze Ania takiemu maluszkowi nieraz nie zdąży się czegoś założyć, więc po co przepłacać. Miałam ostatnio się wybrać do lumpka ale siły mi zabrakło:-(

Dziewczyny a te wasze łupy z allegro to normalnie szacun:szok: ja nie umiem znaleźć takich okazji:-( ale wszystko przede mną:-)
 
Wiecie co, może jestem dziwna, ale nie kupiłabym nic używanego, a dla dziecka to już w ogóle..Mam zamiar szukać okazji na allegro ale będą to nowe ubranka. Będę też prosić siostrę, by mi czaiła się na słynne brytyjskie wyprzedaże, zwłaszcza te świąteczne. Liczę, że nakupi mi ciuszków na rok czasu:tak:

Ja mam taką swoją teorię, że rzeczy do lumpeksów oddają tak naprawdę tylko osoby bogate bo im tego nie jest szkoda (i potwierdza się bo wszystko to same firmówki) więc na pewno o siebie dbają a tym bardziej o dziecko więc nie ma czego się brzydzić. Zresztą wszystko się najpierw i tak pierzę a rzecz to rzecz :)
Ja mam opory przed kupowaniem nowych strojów kąpielowych i bielizny. Bo ludzie to przymierzają a później nie kupują a Ty chcąc kupić też przymierzasz i dla mnie to jest obrzydliwe :)
 
Dziewczyny każda ma swoje zdanie;) ja nie mam nic do kupowania w lumpeksach, i nie uważam że to wstyd. Mam jednak swoje opory i tyle:) lubię wiedzieć skąd są rzeczy i kto je nosił, nie będę już pisać czego się wczoraj nasluchalam w tym programie, bo sama uważam że to było wyolbrzymione i na potrzeby programu zrobione.
Sama nawet zazdroszczę tym co oporów nie mają bo moje znajome super rzeczy dostają.
 
Jak Maja byla mala to mialam takiego lumpka na kg kupowalam gdzie same firmowki, mase ciuchow moje dziecko mialo i mi to nie przeszkadzalo ze z lumpeksu :) teraz w lumpeksach wyceniaja rzeczy i czasami taniej na wyprzedazach w CH ;-)
 
reklama
Pochwalę sie moimi spodniami:) Nawet nie wiedziałam że w nich jest tak wygodnie:) są z takiego miękkiego materiału troszkę elastyczne i raczej grubsze tak bardziej na jesień zimę bo z tą myślą je kupiłam:)

DSC02916.jpg

Co do kupowania w lumpeksach- ja bardzo często się udaję do takich miejsc i juz znam chyba wszystkie w swoim miescie chodzę tylko jak są nowe dostawy i często wyszukam jakiś ciekawy smaczek. szukam rzeczy tylko markowych i wszyscy myślą ze mnie na nie stać:) To samo z rzeczami dla maluszka- pewnie ze czesc takich na wyjście czy do lekarza powinna być nowa, ale w domu? Tak jak pisłąście dziecko sie brudzi i takich nie jest szkoda. Poza tym i tak sie to wszystko pierze dokładniej. Ja np rzeczy kupione w lumpeksie piorę dwa razy zanim założę na siebie. Allegro też jest w porządku jeśli chodzi o używane. Ja chciałam nawet kupić jak juz bede wiedziała czy to chłopczyk czy dziewczynka taką całaą paczkę kilkudziesięciu ubranek. Oglądałam juz i czasem są naprawdę fajne ubranka a jak nawet z takiej paki miałaby kilka odrzucić to i tak uważam, że warto
 
Do góry