Hej Dziewczyny, pościel piękna i rożek też - dodałam sobie do ulubionych i chyba też taką kupię, bo już wcześniej myślałam o niej :-)najbardziej podoba mi się w żyrafki i w pszczółki. A rożek kupię bez falbanki aby go wykorzystać później jako kołderka pod pupę do zabawy albo do wózeczka.
A ja wczoraj się zaktywowałam i kupiłam 4 moje premierowe ciuszki dla dzieciaczka. Potem cały wieczór je macałam, oglądałam, cmokałam, i robiłam tylko ahhhy i ohhhy.
A jeśli chodzi o wózek to najpierw chciałam 3-kołowca ale czytałam, że w przypadku podróży po nierównościach (ja często jeżdżę nad morze i spaceruję nadmorskim lasem) w przypadku gdy stanie się tylnym kołem na jakiś kamień czy pniaczek to wózki 3-kołowe gorzej zachowują się pod względem stabilności niż 4-kołowce. A że biorę pod uwagę wycieczki rodziców z wnukiem(czką) to właśnie obawiam się, że mogą sobie z takim wózkiem nie dać rady. Dlatego zaczęłam rozglądać się za 4-kołowcem ale ze skrętnymi przednimi kołami - który jest równie zwrotny jak 3-kołowiec. Na pierwszy rzut zachwycił mnie Jane Nomad. Jest leciusieńki (6,5 kg stelaż) a to dla mnie ważne. jedynie budę ma trochę małą. Jako, że rodzimy na wiosnę chciałabym by buda posłużyła maluszkowi jak najdłużej i by podgłówek był podnoszony. Podnoszenie ten wózek ma ale buda troszkę jak na mój gust mała.