ZAKUPKI dla mamy i maleństwa :)))

[Doggi]

A Jezyk ja płeć juz niby znam ale tak jakiś sobie wyznaczylam termin po polówkowym i tak się trzymam, wkręcam sobie ze dopiero zacznę coś robić jak będę wiedzieć że Stachu zdrowo się i dobrze chowa no i na polówkowym dopiero uwierzę naprawdę ze chłopak może to jednak Antosia


Emilchem niech ci koleżanki zorganizują baby shower i ci ludzie w prezentach poprzynosza wyprawkę

 

[sprite]

Elutka, ładne te meble.

młody też ma pokój na biało. a dla nowego bąbla muszę zainwestować w coś co będzie wielofunkcyjne z przewijakiem. do sypialni zmieści się tylko kołyska, więc nie mam gdzie dać przewijaka. z kolei u młodego nie ma tyle miejsca...

 

[agulqa_b]

Emilchen ja odetchnelam troche bo po odstawieniu tabletek mam 500zl w kieszeni. Staram ske odkladac na remont i dziecia, ale tez zawsze cos musi wypasc :-\ co do podwyzki, mnie tez w tym roku ominela :-( kolo nosa przeszla mi mawet kasa na wakacje bo przez zwolnienie nie ide na urlop a po mackerzynskim urlop wybiore ale kasa juz przepada

 

[emilchen]

Doggi mam nadzieję, że może chociaż coś dostaniemy po dzieciach od znajomych... ale to będą raczej drobiazgi, na żadne łóżeczka czy wózki nie mogę liczyć. Ale damy radę, byle zdrowe było

 

[Doggi]

Emilchen jak chcesz mogę ci sprzedać mój wózek za bezcen był najlepszy na świecie tylko zaczep do kółek trzeba naprawić

 

[agulqa_b]

Doggi a Ty z wozka rezygnujesz?;-)

 

[Doggi]

Agulqa_b tak, chcę nowy bo ja kółek sobie nie naprawie a mąż powiedział ze nie mam się w to bawić tylko nowy kupić, co się będę sprzeczac

 

[agulqa_b]

Doggi pewnie ze tak w tym wypadku tez bym sie nke sprzeczala

 

[emilchen]

Doggi dzięki ale na razie się wstrzymam, poczekamy zobaczymy, może ktoś z rodziny nagle się obudzi itp., a poza tym liczę na to, że późną jesienią uda nam się jednak coś odłożyć, a może dziadkowie coś zasponsorują na szczęście dopiero sierpień (ze względów finansowych, bo tak to już chciałabym grudzień

 

[jusia83]

wczoraj byłam w sklepie z wózkami- dopiero dostałam małpiego rozumu...
wcześniej myślałam o maxi cosi mura 4 - okazało się, że mega sztywna - odpada
była Carmela Camarelo - lekka, ładna, ale przy nacisku na amortyzatory przednie koła podnosiły się do przodu - nczyżbym miała taką silną rękę?? - wiem, że njak wejdzie bobas to tak nie będzie. Przy prowadzeniu Carmeli w sklepie lekko , ale wg mnie mniej stabilnie niż stojący obok wózek mutsy.
Mutsy 4rider spodobał mi się, ale dość ciężki (choć dla mnie mało ważne), składa się do dużych rozmiarów. Poza tym ok, tylko cena...

Także obecnie w rozważaniu jest Camarelo nowa i Mutsy używany (jak byłam w sklepie jedna rodzina kupowała Camarelo- sprzedawca twierdził, że najlepiej chodzący towar)

a następne wizyta w sklepie- to chyba z 2 butelkami wody mineralnej, aby do wózka włożyć i zobaczyć różnice ciężaru i prowadzenia z dziecioczkiem;-);-)