Hej dziewczyny.
Co do wózków to tak mi się udało wyhaczyć super wózek w komisie bym go nie zamieniła na żaden inny. Wygląda jak ostatni szmelc, a jest po prostu jak rakieta - ogromny, super, jak dżip terenowy. Bebecar ale taki stary i zjechany że kosztował chyba 300 zł niecałe... Mieszczą sięw nim obydwoje Hania i Igi. Ma ogromne pompowane koła. Powiem Wam że teraz szukałabym wózka właśnie w komisie. Chociaż wcześniej jakoś nie byłam fanką komisów.
Acha i jeszcze jedno - naprawdę radzę kolory "maskujące" - żywe kolory są ładne pomyślcie o tych osach wszystkich które będą się czepiać takiej "pomarańczki" ładnej.
Aga
Co do wózków to tak mi się udało wyhaczyć super wózek w komisie bym go nie zamieniła na żaden inny. Wygląda jak ostatni szmelc, a jest po prostu jak rakieta - ogromny, super, jak dżip terenowy. Bebecar ale taki stary i zjechany że kosztował chyba 300 zł niecałe... Mieszczą sięw nim obydwoje Hania i Igi. Ma ogromne pompowane koła. Powiem Wam że teraz szukałabym wózka właśnie w komisie. Chociaż wcześniej jakoś nie byłam fanką komisów.
Acha i jeszcze jedno - naprawdę radzę kolory "maskujące" - żywe kolory są ładne pomyślcie o tych osach wszystkich które będą się czepiać takiej "pomarańczki" ładnej.
Aga