Moim zdaniem myślenie cały czas o ciąży to nie jest najlepszy pomysł przeważnie im bardziej sie pragnie tym trudniej zajść w ciąze ,wiem to z własnego doświadczenia. Mam już dwójke dzieci ale z mężem staraliśmy sie o trzecie,w grudniu 2008 roku odstawiłam tabletki antykoncepcyjne które brałam 5 lat. I od tego czasu każdy następny miesiąc był dla mnie straszny.non stop myślałam o ciązy,w pewnym czasie zauważyłam ze ja sobie nie które objawy ciąży wmawiam,nastawiałam sie ze nosze w sobie fasolke do czasu kiedy dostawałam okres,gdy już pojawiła sie miesiączka byłam strasznie zawiedziona i było mi bardzo przykro,i tak z miesiąca na miesiąc.tak sie działo do pazdziernika 2009,gdzie powiedziałam sobie dość
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
przestałam non stop o tym myśleć powiedziałam sobie co będzie to będzie,wszystko jest nam z góry pisane. 2,stycznia 2010 okazało sie ze jestem z ciąży,jastem taka szcześliwa ze popłakałam sie ze szczęścia.