reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

No teraz własnie mają post w tych sprawach póki nie pójdzie "podbić przeglądu" jak to mówi jej facet ;-) A musi jeszcze trochę poczekać z zabiegiem podwiązania bo to niby nie jest takie inwazyjne, ale jej gin powiedział że mimo wszystko conajmniej 3-6 miesięcy musi poczekać żeby się wszystko wygoiło i żeby normalne miesiączki wróciły to wtedy zaczną dopiero działać. Ale nie życzę nikomu tego co ona przeszła, bo na prawdę napatrzyłam się dosyć - przez pierwsze 3 tygodnie po porodzie to w ogole byla nie do życia. No i z malutką wszystko było akurat w miarę dobrze-nie licząc żółtaczki którą ma prawie kazdy maluszek i po 3 dniach mogly wyjść do domu, ale niestety dlatego że z siostrą było źle to leżały w szpitalu ponad tydzień. Więc chyba lepiej rodzić 12 godzin ale naturalnie, niż "sekundę" przez cesarkę a później się męczyć.
 
reklama
Cesarka to normalna operacja, po której jest okres rekonwalescencji. Nie każda kobieta zdaje sobie sprawę jakie są jej konsekwencje. Cesarka powinna być ostatecznością i tylko ze wskazań medycznych, a nie dla własnego widzimisię. Anecia współczuję Twojej siostrze, dobrze że ma dwójkę dzieciaczków, to zawsze jest największe pocieszenie. Co do porodu SN to nie po to natura nas kobieta tak wyposażyła i ukształtowała, żebyśmy rodziły przy pomocy skalpela.
Obecne szkoły rodzenia mają za misję uświadamianie rodziców, że poród SN jest najlepszym rozwiązaniem, zarówno dla matki jak i dla dziecka.
 
Cesarka to normalna operacja, po której jest okres rekonwalescencji. Nie każda kobieta zdaje sobie sprawę jakie są jej konsekwencje. Cesarka powinna być ostatecznością i tylko ze wskazań medycznych, a nie dla własnego widzimisię. Anecia współczuję Twojej siostrze, dobrze że ma dwójkę dzieciaczków, to zawsze jest największe pocieszenie. Co do porodu SN to nie po to natura nas kobieta tak wyposażyła i ukształtowała, żebyśmy rodziły przy pomocy skalpela.
Obecne szkoły rodzenia mają za misję uświadamianie rodziców, że poród SN jest najlepszym rozwiązaniem, zarówno dla matki jak i dla dziecka.

Tak owszem... cesarka to normalna operacja ale tylko wówczas kiedy jest dobrze przeprowadzona, a u mojej siostry niestety dwukrotnie została spieprzona... A wskazania do cesarki miała zarowno za pierwszym razem, jak i za drugim. Tylko za pierwszym razem lekarz który miał akurat dyżur był "mądrzejszy" niż lekarz prowadzący ciążę i stwierdził że on tu żadnych przeciwskazań nie widzi. No i Kubuś urodził się z zakażeniem poporodowym, ale na szczęście po prawie 2 tyg wyszli do domu, tylko niestety leczenie skutków trwało prawie 8 miesięcy - w kółko szpitale, specjaliści itp bo nie mogli wytępić tych wszystkich bakterii i tp. No ale teraz jest już dobrze. A za drugim razem tzn w styczniu br kiedy rodziła córeczkę przez cesarkę, też z zalecenia, to się okazało że powina mieć ją wykonaną jakiś tydzień wcześniej bo odczuwała duży ból już od około 3 tyg przed a jej ginekolog nie zrobił jej dokładnego usg tylko tak "na odpieprz" i nie widział że mała już za mocno pcha się do wyjścia :baffled: A ogolnie moja siostra miała wskazania do cesarki bo zarówno za pierwszym razem miała cofające się rozwarcie szyjki macicy, tzn chwilowo miała rozwarcie a za chwilę zanikało i tak w kółko i niemożliwe było w jej przypadku naturalne urodzenie maluszka. Ginekolog powiedział że to zdarza się bardzo rzadko, ale jeśli już raz się zdarzy to przy każdym kolejnym dziecku jest coraz większe zagrożenie dla życia maluszka. Ale wszystko dobrze się skończyło, tylko niestety siostrzyczka niepotrzebnie się tak męczyła.

PS. A osobiście od zawsze chciałam rodzić naturalnie i mam nadzieję że będzie mi to dane, tym bardziej że teraz mam dobry przykład jak ciężko może być po cesarce.
 
o Jezuniu tak to jest jak sa madrzy i madrzejsi lekarze, ale powiem wam, ze ja cale ztycie mowilam ze chocbym miala wziac kredyt to tylko cesarka ale od kad zdecydowalam sie na dziecko nic mi w glowie nie odmieni , ze porod naturalny, mam dwie kolezanki po porodach -jedna naturalny, druga cesarka i zdecydowanie bardziej wole przez tydzien nie sidac na tylku od naturalnego niz cierpiec gorsze i dluzsze bolesci po cesarce
 
Ja kiedyś myślałam , co tu zrobić, żeby ewentualnie rodzić przez cesarkę. Po studiach i pisaniu pracy o kobietach w ciąży i szkole rodzenia zmieniłam baaardzo swoje poglądy. A wiecie, że dobra szkoła rodzenia przyczynia się do zmniejszenia odczucia bóli porodowych?
 
a w jaki sposob? Ja chyba bym nie miala cierpliwosci i czasu na taka szkole...nie wiem czemu ale te cale zajecia jakos nie przemawiaja za mna, to znaczy ja jestem taka niecierpliwa osoba, ze ja bym tam nie usiedziala
 
Za mna też nie przemawiają takie zajęcia, bo tego samego praktycznie dowiem się od mojej położnej którą wybrałam i wiem że jest świetna w tym co robi, a położne w koncu wiedze na temat porodu i przygotowania do niego muszą posiadac. Więc nie bede wydawała pieniędzy na szkołe rodzenia, tym bardziej że mam sporo znajomych ktore już mają maluszki i zadna nie korzystala z takiego "cudu" jakim jest niby szkoła rodzenia a poradziły sobie świetnie :-)
 
wiesz co sa tez chyba i bezplatne szkoly rodzenia, ale ja jestem taka, ze nielubie marnowac czasu na cos niepotrzebnego, wszystkie moje znajome obeszly sie bez to i ja dam rade, tym bardziej, ze jestem odporna na bol, wiec samego porodu jako tako chyba bym sie nie bala, a potrzebna wiedze bede miala najblizej pod nosem- moja mama 10 lat pracowala na noworodkach, wiec cos tam wie wiecej ode mnie...
ale wiecie co dziewczyny od 3 dni mam plodne dzisiaj chyba bedzie owulka, bo wszystkie symptomy na to wskazuja, wiec czekam na meza hehe ale jak w tym cyklu sie nie uda to chyba zwariuje, ale mam nadzieje, ze juz moje cykle wracaja do normy, bo jesli dobrze zaczynam rozumiec swoj organizm to ten cykl rowniez bedzie mniej wiecej normalny czyli 28-dniowy...
 
Witam!!! Mam pytanko czy któraś z Was uzywała plastrów anty?? i po jakim czasie od ich odstawienia zaszłyście w ciążę ! bo ja ma 3 cykl po ich odstawieniu i jeszcze niestety nie jestem w ciąży:(
 
reklama
Dziewczyny nie będę Was namawiać na szkołę rodzenia, ja uważam że dobra szkoła jest bardzo potrzebna. Sama położna owszem wytłumaczy co i jak w czasie porodu, ale po szkole miałybyście już tą wiedzę i wystarczyłoby polecenie położnej "zrób to czy tamto" i już wiadomo jaki to zrobić, a jak na szybko wytłumaczyć rodzącej że ma oddychać torem brzusznym, tu nie chodzi o samą wiedzę, ale o to że już przed porodem będziecie wiedziały co i jak. A jak wasi partnerzy też będą przy porodzie to w szkole rodzenia dowiedzą się w jaki sposób pomóc rodzącej. Tacy przyszli tatusiowie często idąc "na żywca" do porodu nie mają bladego pojęcia co robić i się najzwyczajniej plączą pod nogami :) :)
Nie mam zamiaru mówić i wychwalać szkoły, mogłabym wam cytować swoją pracę badawczą, ja wiem jakie mi wyniki wyszły-powiem tak kobiety po szkole, rzadziej sięgały po znieczulenie, mniejsza ilość cesarek, oraz subiektywne odczycie bólu było także (!) zdecydowanie mniejsze średnio o 3 punkty na 10. Jest to duża różnica.
Szkoły rodzenia faktycznie są często darmowe, te przy szpitalach mają dodatkową zaletę, w ramach zajęć poznajecie oddział "od kuchni". Może dla niektórych to jest istotne wiedzieć gdzie się będzie rodziło i przebywało(ja jestem taką osobą).
Mogłabym wiele napisać o szkołach rodzenia, ale jak ktoś będzie zainteresowany to pewnie poruszy jeszcze ten temat. :)

Co do plastrów, to jak w każdej innej metodzie antykoncepcyjnej. Kobieta to skomplikowany organizm. Każda z nas ma zupełnie inne cykle, Jeśli nie udało się zajść w ciążę zaraz po odstawieniu być może nie trafialiście w owulację, lub za bardzo się staracie i blokada psychiczna zadziałała
 
Do góry