reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

wiolek87, ja też myślę, że to nie za sprawą tabletek chyba, ze brałaś jakieś starszej generacji, z większą dawką hormonów... mimo wszystko przykro mi :-(
Anecia, jutro jadę (o ile rano nie zmienię zdania) :rofl2: podbić tą legitkę i zapisać się do gina na wizytę. Co prawda nie chce mi się okrutnie jechać :-( ale muszę się zebrać w końcu :tak:
 
reklama
No i jak pysia888 byłaś podbić legitkę? I zapisalaś się czy jeszcze nie :-) Chyba po raz setny powtórzę że lepiej zapisac się wcześniej żeby sprawdzić czy wszystko ok i żeby odrazu od ślubu móc zacząć się starać na całego skoro chcecie tego tak bardzo jak my chcieliśmy :-D Pozdrawiam

Hahaha... w moim suwaczku jest napisane że dziecko osiąga 6,5 cm a nasz Skarb ma już 7,2 cm i wariuje jak szalony, chyba będzie żywym dzieckiem ;-)
 
Anecia, byłam podbić tą legitkę i w sumie bez problemu mi podbiła tylko musiałam łazić od pokoju do pokoju, a i musiałam jakiś bilet wybrać, by móc wejść tam do pokoju. Weszłam to ta do mnie, że jeszcze się nr mi nie pokazał i że mogłam poczekać no ale już mnie nie cofała tylko podbiła
Faktycznie byłam zapisać się do gina i mam na 19go i na 19go też mam podpisać się na bezrobociu, czyli nie będę musiała dwa razy jeździć, wiec ok :-D
W ogóle wczoraj jakiś koleś szedł za mną, w końcu podszedł i do mnie:"czy mógłbym zaprosić na piwko?" :szok: podziękowałam ładnie, odwróciłam się na pięcie i poszłam całkiem inną drogą
eh
W ogóle to dziś się dobudzić nie mogę. Fakt, spałam długo, aż za długo chciałoby się rzec :szok: no ale już drugą kawę piję i nic nie pomaga :-(
A i zazdroszczę tej istotki malutkiej. Ja to się chyba nigdy nie doczekam :-:)-:)-:)-( To jest takie silne, że szok :-:)-:)-:)-:)-(
I jak pojadę do ginekolog to pogadam z nią o tym kwasiku i w ogóle i w szczególe :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dobrze że zadziałałaś w tej sprawie :-) I zobaczysz, doczekasz się! Ja też tak myślałam że się nigdy nie doczekam, a tu niespodzianka na święta była ;-) Tylko pamiętaj żebyś o wszystko ginkę zapytała co byś chciała wiedzieć, najlepiej sobie spisz gdzieś żeby nie zapomnieć. Ja tak kiedyś robiłam :-D

A z tym facetem to dobre, trzeba było powiedzieć że "adres" pomylił ;-)
 
Jejku. Czy Ty też jesteś taka nie do życia od poniedziałku jak ja? :-( Piję kawę, już drugą i dalej tragedia. Tak mi słabo, że szok. Aż chce się, żeby w końcu ta cholerna zima się skończyła :angry:
W sumie to ja nie mam zbyt wiele pytań co do ginekologa :-) O ten kwas zapytam. Juz kiedyś pytałam o ciążę to mówiła, że można rozpoczynać staranka od razu po zakończeniu tabletek :-) więc może źle nie będzie, a o kwasie wtedy nic nie wspominała ale mimo wszystko - nawet jak powie, że nie jest konieczny chyba będę go łykać. Już się nie mogę doczekać tej wizyty :-D
A tego faceta to się wystraszyłam. Dobrze, że nie poszedł za mną, bo ja nie wiem co bym zrobiła
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
hehe ciekawe ile on za toba musial lazic zanim odwazyl sie odezwac ;-)
wiecie co i ja dzisiaj jestem jakas nie do zycia obudzialam sie z potwornym bolem glowy wypilam 2 kawy i dopiero jak wzielam tabletke to mi przeszlo, do tego jak zobaczylam znowu padajacy snieg za oknem to mnie zamula chwycila na dodatek chyba wstretna @ przyszla, bo brzuch od 3 dni mnie pobolewal, wysypalo z deczka na czole no i z rana pojawily sie male plamienia i na razie spokoj, jak znam zycie to jutro rozkreci mi sie na maksa:-( jutro bede dzwonic do ginka i mam nadzieje, ze uda mi sie umowic juz w nastepnym tyg na wizyte i wtedy zrobie sobie gruntowny przeglad i wypytam o wszysctko co i jak z tymi cyklami po odstawieniu tabletków...
ide chyba spac, bo jestem nie do zycia
 
Nie wiem ile sobie szedł za mną :-D no ale trochę się mimo wszystko wystraszyłam, bo jak go zobaczyłam obok siebie i jak zaczął mówić to myslałam, że jakieś badania prowadzi albo coś a jak usłyszałam dalszą część pytania to.... yyy... sama nie wiem :-D
Teraz już czuję się trochę lepiej hehe. A no zapisz się do gina i pogadaj o tym wszystkim najlepiej i wpadaj tu częściej :-)
 
no ja tu jestem codziennie, zawsze was podczytuje tak, ze jestem na biezaco jakby co ;)) i spac mi sie odechcialo jakos hehe
 
Jejku. Czy Ty też jesteś taka nie do życia od poniedziałku jak ja? :-( Piję kawę, już drugą i dalej tragedia. Tak mi słabo, że szok. Aż chce się, żeby w końcu ta cholerna zima się skończyła :angry:
W sumie to ja nie mam zbyt wiele pytań co do ginekologa :-) O ten kwas zapytam. Juz kiedyś pytałam o ciążę to mówiła, że można rozpoczynać staranka od razu po zakończeniu tabletek :-) więc może źle nie będzie, a o kwasie wtedy nic nie wspominała ale mimo wszystko - nawet jak powie, że nie jest konieczny chyba będę go łykać. Już się nie mogę doczekać tej wizyty :-D
A tego faceta to się wystraszyłam. Dobrze, że nie poszedł za mną, bo ja nie wiem co bym zrobiła


Ja też ostatnio kiepsko się czuję, tzn przemęczona jakas jestem mimo że długoooo śpię. Tylko u mnie to w miarę normalne bo mam niskie ciśnienie, a tak w ciąży bywa. Chociaż ja zawsze zimą byłam taka "pokręcona" bo na mnie taka pogoda źle wpływa i ogolnie zimy nie lubię. A poza tym jeszcze ostatnie 2 weekendy miałam zajęcia i teraz też jadę :eek: No i sesja w pełni ale póki co daję radę ;-)
A kwasik na prawdę nie zaszkodzi, jak chcesz to poczytja informacje na necie, pełno tego jest :-) Chociaż negatywne komenmtarze i artykuły też się pewnie znajdą, ale ja widzę same plusy w tym kwasie. W końcu dzieci "kształtują" się od samego zapłodnienia,a nasze wcześniejsze zdrowie też ma na to wpływ więc warto zadbać oi te sprawy.

hehe ciekawe ile on za toba musial lazic zanim odwazyl sie odezwac ;-)
wiecie co i ja dzisiaj jestem jakas nie do zycia obudzialam sie z potwornym bolem glowy wypilam 2 kawy i dopiero jak wzielam tabletke to mi przeszlo, do tego jak zobaczylam znowu padajacy snieg za oknem to mnie zamula chwycila na dodatek chyba wstretna @ przyszla, bo brzuch od 3 dni mnie pobolewal, wysypalo z deczka na czole no i z rana pojawily sie male plamienia i na razie spokoj, jak znam zycie to jutro rozkreci mi sie na maksa:-( jutro bede dzwonic do ginka i mam nadzieje, ze uda mi sie umowic juz w nastepnym tyg na wizyte i wtedy zrobie sobie gruntowny przeglad i wypytam o wszysctko co i jak z tymi cyklami po odstawieniu tabletków...
ide chyba spac, bo jestem nie do zycia


Z bólem głowy to ja się męczyłam w sobotę od samego rana jak tylko na zajęcia zajechałam i gdyby nie to że miałam zaliczenia to bym wróciła do domu a tak to do 17 się męczyłam, a jak wróciłam do domu to do 20.30 spałam, później wstałam tylko coś zjeść, wykąpać się i znowu do łóżka. Nawet nie wiedziałam o której mąż z pracy wrócił i najlepsze bo powiedział mi że Małysz ma srebro a ja rano myślałam że mi się to śniło :-) No ale tak jak pisałam do pysi to przez tą pogodę w większości takie jesteśmy, a mi to się jeszcze dodatkowo ciąża udziela :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Anecia, ta zima mnie już naprawdę dobija heh :-) od samego początku tygodnia jestem jakaś przytłoczona :-(
Mogłaby się już skończyć ta zima i przyjść wiosna :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
a ja oglądałam malysza z moim hehe
a to na którym roczku jesteś?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry