reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

Pysia zapalenie to nie koniec świata, wyleczysz i możesz odrazu zaczynać staranka. Ja własnie wtedy kiedy miałam zapalenie zaszłam w ciążę (ale nie byłam świadoma że mam problemy w tej kwestii). Dostałam wtedy silne leki dopochwowowe gynalgin (których nie można stosować w ciąży) i tez jakiś antybiotyk ale nazwy nie pamiętam, ale ich nie zastosowalam bo byłam przed okresem. Później okazało się że jestem w ciąży więc ginek przepisał mi clotrimazolum w globulkach, no i to już mimo ciąży musialam brac. Bo mi ginekolog powiedzial że gorsze dla dziecka jest nieleczone zapalenie u matki niż te leki ktore mamy brać. No i jak widać z moją dzidzią wszystko w porządku, no nie liczac mojej ostatniej "wizytacji" w szpitalu ale to nie od leków. Więc na prawdę się nie denerwuj na zapas, wyleczysz zapalenie i wtedy do dzieła. Poza tym jak się ma zapalenie itp to trudniej zajść w ciążę bo to niby przeszkadza, a Ciebie jak wyleczy to zobaczysz że odrazu zajdziesz :-D A co do zabezpieczenia to póki co nie będzie Ci potrzebne, bo do końca kuracji nie zaleca się niestety uprawiania sexu, no chyba że chcesz się leczyć w nieskończoność. Ale radziłabym się jednak wstrzymać z szaleństwami w łóżku :-)
 
reklama
dziewczyny, mam sprawę do WAS :) otóż, mam 13 dc, od ok 5 dni płodne, z mężem przytulaliśmy sie pierwszego i trzeciego dnia płodnego, dziś rano zauważyłam bordową, może nawet ciemnobrązową wydzielinę, było jej rano troszeczkę, na zasadzie śluzu i takim zabarwieniu.. teraz juz jest oki. Czy któraś z Was tak miała?? co to może być? podpiąć to pod zwykłe plamienie międzymiesiączkowe?

dziewczyny, mam sprawę do WAS :) otóż, mam 13 dc, od ok 5 dni płodne, z mężem przytulaliśmy sie pierwszego i trzeciego dnia płodnego, dziś rano zauważyłam bordową, może nawet ciemnobrązową wydzielinę, było jej rano troszeczkę, na zasadzie śluzu i takim zabarwieniu.. teraz juz jest oki. Czy któraś z Was tak miała?? co to może być? podpiąć to pod zwykłe plamienie międzymiesiączkowe?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ANECIA tak chyba bedzie trzeba zrobic... ale co z moja noca poslubna? Zawsze jak sie lecze to nie wspolzyje z Moim choc powiem szczerze ze ostatnio to dawno chora nie bylam i ok. A ja nie wiem jak wytrzymam bez seksu :)
 
pysia Ty myslisz że w noc poślubną będziesz miała na cokolwiek siłę? :-D Zresztą noc poslubna to zwykle już jest rano więc wtedy będziesz myslała tylko o tym żeby się chwilę przespać :tak: My z wesela wróciliśmy do domu ok 6 rano, przejrzeliśmy wszystkie telegramy, policzyliśmy pieniądze, obejrzeliśmy prezenty itp i położyliśmy się ok 7... Ale ja spalam jakieś pół godziny bo później musiałam biec na kibelek bo ja tak zwykle mam jak mnie stres odpuszcza :-D I później już nie zmrużyłam oka i ostatecznie wstaliśmy chwilę po 9, wykąpaliśmy się, zjedliśmy male śniadanko (bo na swoim weselu to nawet nie ma czasu myśleć o jedzeniu ;-)) i ruszyliśmy do domu. Bo z wesela pojechaliśmy do moich rodziców bo tam mieliśmy bliżej :-) Zajechaliśmy do domu, poprawiłam sobie wlosy, ubraliśmy się, pojechaliśmy na cmentarze pozawozić kwiaty i przed 14 byliśmy już na sali na poprawinach. Więc jak widać nie ma czasu zeby myśleć o małym co nieco :-D I powiem Ci szczerze że te kilka dni po weselu zanim wyjechaliśmy w podroż poślubną to nawet nie było czasu i siły żeby się za siebie zabrać :-D No i my dopiero skonsumowaliśmy nasz małżeński związek (nie licząc wcześniejszych konsumpcji ;-) :-D :-)) w drugą noc podróży poślubnej :-D
 
heheh ja mialam noc poslubna o godz 12 nastepnego dnia jak sie wyspalam, tzn. jak sie obudzilam to tymtyrymtym no bo przeciez rzeba i dalej w kime do 13.30 :-)
Dziewczyny co do tych zapalen...strasznie sie obawiam, ze przez te moje nawracajace problemy z pecherzem nie moge zajsc...dosyc czesto jak powieje wiaterek czy zrobi sie chlodniej to lapie mnie ten bol, tzn. zaczynam czuc bol przy siusianiu i troszeczke mnie szcvzypie, ale zaraz lykne urosept, posmaruje clotrimazolum wypije zurawinke i przechodzi, ale wraca mi to tak co 3-4tyg, nie mam rzadnych uplawywy, wydzielin, tylko te swedzenie i bol przy siusianiu, jak bylam u lekarza to nie zauwazyl zadnej infekcji czy zmian tego typu, ale wyczytalam wczoraj w gazecie, ze wciaz nawracajace problemy moga utrudniac zajscie w ciaze i powodowac poronienia...czy mam sie czego obawiac mimo, z nie mam z tym naparwde az takkich mocnych problemow? Prosze podpowiedzcie mi co mam robic, bo ja chyba oszaleje...czy w razie czego mam isc po recepte na leki do rodzinnego czy do gina?
 
Mandrzejczuk ja bym się wybrala do gina żeby najpierw zrobił cytologię, no i wtedy dopiero bedzie wiadomo co i jak. Chociaż Ty chyba jakoś ostatnio mialaś cytologie robioną no nie? Czy mi się tylko ubzdurało. Bo to ze nie masz upławów itp to nie świadczy że nie masz jakiegoś zapalenie, bo może być np bezobjawowe.
 
mandrzejczuk a mnie się wydaje, że po prostu masz jakąś bakterię i gin powinien wysłać cię na jakieś badanie, a cytologia to moim zdaniem tego nie wykryje. Stasznie ci współczuję bo te twoje nawroty pewnie są dla ciebie bardzo uciążliwe. Zawsze przecież możesz go zapytać,(kto pyta nie błądzi;-)), że ci to zaczyna coraz bardziej przeszkadzać przecież wiadomo, że jak to cały czas wraca to coś jest nie tak. :confused:
 
tak mialam robiona cytologie 2 miesiace temu i wszystko jest w porzadku, na badaniu tez nic nie wykrylo, ale rozmawialam z mama pielegniarka i najpierw pojde zbadac mocz i jesli w wynikach bedzie cos nie tak to wtedy do lekarza, ale mama mowi ze furagin bez recepty mozna juz dostac i zeby furaginem sie podleczyc, jesli wszystko bedzie z wynikami ok, a jak nie to pojde do lekarza niech mi cos przepisze, mpoze ta tabletke niebieska za 50zl? nie pamietam jak ona sie nazywa, ale moja mama mowi, ze wlasnie jest dobra...ech dziewczyny ja juz nie wiem co mam myslec i robic tyle czasu sie starac i zeby nic z tego nie wyszlo...nawet nie macie pojecia jak ja to przezywam...:-( ciagle chce mi sie plakac...polece jak najszybciej z tymi sikami, mam nadzieje, ze jutro w sobote bedzie tam czynne, a jak nie to w poniedzialek polece, akurat mam @ to moze zanim bedzie owulka to podlecze sie z tej wstretnej bakterii :wściekła/y:
 
Też mi się chce płakać, ale co to pomoże gdyby to coś dało to wszystkie by na forum płakały :happy2:a tak trzeba mieć nadzieję. Jeszcze pare dni temu mnie pocieszałaś a teraz sama się załamujesz? nie smuć się jutro będzie lepszy dzień i humorek ci się poprawi:happy2:

A i jeszcze zapomniałam napisać że badania moczu się nie robi jak masz @ bo może wynik być niewiarygodny czy jakoś tak. Lekarz mi tak mówił.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry