Cześć dziewczynki....
Ja dziś byłam na szkoleniu z pracy w Krościenku nad Dunajcem. Pogoda słoneczna, ale strasznie brrrr zimno.
Wróciłam jakied 3 godzinki temu, i padam na twarz. Jutro mam komunię w rodzinie, a tak starsznie mi się nie chce iśc....
pysia u mnie nic nowego. Staranka pełną parą, ale staram się o tym nie myśleć, nie liczę, nie notuję, poprostu idę na żywioł hahaha.
Zobaczymy co z tego wyjdzie w tym miechu.
Co do spowiedzi, nigdy się z seksu nie spowiadałam, niegdy mnie ksiądz o to nie pytał. Raz mnie za tabletki anty zrypał, i już więcej na ten temat nie wchodziłam. Bo co go to obchodzi....
A so do studiów, to również polecam zaoczne. Ja zaczynałam na dziennych, na drugim roku zaszłąm w ciążę i przeszłam na zaoczne i tak skończyłam. Zlevciało mi szybko, i siedziała z małym w domu a na weekendy wypad na miasto (tzn na zajęcia) Przynajmniej co drugi weekend jakaś rozrywka była, bo jak tak 3 lata w domu siedziałam to mnie trochę szlag trafiał. A od obrony już ............. około 3 lata minęło, Kurcze jak zleciało.... tak że ja mgr inż. jestem i tyle.... Ale fajnie wtedy było. Fajne wspomnienia mam.
Pozdrawiam dziewczynki, miłej nocki i jutrzejszego dzionka.... Odezwę się wieczorem PAPA