reklama
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Wiesz co Ola kremami to tylko wygładzić i sprawić że będa w kolorze skóry wokół nich mniejwięcej. A zlikwidować to chyba laserem można...
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Elvie jak genetyka sie odezwie to i kremy żadne nie pomoga. Smarować można bo nawilżamy wtedy skórę ale rozstępów się nie ustrzegniemy. No chyba że któras ma szczęście i jej się nie zrobią...
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Ja liczę na moje geny ....moja maminka nie ma ani jednego rozstępu...do ciała nie używa nic, a twarz smaruje kremem nivea- i nie tam żadnym softem tylko tym najzwyklejszym w granatowym pudełkuzazdroszcze jej bo na kosmetyki nie wydaje nicMyje się najzwyklejszym mydłem ,balsamy to tylko widziala na moich połkach jak mieszkałam z rodzicami. Kilka razy udało mi się namówić ją na jakieś wspólne maseczkowanie ale mnie pogoniła bo jej śmierdziały....
Ja póki co nie mam na brzuszku ani kawałka rozstępu...natomiast na piersiach zauważyłam lekko czerwonawe- moje piersi wyglądają jak meduzynatomiast zauwazyłam że pojawił mi się galopujacy celulitis na udach....jak sie tego cholerstwa pozbyc? wczesniej nie miałam
Ja póki co nie mam na brzuszku ani kawałka rozstępu...natomiast na piersiach zauważyłam lekko czerwonawe- moje piersi wyglądają jak meduzynatomiast zauwazyłam że pojawił mi się galopujacy celulitis na udach....jak sie tego cholerstwa pozbyc? wczesniej nie miałam
Ja sie smaruje juz od dawna oliwka i teraz jeszcze wieczorami kremem nawilzajacym - ale te cholerstwa pojawily sie w przeciagu ostatnich 1.5-2 tygodni!!!! Wczesniej ani jednego... Moja Mama nabawila sie rozstepow jak byla w ciazy ze mna - przy pozostalych ciazach nic.
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Ja póki co nie mam na brzuszku ani kawałka rozstępu...natomiast na piersiach zauważyłam lekko czerwonawe- moje piersi wyglądają jak meduzynatomiast zauwazyłam że pojawił mi się galopujacy celulitis na udach....jak sie tego cholerstwa pozbyc? wczesniej nie miałam
Tym się nie przejmuj. Też tak miałam w pierwszej ciąży, byłam załamana, na szczęście w aptece na uczciwą farmaceutkę trafiłam. Zakupić chciałam coś na to, ale powiedziała, że to nie typowy cellulit (z wyglądu nie widziałam różnicy), tylko woda się zbiera i że po ciąży zniknie i szkoda pieniędzy. Faktycznie tak się stało, a był megaśny. Teraz też mam trochę, ale myślę, że to właśnie ta woda.
reklama
Tym się nie przejmuj. Też tak miałam w pierwszej ciąży, byłam załamana, na szczęście w aptece na uczciwą farmaceutkę trafiłam. Zakupić chciałam coś na to, ale powiedziała, że to nie typowy cellulit (z wyglądu nie widziałam różnicy), tylko woda się zbiera i że po ciąży zniknie i szkoda pieniędzy. Faktycznie tak się stało, a był megaśny. Teraz też mam trochę, ale myślę, że to właśnie ta woda.
Super, ze to napisalas :-)
Podziel się: