na początku wątku o tym pisałam
Manicure Japoński-opisze dokładnie jak wygląda
dezynfekcja dłoni
nałożenie płynu zmiękczającego skórki
opiłowanie paznokci
odsuniecie skórek
odtłuszczenie płytki-jeśli był lakier to oczywiście zmywacz
zmatowienie płytki -pilnikiem o bardzo wysokiej gradacji czyli delikatnym
polerownie paznokci specjalną polerką ze skóry renifera-(jak ircha )z użyciem pasty witaminowej-zawierającej :krzemionkę z morza japońskiego,kreatynę i wit.a+e.
następne polerownie z użyciem specjalnego proszku o różowej barwie ,który utrwala tą pastę i nadaje pazurasom odcień różowej perły
Pazurki błyszczą się jak lusterko i jest to długotrwały połysk ponieważ pasta wnika w płytkę i jedyne co to trzeba robić odrosty i od czasu do czasu podpolerować zwykłą irchową polerką .
Paznokcie naprawdę sie wzmacniają -efektu może nie widać po 1 razie ale juz po 3-4 zabiegach są zdecydowanie lepsze
Podczas stosowania tego manicure nie powinno się malować lakierem (jeśli już trzeba to po 4-5 dniach bo wcześniej przyczepności nie ma)
Robię taki manicure moim córkom i mężowi kiedyś też zafundowałam ale tylko raz pozwolił bo stwierdził że za bardzo mu się świeciły paznokcie;-)Teściowa była zadowolona i ogólnie znajome które namówiłam też
Przy takim manicure można używać specjalnej kredki białej do frencha (od spodu tylko pazurka)Wtedy końcówka wygląda ''świeżo''.
Mam też fajny żel do płytki naturalnej -barzdo delikatny i sprężysty z silikonem.Można go usunąć za pomocą zmywacza acetonowego-bez piłowania.Ale to już wiąże się z regularnym uzupełnianiem odrostów.