reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zaczynamy staranka :)

Karolinko Dziadka znałam od niedawna, ponad pół roku i nie byłam z nim aż tak bardzo żzyta, bardziej szkoda mi mojego narzeczonego, bo nie lubie patrzeć jak cierpi... A Ty kochana się nie obwiniaj, w życiu trzeba być trochę egoistą i w Twoim przypadku jest to jak najbardziej zrozumiałe. Masz dzidzię w drodze, dom w budowie, jesteś żoną i martwisz się o Waszą przyszłość. Pieniążki nie rosną na drzewie... A jesteście z mężem małżeństwem, macie wspólny budżet i takie sprawy powinniście uzgadniać razem. Też bym była wkurzona... A Twój mąż miał jeszcze rodzeństwo, które też mogło przecież pomóc. Ale niestety są ludzie, którzy w ludzkiej tragedii dopatrują się własnego zysku. Niestety...

Tak mi szkoda Losiczki, nawet nie wyobrażam sobie jak jej serducho krwawi :-( Przekaż jej od nas uściski!!
 
reklama
Marto dobrze że z wynikami się udało.

Jeśli chodzi o odprawę z firmy to mogą mieć niestety rację w dwóch przypadkach- jeśli firma ogłasza upadłość (jeden z szefów wspominałaś, że tak zrobił) lub gdy podpisałaś wypowiedzenie za porozumieniem stron. Musisz się upewnić, że wiesz o co walczysz i masz rację.

A ekwiwalent muszą Ci wypłacić za niewykorzystany urlop. ;)


Suonko- ja z teściami też nie bardzo byłam zżyta- mieszkałam z nimi ok pól roku z czego wracaliśmy późno z pracy i spędzaliśmy razem zaledwie kilka godzin, a wcześniej widywaliśmy się czasem w weekendy. Mnie też najbardziej bolał ból męża, chciałabym umieć go od niego zabrać, ale nie mam takiej siły. Wkurza mnie też jego naiwność, że tak bardzo chce za wszelką cenę pomóc finansowo kiedy inni czerpią z tego korzyści i w duchu się z niego śmieją. Po prostu.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
hej kochane..chyba znowu was nie nadrobie..:sorry:
jak wyszlam z domu o 8.30 tak niedawno wrocilam..a zaraz musze leciec po dzieciaczki do szkoly..
moze M.pojedzie w ten weekend na rybki,to was nadrobie...bo nawet nie wiem,co u was..:zawstydzona/y:

jutro moj syn konczy 7l.wiec tez raczej nie poklikam,a rano ,chociazbym chciala,to mnie nie ma w domu..
milego dnia wszystkim :-)
 
Karolinka nie ogłosił upadłości tylko likwidację ( i to fikcyjną) tylko po to by móc mnie zwolnic a odprawa sie należy każdemu który został zwolniony z winy pracodawcy.
Madlen no to duży chłopiec już :tak:
 
Marta nooo,a niedawno byl taki malutki..pamietam dzien kiedy testowalam..kiedy bylam w ciazy..i kiedy przyszedl na swiat..jakby to bylo wczoraj,a juz 7 lat konczy :szok:
Karolinka pozdrow ode mnie Losiczke...neich sie trzyma...tak mi przykro...placze razem znia.....
a ty jak sie czujesz ??
 
Madlen ja pamiętam jak moja siostra była w ciąży jak liczyłam jej każdy tydzień, trzymałam małą do chrztu a za rok ma komunię, ten czas tak szybko leci że szok :szok:
 
kochane ja wychodze !!!!!!!!!!! proszę o kciuki aby to moje łobuziątko pokazało dziś pipkę :-p no bo przeciez tylko baba może być tak złośliwa ze dziś kopie do środka a nie w brzuch:sorry:
Dam znac komuś na tel co i jak !!!!!!!!!!!!!!! zagubionej może nie bede męczyć smsami , niech wypoczywa , dam znac anaber !!!!!!! :tak:
 
Martusia jak dla mnie zdecydowanie za szybko !!!!,a najlepiej widac po dzieciach...

Ilonka ty masz dzisiaj wizyte ?? to trzymam &&&&&&&&&&&&&,najwazniejsze,aby wsio bylo dobrze..noo i nich bedzie ta pipulka :-D
 
Ilonka&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Marto- ja nie chciałabym dyskutować, bo nie znam pewnych faktów. Ty miałaś umowę na czas określony czy już na stałe. Bo jeśli na czas określony to okres wypowiedzenia trwa 2 tygodnie. Jeśli była to likwidacja firmy to musi i tak zapłacić Ci za czas wypowiedzenia.
Jeśli jednak masz dowody na to iż była to fikcyjna zagrywka- to walcz. ;)

Madlen- najlepszego dla Huberta!!!! A ja jestem masakrycznie zmęczona. Po prostu pisze nosem po podłodze. Do tego zmęczenie psychiczne, którego nie mogę opanować i ta frustracja doprowadza mnie do szewskiej pasji. Ciągle czuję się taka wzburzona ;(

Ilonko- ja przeczytam dopiero jutro, ale trzymam kciukasy bardzo mocno za "Małgosię"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry