K
karol_in-a
Gość
Dziękuję w imieniu piąteczki i choć nie znam oczywiście bólu jaki jej teraz towarzyszy to lączę się z nia w cierpieniu.
Póki co z tych stresów napina mi się cały brzuszek i troszkę mnie pobolewa. Nie jakos uciążliwie, ale jakoś daje sie go od czasu do czasu poczuć. Muszę jakoś zacząć myśleć o czymś pozytywnym bo ściągne na siebie nieszczęście.
Muszę dzisiaj ustalić menu na weekend- bo w sobotę przyjadą moi rodzice, a w niedzielę jak wrócą teściowie to dla nich także zrobię jakiś pyszny posiłek No i musze zrobić listę zakupów.
Póki co z tych stresów napina mi się cały brzuszek i troszkę mnie pobolewa. Nie jakos uciążliwie, ale jakoś daje sie go od czasu do czasu poczuć. Muszę jakoś zacząć myśleć o czymś pozytywnym bo ściągne na siebie nieszczęście.
Muszę dzisiaj ustalić menu na weekend- bo w sobotę przyjadą moi rodzice, a w niedzielę jak wrócą teściowie to dla nich także zrobię jakiś pyszny posiłek No i musze zrobić listę zakupów.