reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zaczynamy staranka :)

KatyB - masz podwyższone transaminazy (aspat, alat) co oznacza, że wątroba ma jakieś zawirowania i trzeba sprawdzić dlaczego. Z tego co piszesz wynika, że dostałaś skierowania na badania w kierunku wirusów wątroby. Zrób je sobie na spokojnie i pamiętaj, że nawet jak wyjdą dodatnio to świadczą tylko o obecności przeciwciał (czyli wirus kiedyś był), ale nie o samym wirusie (wiele z nich zwalczamy, albo szybko się uodpraniamy). Jedzenie ma tu niewiele do rzeczy, no chyba, że chodzi o cholesterol, ale o same wyniki wątrobowe już niewiele.

Marta - gratuluję :))))

Ja od jutra mierzę tempkę, myślę, że 4 dc to nie za późno. Póki co mam zwykły termometr, ale na star jakoś przeżyję, bo czekam na przesyłkę.
 
reklama
Joweg, jeśli jesteś w ciąży, to nie mogą Ciebie zwolnić, Twoja umowa jest przedłużana do czasu rozwiązania lub powrotu z macierzyńskiego lub wychowawczego.
 
ilonko Julia to sliczne imie :-) my bedziemy miec Julie i Mikolaja :-)
dzoana wiem jak to z obajwami ale nie nadzieji sobie nie robie jesli juz cos jest na rzeczy to bedzie mile zaskoczenie :-) poki co czekam na @ a czy przyjdzie to sie okaze...
 
Ilonko bo moj stary maz sobie wymyslil ze jakby co to bedzie Julia bo on bedzie Romeo jej bronil:-D:-D:-D stary pryk na starosc romantyzm mu sie zalapal he he . Matko jak by byla ta cora to sie pobijemy o nia he he. Moze lepiej zeby byl ten Macius he he
 
ilonka,losiczka - u prywatnego mam wizyte 25 lutego, ale jutro rano ide do państwowego i poprosze o l4 od środy na 1,5 tygodnia. Dzisiaj informatyk przywiózł mi lapka z pracy i bede troche pracowac na zdalnym, wole leżeć a nie w pracy wdychac różne szkodliwe substancje. Bardzo sie boje wizyty czy dalej jest tam co oglądac a z drugiej strony jestem ciekawa czy bedzie juz słychac serduszko.

Joweg - ty mieszkasz w Niemczech wiec tam przepisy są inne ja moge Ci tylko powiedziec jak jest w Polsce. Po pierwsze pytanie czy masz umowe na okres próbny czy na czas okreslony czy na czas nieokreslony?
 
Mam nadzieję dziewczyny że mu przejdzie to bo oszaleje.
bobo mój M powiedział, żebym poszła najpierw do zwykłego ginekologa żeby potwierdził, bo on nie wierzy :)
a później prywatnie :/
 
reklama
Marta gratulacje:-)

Ilonka,taki już nasz los z tymi wyjazdami mężusiów, ehh... Mój w czwartek wraca. O której masz jutro wizytkę??? Ciekawe czy córusia pokaże co tam ma między nóżkami... Ja idę w środę rano.

Ja niestety nie czuję Maleństwa... tylko takie bąbelki ale nie mam pojęcia czy to jest to...

Silene, bardzo się cieszę z twojej fasolki i mocno trzymam za nią kciuki:happy2:

joweg
, doczekasz się swojego dzieciątka, zobaczysz. Moja znajoma 9 lat się starała i leczyła. Już miała mieć in vitro jak się okazało że jest w 9 tygodniu ciąży. Na ciebie też przyjdzie czas, tylko stoisz dalej w kolejce. Trzymam kciuki.

wiola, podziwiam was. Nie wiem czy znalazłabym tyle siły i miłości...:-( Zgadzam się z tobą. Każdy dostaje tyle ile potrafi udźwignąć.

karolinka, nie słuchaj głupiego gadania. Każdy człowiek jest inny i inaczej wszystko przechodzi. Ja też w 10 tygodniu nie miałam żadnych dolegliwości!!!!!!! Ja już zaczęłam wysłuchiwać o trudach porodu od tych doświadczonych....:crazy: Boję się co będzie dalej...:-p

bobo, widzę że szybko działasz;-) Masz rację, jak trafisz na tego jedynego to nie ma co czekać.
 
Do góry