reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Moje dziecko od dłuzszego czasu mowi do nas "mamuś, tatuś, babuś, dziadziuś" to jest takie słodkie i rozkoszne. Zaczęło sie od tatuś bo tak mowię o tacie Olinkowi a koncówki do reszty dodal sobie sam. Najsłodziej wygląda jak np. się zlosci na nas albo nam ucieka wyrywa sie bo cos tam i krzyczy babuś, mamuś itd 
to u nas lepiej: zawsze jak go skarce gdzies w miejscu publicznym np. na poczcie to na caly regulator krzyczy: baaaabciaaa!!! (bo babcia zawsze ratuje gdy mama lub tata mowia ze nie wolno) wiec wyobrazacie sobie jakie miny maja te wszystkie babulinki na poczcie
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
To Marcelowi ostatnio palma w markecie odbiła i skakał dookoła mnie, wieszał sie, turlał po podłodze w ogóle jakies break dance wyczyniał. Do wózka w ogóle NIE, ciagle zwiewał, nie chciał przy mnie isc maaaaaaaasakra. Wyszłam po tych zakupach spocona jak szczurek ;/ Jak ja mu tłumacze ze ma byc grzeczny, ze tak nie wolno bo coś tam coś tam to sie wscieka i mówi "mama nie krzycz", mówie ze nie krzycze tylko mówie/tłumacze to on dalej "mama nie mów", "mama nie pokazuj palcem/jąkom [ręka], jak go chce przytrzymać to "mama nie dotykaj/przytulaj Macieja". Przy tym macha rączkami i kręci głową, czasem podskakuje do tego. Jak mu chce zabrac rzecz której aktualnie lub w ogóle nie moze miec to protestuje tak samo machajac rekami "mama nie zabiejaj Maciejkowi np szamponiku" [dzisiaj np walczył o to]... itp itd.
Oj ostatnio BARDZO zrobił się na NIE.
Oj ostatnio BARDZO zrobił się na NIE.
Ostatnia edycja:
Asia za to już coraz rzadziej "tatuś" i głównie "Tatooo", "Mamooo", "Ajlooo" (Julio ;-)) a dzisiaj rano jak się obudziła to podeszła do kota, zaczęła go głaskać i mówi " Cześć kocie":-)
Wczoraj byłam w ciężkim szoku jak zobaczyłam że Miłek z Asią już się pięknie bawią, nie było ani jednej sprzeczki. Wyciągali ciuchy z Julki szafy, wieszali na łóżeczko, potem Asia brała np. spodnie i "prasowała" (samochodzikiem hehe), a Miłek po kolei wszystko zakładał bo "przymierza czy pasuje". ;-)
Co prawda ja udawałam że nic nie widzę, bo wyciągali super poukładane przeze mnie ciuchy
Rano Asia też wyprasowała nam ciuchy do pracy i szkoły hehe.
Nie ma prawie ataków histerii, tylko strzela fochy, po prostu siedzi z kwaśną miną, oczami strzela na boki i tak długo aż jej przejdzie, a mi tak smutno wtedy się robi i od razu mam wyrzuty sumienia hehe.
Wczoraj byłam w ciężkim szoku jak zobaczyłam że Miłek z Asią już się pięknie bawią, nie było ani jednej sprzeczki. Wyciągali ciuchy z Julki szafy, wieszali na łóżeczko, potem Asia brała np. spodnie i "prasowała" (samochodzikiem hehe), a Miłek po kolei wszystko zakładał bo "przymierza czy pasuje". ;-)
Co prawda ja udawałam że nic nie widzę, bo wyciągali super poukładane przeze mnie ciuchy

Rano Asia też wyprasowała nam ciuchy do pracy i szkoły hehe.
Nie ma prawie ataków histerii, tylko strzela fochy, po prostu siedzi z kwaśną miną, oczami strzela na boki i tak długo aż jej przejdzie, a mi tak smutno wtedy się robi i od razu mam wyrzuty sumienia hehe.
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
super te nasze dzieciaki, takie małe a juz jak roznią sie od siebie
w zachowaniu, zabawie itd.
Wlasnie posłałam babcię z Olim na spacer na miasto, zabawił sie w wozku wiec chcialam wytłumaczyc ze idzie z babcią do pociągu...ale była histeria o mało z wozka nie wyleciał. Babcia cos zagadała a ja zaraz jadę po nich bo będą za chwilę u cioci. Oli tylko mamuś! Babcia jak przychodzi na gorę to bardzo często jest wyganiana "babuś sio" a jak babcia pojdzie szuka jej. Do dziadków na dol prawie w ogole nie chodzi no chyba ze zrobic czesc albo powiedziec ze idzie na "biby" - grzyby. U nas nie ma mani dziadkowej, byc mzoe dlatego ze Oli siedzi cały czas ze mną, gdyby był z babcią byłoby inaczej.
tatuś tez się liczy ale jednak mamuś dominuje. Dzis w nocy obudził się, skopał mnie bo tak sie kręcił, wlazł w poprzek na moją poduszkę i mowi "tatuś isc" juz prawie mi z lozka zszedł zeby isc do tatusia ale nagle zasnął ;p
dzis w nocy strasznie się kręcił, ze się wkurzylam i o 24 poszlam na tv, za chwilę słyszę krzyki wiec poolecialam jak oparzona chę tulic, dac smoka, kocyk wszytsko było fe, wyrzycał wszystko z zamkniętymi oczami, mnie odtrącał i ciągle mama fe, fefe (smoczek) fe, kocyk fe, mama sio ;p tak sie krecił ze z ręki dostalam w jedno oko, z nogi w drugie oko ze mi sie gwiazki pojawiły wiec zostawilam go w spokoju.
Wlasnie posłałam babcię z Olim na spacer na miasto, zabawił sie w wozku wiec chcialam wytłumaczyc ze idzie z babcią do pociągu...ale była histeria o mało z wozka nie wyleciał. Babcia cos zagadała a ja zaraz jadę po nich bo będą za chwilę u cioci. Oli tylko mamuś! Babcia jak przychodzi na gorę to bardzo często jest wyganiana "babuś sio" a jak babcia pojdzie szuka jej. Do dziadków na dol prawie w ogole nie chodzi no chyba ze zrobic czesc albo powiedziec ze idzie na "biby" - grzyby. U nas nie ma mani dziadkowej, byc mzoe dlatego ze Oli siedzi cały czas ze mną, gdyby był z babcią byłoby inaczej.
tatuś tez się liczy ale jednak mamuś dominuje. Dzis w nocy obudził się, skopał mnie bo tak sie kręcił, wlazł w poprzek na moją poduszkę i mowi "tatuś isc" juz prawie mi z lozka zszedł zeby isc do tatusia ale nagle zasnął ;p
dzis w nocy strasznie się kręcił, ze się wkurzylam i o 24 poszlam na tv, za chwilę słyszę krzyki wiec poolecialam jak oparzona chę tulic, dac smoka, kocyk wszytsko było fe, wyrzycał wszystko z zamkniętymi oczami, mnie odtrącał i ciągle mama fe, fefe (smoczek) fe, kocyk fe, mama sio ;p tak sie krecił ze z ręki dostalam w jedno oko, z nogi w drugie oko ze mi sie gwiazki pojawiły wiec zostawilam go w spokoju.
agrafka80
Fanka BB :)
Alicja miewa ostatanio ataki, ale śmieszą mnie one. Wczoraj ze 3 razy kładła się i darła jak opętana takim histerycznym krzykiem, ale zupełnie bez łez. Ignorowałam ją i jak w końcu jej przechodziło to w ciągu 3 sekund miała już normalny humor.
Także na takie zagrywki jestem zupełnie odporna
Poza tym jest całkiem grzeczną gadułką i zaczęła więcej chodzić na nogach co mnie niezmiernie cieszy
Także na takie zagrywki jestem zupełnie odporna
Poza tym jest całkiem grzeczną gadułką i zaczęła więcej chodzić na nogach co mnie niezmiernie cieszy
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
No to u nas jest miania dziadkowa. Mimo tego ze mieszkamy sami. Z rodziny to ciocie i wójka ma raz w tygodniu. Prababcie raz w m-cu a moich rodziców to zalezy ale w najlepszym przypadku co 2 lub 3 m-ce i normalnie szok. Jak wychodzą juz to on szuka, idzie do nich. Ostatnio po wizycie prababci zrobiłam z nim zakupy pod pretekstem ze szukamy babci bo inaczej byłaby klapa. Potem był juz zmeczony i głodny wiec myśli skupił na czyms innym ;];]
Nie ma mowy zeby kogos wyganiał, wręcz przeciwnie...wkacze zaraz po tym dziadku czy babci jak małpiątko. A jak pojdą do innego pomieszczenia to od razu woła np na mojego brata "Jaćek pśijdz do Macieja" [Jacek przyjdz do Marcela] i tak w kółko. Nawet do wc nie da isc ;p
Nie ma mowy zeby kogos wyganiał, wręcz przeciwnie...wkacze zaraz po tym dziadku czy babci jak małpiątko. A jak pojdą do innego pomieszczenia to od razu woła np na mojego brata "Jaćek pśijdz do Macieja" [Jacek przyjdz do Marcela] i tak w kółko. Nawet do wc nie da isc ;p
Asi chwilowy bunt na szczęście minął, ale uaktywniła się funkcja "moje" - lala, misio, itd. moje. Na razie rozróżnia co jest konkretnie jej i nie stosuje tego do obcych, czy nawet Juliowych zabawek, ale poczekamy, zobaczymy.
Za to podnosi rękę i wrzeszczy NIE gdy coś jej nie pasuje, lub ktoś chce jej coś zabrac, na co ja zaczęłam ostro reagowac.
Ostatnio nie chciała się rozebrac u lekarza i wierzgnęła nogami na doktorkę, która najpierw jej przytrzymała nogi i ostro zwróciła uwagę, młoda oczywiście w żałosny płacz, a jak się uspokoiła i dała zbadac to dostała w nagrodę gumki i spinki do włosów. I wyszła zadowolona. Myślę że to dobry sposób
Za to podnosi rękę i wrzeszczy NIE gdy coś jej nie pasuje, lub ktoś chce jej coś zabrac, na co ja zaczęłam ostro reagowac.
Ostatnio nie chciała się rozebrac u lekarza i wierzgnęła nogami na doktorkę, która najpierw jej przytrzymała nogi i ostro zwróciła uwagę, młoda oczywiście w żałosny płacz, a jak się uspokoiła i dała zbadac to dostała w nagrodę gumki i spinki do włosów. I wyszła zadowolona. Myślę że to dobry sposób

reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
U mnie Oli od jakiegos tygodnia mówi w nocy albo krzyczy "BABUŚ SIOOOO" dzis akurat tego nie było ale kilka nocy wczesniej tak.
Babcia codziennie przychodzi a Oli ją wygania ;/ babcią swoim zachowaniem tez jakos go drażni bo stara sie byc kochana i go tuli kiedy Oli nie chce, albo cały czas chce go brac na kolana, dawać całusy, wiec sa efekty ze OLi to przezywa w nocy.
Niestety jak ejst mama w poblizu Oli doi babci nie lgnie.
Babcia codziennie przychodzi a Oli ją wygania ;/ babcią swoim zachowaniem tez jakos go drażni bo stara sie byc kochana i go tuli kiedy Oli nie chce, albo cały czas chce go brac na kolana, dawać całusy, wiec sa efekty ze OLi to przezywa w nocy.
Niestety jak ejst mama w poblizu Oli doi babci nie lgnie.
Podziel się: